Trwają powołania do Wojsk Obrony Terytorialnej. W miniony weekend szeregi terytorialsów zasiliło blisko 600 ochotników, którzy rozpoczynają szkolenia podstawowe i wyrównawcze.
Przed bramami siedzib batalionów lekkiej piechoty na terenie Podlasia, Lubelszczyzny, Podkarpacia oraz Mazowsza ustawiali się ochotnicy, którzy na piątek (11 maja) oraz sobotę (12 maja) otrzymali powołania do służby w WOT. W ten weekend cztery brygady obrony terytorialnej powiększą swoje szeregi o kolejnych blisko 600 ochotników.
Kandydat do WOT musi posiadać obywatelstwo polskie, mieć ukończone 18 lat, być zdrowy psychicznie i fizycznie. Nie może być karany oraz pełnić innego rodzaju służby wojskowej. Wniosek o powołanie do TSW można pobrać ze strony internetowej www.terytorialsi.mil.pl. O przyjęcie w szeregi terytorialsów mogą ubiegać się zarówno kobiety, jak i mężczyźni niepełniący do tej pory żadnej formy służby wojskowej, a także rezerwiści. Mile widziane są zarówno osoby aktywne społecznie, jak i te, które dopiero szukają pomysłu na siebie. WOT jest miejscem dla tych, którzy chcą kontynuować rodzinne tradycje patriotyczne lub po prostu szukają przygody.
Dzięki temu, że szkolenia odbywają się głównie w dni wolne od pracy, służba w WOT jest świetnym balansem pomiędzy życiem rodzinnym, zawodowym i możliwością służby dla Polski. Dodatkową zaletą terytorialnej służby wojskowej jest wspieranie indywidualnych predyspozycji, talentów i zainteresowań ochotników. Dla dużej części naszych żołnierzy bardzo istotne jest to, że mogą oni pełnić służbę w pobliżu miejsca zamieszkania.
Na zainteresowanie służbą wpływ mają innowacyjne metody i narzędzia szkoleniowe stosowane w WOT. Nowym podejściem jest wykorzystanie potencjału byłych żołnierzy wojsk specjalnych oraz funkcjonariuszy jednostek antyterrorystycznych.
Żołnierze w WOT przechodzą jedno z dwóch rodzajów szkoleń wstępnych: dla kandydatów, którzy nie byli w wojsku (16-dniowe) oraz dla rezerwistów (8-dniowe). Szkolenie w WOT to nauka praktycznych umiejętności niezbędnych nie tylko na współczesnym polu walki, ale przydatnych też w codziennym życiu i pracy, jak np. udzielanie pierwszej pomocy czy kursy operatorów maszyn.
Tekst: ppłk Marek Pietrzak
autor zdjęć: DWOT
komentarze