moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Komandorzy wracają do Gdyni

Przez lata miejsce ich spoczynku pozostawało nieznane. Teraz doczekają się uroczystego pogrzebu z udziałem przedstawicieli władz państwowych i wojska. 16 grudnia na cmentarzu w Gdyni-Oksywiu zostaną pochowani komandorzy: Stanisław Mieszkowski, Jerzy Staniewicz i Zbigniew Przybyszewski. To oficerowie, którzy w 1952 roku zostali straceni w komunistycznym więzieniu.

Pogrzeb trzech oficerów marynarki wojennej odbędzie się po 65 latach od ich śmierci. – Na ten moment czekałem niebywale długo. Przez lata mama i ja nie mogliśmy uwierzyć, że ojciec został zamordowany. Kiedy straciliśmy nadzieję, przyszło nam żyć ze straszną świadomością, że nawet nie wiemy, gdzie został pochowany – podkreśla Witold Mieszkowski, syn jednego z zamordowanych oficerów. 16 grudnia, dokładnie w rocznicę egzekucji, szczątki jego ojca spoczną na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywiu.

 

Śmierć oficerów

Komandor Stanisław Mieszkowski był dowódcą floty. Komandor Jerzy Staniewicz służył w Sztabie Głównym Marynarki Wojennej, następnie w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Komandor porucznik Zbigniew Przybyszewski pełnił funkcję zastępcy szefa Wydziału Marynarki Wojennej Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Byli przedwojennymi oficerami, obrońcami Wybrzeża, byłymi jeńcami niemieckich obozów. Po wojnie zdecydowali się wrócić do kraju i włączyć w odbudowę polskich sił morskich. W latach 1950–1951 wszyscy trzej został aresztowani przez Główny Zarząd Informacji Wojskowej, osadzeni w areszcie i poddani brutalnemu śledztwu. Zarzut: szpiegostwo i organizacja antykomunistycznych grup bojowych, które miały przyczynić się do obalenia ustroju. Dla wielu ich współpracowników i podwładnych to był szok.

Początkowo jednak ludowa armia przyjęła przedwojennych oficerów z otwartymi rękoma. Nic dziwnego: potrzebowała specjalistów. Komuniści szybko jednak zrzucili maski. 1 maja 1950 roku ówczesny minister obrony PRL, sowiecki marszałek Konstanty Rokossowski, podpisał rozkaz numer 26. Stał się on sygnałem do rozpoczęcia czystki wśród oficerów pamiętających II Rzeczpospolitą. W Polsce stalinizm krzepł, armia zaś zdążyła już wykształcić nowych specjalistów. Starzy, zwłaszcza ci o „podejrzanym rodowodzie”, stali się zbędni.

Jako pierwsi zostali aresztowani generałowie: Stanisław Tatar, Stefan Mossor, Franciszek Herman i Jerzy Kirchmayer. Stanęli przed sądem pod zarzutem szpiegostwa i usłyszeli wyroki dożywotniego więzienia. Stalinowscy śledczy nie zamierzali jednak na tym poprzestać. Za wszelką cenę chcieli udowodnić, że w armii działa cała siatka agentów. Stąd tak zwane procesy odpryskowe, między innymi z udziałem trójki komandorów.

Strzał w tył głowy

Oficerowie marynarki po wielomiesięcznych torturach i procesie opartym na sfingowanych dowodach zostali skazani na śmierć za rzekome szpiegostwo. 12 grudnia 1952 roku w więzieniu mokotowskim kat zabił strzałem w tył głowy Staniewicza. Cztery dni później jego los podzielili Mieszkowski i Przybyszewski. Wszyscy trafili do bezimiennego grobu w nieznanym miejscu. Jak się później okazało, spoczęli na tak zwanej Łączce, która znajduje się na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. – Początkowo mama łudziła się, że ojciec wraz z kolegami został wywieziony w głąb Związku Sowieckiego. W końcu byli doświadczonymi oficerami, a ich wiedza mogła się przydać czerwonej flocie. W końcu jednak doszło do nas, że tata nie wróci – opowiada Witold Mieszkowski.

W 1956 roku komandorzy zostali zrehabilitowani przez Naczelny Sąd Wojskowy. Ale o ekshumacji nie mogło być nawet mowy. – Co gorsza, jeszcze w latach 90. słyszeliśmy od prokuratorów: „to wasza prywatna sprawa”. Tak naprawdę zmieniło się to dopiero kilka lat temu. Wiele zawdzięczamy zaangażowaniu prof. Krzysztofa Szwagrzyka i jego zespołu – podkreśla Mieszkowski. To właśnie badacze z Instytutu Pamięci Narodowej prowadzą poszukiwania szczątków ofiar stalinowskiego terroru.

Pogrzeb na stulecie odzyskania Niepodległości

Pod koniec lutego 2014 roku podczas spotkania w Belwederze przedstawiciele IPN, Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa ogłosili: podczas prac na Łączce odnaleźliśmy szczątki komandorów. Ich tożsamość została potwierdzona dzięki badaniom genetycznym. Już wówczas było jasne, że czeka ich uroczysty pogrzeb. Na szczegóły przyszło jednak trochę poczekać. Dziś wiadomo, że spoczną w specjalnie przygotowanej kwaterze na gdyńskim Oksywiu.

– Ich uroczysty pogrzeb z udziałem przedstawicieli władz państwowych i armii będzie stanowił niejako wstęp do sprowadzenia do Polski szczątków przedwojennego dowódcy floty i Obszaru Nadmorskiego wiceadmirała Józefa Unruga – zapowiada Marcin Skowron z Biura Bezpieczeństwa Narodowego. – Zmarł on na emigracji we Francji, a w swoich testamencie zastrzegł, że w kraju może zostać pochowany tylko wówczas, kiedy spocznie obok swoich dawnych podwładnych. I to się właśnie stanie – dodaje Marcin Skowron. Na Oksywiu wiceadmirał Unrug będzie leżał obok 21 oficerów przedwojennej marynarki, którzy później padli ofiarą komunistycznych represji. – Ponowny pogrzeb wiceadmirała Unruga odbędzie się w przyszłym roku. Wówczas to będziemy obchodzić stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości i setną rocznicę odtworzenia marynarki wojennej – przypomina Skowron.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: K. Hołopiak/ IPN

dodaj komentarz

komentarze


Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Grób Nieznanego Żołnierza – drogowskaz i zwierciadło
Sportowcy na poligonie
Koniec dzieciństwa
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Mity i manipulacje
Polski „Wiking” dla Danii
Nie daj się zhakować
Starcie pancerniaków
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Męska sprawa: profilaktyka
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Abolicja dla ochotników
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Wellington „Zosia” znad Bremy
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Niespokojny poranek pilotów
Inwestycja w bezpieczeństwo
Odznaczenia za wzorową służbę
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Marynarze mają nowe motorówki
Pomnik nieznanych bohaterów
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Rusza program „wGotowości”
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
Marynarze podjęli wyzwanie
Kolejny kontrakt Dezametu
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Nowe zasady dla kobiet w armii
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Pięściarska uczta w Suwałkach
Sto lat Grobu Nieznanego Żołnierza
Mundurowi z benefitami
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Kaman – domknięcie historii
Brytyjczycy na wschodniej straży
„Road Runner” w Libanie
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Arteterapia dla weteranów
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Kircholm 1605
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Zasiać strach w szeregach wroga
Standardy NATO w Siedlcach
Sukces Polaka w biegu z marines
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Szansa na nowe życie
Awanse generalskie na Święto Niepodległości

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO