Lotniska wojskowe, instalacje radarowe, porty wojenne i bazy paliwowe – to główne inwestycje NATO w Polsce. Prowadzone w naszym kraju projekty natowskie są warte ponad 3,8 miliarda złotych. Jesteśmy jednym z największych beneficjentów sojuszniczego programu inwestycyjnego.
Wstępując 18 lat temu w struktury Sojuszu Północnoatlantyckiego, Polska dołączyła także do jednego z najważniejszych programów inwestycyjnych, czyli NATO Security Investment Programme NSIP. Jest to inicjatywa polegająca na wspólnym finansowaniu przez kraje członkowskie projektów związanych z bezpieczeństwem. Program obejmuje m.in. przedsięwzięcia związane z budową, rozbudową i remontami infrastruktury wojskowej, budową systemów radarowych oraz systemów łączności i dowodzenia.
– Na projekty realizowane w Polsce w ramach programu inwestycji Sojuszu Północnoatlantyckiego w dziedzinie bezpieczeństwa wydano ponad 3,8 miliarda złotych. Zrealizowaliśmy 109 projektów z różnych dziedzin – mówi Henryk Gołaszewski, pełnomocnik dyrektora Zakładu Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego do spraw rozliczeń.
Lotniska i porty
Organem wykonawczym MON, czyli inwestorem programu NSIP w Polsce, jest właśnie Zakład Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Do głównych zadań tej stołecznej instytucji należy: realizacja projektów NATO poprzez wybór właściwych firm konsultingowych (pełniących funkcje inwestorów zastępczych), prowadzenie przetargów, nadzór nad realizacją inwestycji i rozliczanie projektów według uregulowań krajowych i natowskich.
Inwestycje w programie NSIP finansowane są ze składek państw członkowskich NATO, a cele projektów określają Dowództwa Strategiczne Sojuszu. – Procentowy udział państw członkowskich w funduszu ustalany jest dla każdego państwa osobno według PKB i wskaźników demograficznych. Obecnie udział procentowy Polski w programie określony został na 2,49 proc. wysokości funduszu NSIP. A tegoroczny budżet liczy ok. 950 mln euro – tłumaczy Henryk Gołaszewski, pełnomocnik dyrektora ZIOTP do spraw rozliczeń. Wyjaśnia także, że składki nie są przekazywane do Brukseli, ale bezpośrednio do państw prowadzących zadania inwestycyjne i agencji wykonawczych NATO. – Efekty uczestnictwa Polski w programie NSIP są jednoznaczne. Przez te wszystkie lata uzyskaliśmy dodatni bilans na poziomie przeszło pół miliarda złotych – dodaje Gołaszewski.
Główne inwestycje z NSIP w Polsce dotyczyły infrastruktury lotniskowej (Powidz, Krzesiny, Łask, Malbork, Świdwin, Mirosławiec), rozbudowy portów morskich, lotniskowych składów paliwowych i lądowych baz paliwowych, posterunków radarowych systemów obrony powietrznej. Inwestowano także w Centrum Operacji Powietrznej (siedzibę i wyposażenie), infrastrukturę Centrum Szkolenia Sił Połączonych (JFTC) oraz siedzibę dla sojuszniczego batalionu łączności i grupy integracyjnej NATO (NFIU). Tylko w 2016 roku na potrzeby programu inwestycyjnego NATO ogłoszono 42 przetargi, z których 34 zakończyły się podpisaniem umów. Wszystkie kontrakty zawarto z polskimi firmami.
Z informacji przekazanych przez Zakład Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego wynika, że w 2017 roku na projekty NSIP w Polsce, NATO przeznaczyło ponad 152 miliony złotych (wkład Polski to 78 mln). Za te pieniądze kontynuowana będzie modernizacja składów paliwowych na lotniskach i baz paliwowych dla wojsk lądowych, unowocześniana będzie także infrastruktura lotniskowa, m.in. w Mińsku Mazowieckim. – Planujemy prace związane z obroną przestrzeni powietrznej, chodzi o zapewnienie łączności z samolotami w powietrzu i integrację ośrodków kierowania lotnictwem. Będziemy modernizować systemy łączności marynarki wojennej i inwestować w batalion łączności NATO w Polsce – wylicza Henryk Gołaszewski z ZIOTP. – Nadal będziemy także rozbudowywać Centrum Szkolenia Połączonych Sił w Bydgoszczy, rozpoczniemy także prace przy organizacji i budowie sieci łączności bezprzewodowej dla żołnierzy – dodaje specjalista. Środki finansowe z NATO przeznaczone będą na zabezpieczenie pobytu wojsk sojuszniczych w Polsce.
Szersza perspektywa
– Przygotowanie projektów w ramach NSIP, ich zatwierdzenie, a następnie realizacja to niezwykle skomplikowany proces. By inwestycje w Polsce doszły do skutku, muszą współpracować nie tylko oficerowie dowództw regionalnych i strategicznych NATO, ale także departament budżetowy i departament infrastruktury MON, Sztab Generalny WP oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych. To system naczyń połączonych – przekonuje płk Wojciech Kaliszczak, szef oddziału komunikacji społecznej w Dowództwie Operacyjnym RSZ. Oficer w latach 2010-2014 zajmował stanowisko polskiego przedstawiciela w Komitecie Inwestycyjnym NATO.
– Czas, w którym pracowałem w Brukseli, był szczególny, bo było to tuż po kryzysie ekonomicznym, który dotknął niemal cały świat. Trzeba więc było dokonać rewizji inwestycji NATO – wspomina płk Kaliszczak. Oficer przyznaje również, że Polska jest jednym z największych beneficjentów programu NSIP. – Przez wiele lat byliśmy w pierwszej trójce państw, które najbardziej skorzystały z tej inicjatywy – mówi.
Podczas pracy w Komitecie Inwestycyjnym NATO płk Kaliszczak zajmował się wieloma inwestycjami. Ale do tych najważniejszych „polskich” projektów zalicza m.in. inwestycje w JFTC w Bydgoszczy, lotniska w Łasku, Krzesinach czy Powidzu oraz porty w Gdyni i Świnoujściu. – Osobiście byłem zaangażowany na przykład w autoryzację środków na budowę składów paliwowych w Porażynie (red. województwo wielkopolskie). Inwestycja warta jest 50 milionów euro. Początkowo Sojusz nie widział możliwości, by ten projekt sfinansować, ale dzięki zabiegom dyplomatycznym udało się otrzymać stuprocentowe sfinansowanie tej inwestycji – opowiada pułkownik Kaliszczak.
autor zdjęć: st. chor. mar. Arkadiusz Dwulatek/CC DORSZ, arch. JFTC, arch. 3brt
komentarze