W dniach 28 lutego – 2 marca odbył się transport czołgów z garnizonu Czarne do garnizonu Złocieniec. Czołgi transportowane były na zestawach niskopodwoziowych. Będą się na nich szkolić żołnierze rezerwy od 6 do 29 marca.
Transport zestawami niskopodwoziowymi to nie lada wyzwanie. Ten rodzaj transportu wykorzystuje się do przewozu towarów ponadgabarytowych, w szczególności potężnych maszyn i urządzeń. Takimi urządzeniami niewątpliwie są czołgi PT-91. Do transportu niskopodwoziowego dedykowany jest profesjonalny, zaawansowany technologicznie sprzęt. Wyzwaniem jest już sam załadunek przewożonych towarów, gdyż wymaga zaangażowania wielu osób i urządzeń. – W trakcie załadunku czołgów na zestawy niskopodwoziowe najważniejsze jest bezpieczeństwo. Pojazdy muszą być odpowiednio zabezpieczone, co wymaga od żołnierzy niezwykłej precyzji i skupienia – tak o transporcie mówił zastępca dowódcy batalionu czołgów - szef sztabu batalionu mjr Ireneusz Superczyński.
Dla organizatora załadunku najważniejsze jest bezpieczeństwo. Istotne jest nie tylko to, aby sprawnie i bezpiecznie załadować przewożone pojazdy oraz zabezpieczyć je przed ewentualnym przemieszczeniem się podczas transportu. Równie ważne jest bezpieczeństwo żołnierzy obsługujących taki transport, dlatego też naczepy i przyczepy niskopodwoziowe pokrywane są odpowiednimi antypoślizgowymi materiałami, a całej obsłudze udzielany jest szczegółowy instruktaż z bezpieczeństwa i higieny pracy.
Do garnizonu Złocieniec przetransportowane zostały 4 czołgi PT-91, WZT-3 oraz MTLB ZWD. Cały ten sprzęt wykorzystany zostanie do szkolenia żołnierzy rezerwy, którzy zostaną wcieleni do batalionu czołgów 6 marca. Żołnierze odbędą szkolenie ogniowe w dzień i w nocy, strzelać będą z broni indywidualnej i pokładowej czołgu. Ponadto zapoznani zostaną z budową i zasadami eksploatacji uzbrojenia i sprzętu wojskowego.
Tekst: por. Paulina Popiel
autor zdjęć: por. Paulina Popiel
komentarze