Misją żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej jest obrona i wspieranie lokalnych społeczności, a nasze motto „zawsze gotowi, zawsze blisko” będziemy oddawać nie tylko w słowie - ale mam nadzieję, że już wkrótce – w czynie – powiedział dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej gen. bryg. Wiesław Kukuła rozpoczynając swoje wystąpienie przed komisją obrony narodowej.
W czwartek, 26 stycznia br. posłowie Sejmowej Komisji Obrony Narodowej na wyjazdowym posiedzeniu w warszawskiej Cytadeli, wysłuchali meldunku generała Kukuły na temat stanu obecnego oraz planów rozwoju Wojsk Obrony Terytorialnej. W przedsięwzięciu uczestniczyli również w formie wideokonferencji dowódcy brygad WOT. Komisji przewodniczył poseł Michał Jach.
Odnosząc się do planów związanych z budową Wojsk Obrony Terytorialnej na najbliższe lata, generał zaznaczył, że w trzech wschodnich województwach zawiązana jest już struktura i obsadzona zdecydowana większość stanowisk przewidzianych dla żołnierzy zawodowych (są to województwa podlaskie, lubelskie oraz podkarpackie). Pierwsze szkolenie podstawowe dla kandydatów na żołnierzy terytorialnej służby wojskowej w brygadach tych województw ruszy najprawdopodobniej w kwietniu. Jednocześnie rozpocznie się formowanie kolejnych batalionów, które w przyszłym roku rozpoczną nabór i szkolenie służby terytorialnej.
W dwóch kolejnych województwach przygotowane są już do uruchomienia struktury na poziomie brygad (dwóch w województwie mazowieckim oraz jednej w województwie warmińsko – mazurskim). Zakłada się, że ostatnie struktury WOT zostaną zawiązane do końca 2019 roku a ich łączny potencjał będzie składał się z 17 brygad, 68 batalionów oraz ponad 300 kompanii lekkiej piechoty.
Generał podkreślił, że dowództwo jest jeszcze w fazie formowania i do końca marca czyli do czasu podporządkowania wszystkich sformowanych do tej pory brygad, stopień ukompletowania dowództwa osiągnie poziom około 75%.
Przedstawiając projektowane struktury generał Kukuła zaznaczył, że podstawową komórką, na której oparta zostanie struktura WOT, będzie dwunastoosobowa sekcja lekkiej piechoty. – Taka struktura w optymalny sposób zapewnia przepływ doświadczeń wewnątrz, jak również łączy zdolności do prowadzenia działań autonomicznych z siłą ognia – powiedział. – Wypracowanie wysokich standardów szkolenia oraz zapewnienie jego wydajności będzie stanowiło jedno z podstawowych wyzwań, ale już teraz mogę powiedzieć, że będzie on tak skonstruowany, aby po pierwsze jak najbardziej efektywnie wykorzystać czas szkoleniowy a po drugie wpajać w żołnierzy umiejętności do autorozwoju. Terytorials będzie się szkolił nie tylko w koszarach i swoim powiecie - otrzyma do dyspozycji wiele narzędzi, które będzie można wykorzystywać kształtując swoją sprawność fizyczną i inne kompetencje – dodał generał.
Szkolenie żołnierza WOT potrwa trzy lata – w pierwszym roku pozyska umiejętności z zakresu podstaw działań taktycznych i przetrwania na polu walki. W drugim będzie rozwijał umiejętności specjalistyczne wynikające ze specjalności wojskowej. Trzeci rok poświęcony będzie na taktykę w plutonie i kompanii. Po trzecim roku szkolenia kompanie WOT będą podlegać certyfikacji.
– Szkolenie żołnierza WOT nie będzie trwało jeden weekend czy jak niektórzy uważają 16 dni – ten proces będzie trwał trzy lata. Po tym czasie żołnierz jak i jego pododdział otrzyma certyfikat gotowości do walki. Naszą intencją jest, aby po tych trzech latach szkolenia żołnierz WOT reprezentował poziom wyszkolenia zbliżony do żołnierza wojsk operacyjnych – taka konieczność wynika min. z zapisów ustawy i powszechnym obowiązku obrony, która umożliwia wtedy przejście ze służby terytorialnej do zawodowej.
Podczas posiedzenia generał omówił także struktury poszczególnych brygad, które zakładają podległość batalionów lekkiej piechoty oraz pododdziałów dowodzenia, inżynieryjnych, wsparcia i batalionów logistycznych. Bataliony Wojsk OT będą głownie strukturą szkoleniową wyposażoną, poza podległymi kompaniami i plutonami specjalistycznymi w sztab oraz silny pion szkolenia. Struktura i wyposażenie kompanii, będzie mocno powiązane z terenem i populacją. Przewiduje się profilowanie kompanii lekkiej piechoty w zakresie wyposażenia i szkolenia między innymi ze względu na profil: miejski, górski, wodny i ogólny.
– Co ważne, jak podkreślił generał Kukuła, struktura Wojsk Obrony Terytorialnej projektowana jest w taki sposób, by jak najlepiej wpisać się w pomoc społeczeństwu i służbom wyspecjalizowanym w niesieniu tej pomocy poprzez wsparcie społeczności lokalnych w czasie klęsk żywiołowych, katastrof i innych zagrożeń o charakterze niemilitarnym. – Nie będziemy zastępować innych służby, a raczej uzupełnić ich zdolności lub też zdobyć kluczowe kompetencje. Takim przykładem może być wykorzystanie dronów z głowicami termowizyjnymi, które będą na naszym wyposażeniu do np. poszukiwania osób zaginionych. Jeśli żołnierze będą efektywnie wspierać społeczeństwo w systemie reagowania kryzysowego, nie zawiodą też w czasie wojny – podkreślił generał.
W ocenie generała nie mniej ważnym wyzwaniem stojącym przed WOT jest również edukacja otoczenia – Musimy przekonać społeczeństwo, że o swoje bezpieczeństwo musimy zadbać sami i nie jest ono dane raz na zawsze. Równie cenne jest zbudowanie spójnego systemu przygotowania kandydatów do służby w Wojskach Obrony Terytorialnej. - Być może przygotowanie kandydatów do służby wojskowej powinno rozpocząć się już na etapie edukacji szkolnej – w tym obszarze intensywnie współpracujemy z Biurem ds. Organizacji Proobronnych MON. Generał podkreślił znaczenie etosu służby, którą jak powiedział - jest w stanie zrównać z wartością uzbrojenia i wyposażenia jakim dysponuje żołnierz. – Młodzi terytorialsi będą kształtowani na polskich patriotów. Większość kandydatów dzięki wychowaniu i postawie swoich rodziców już dzisiaj manifestuje takie postawy.
Podczas posiedzenia dowódcy brygad przedstawili m.in. stan ilościowy i jakościowy osób deklarujących chęć wstąpienia do służby. Z przekazanych danych wynika, iż od 30 do 40% aplikacji (zależnie od województwa) pochodzi od osób z wyższym wykształceniem. Około 10% kandydatów określa swój status jako bezrobotny. Kandydatów cechuje spora rozpiętość kwalifikacji - sporo z nich to personel medyczny dla którego dowództwo WOT przygotowuje bardzo atrakcyjną ofertę kształcenia i rozwoju zawodowego. Większość młodych ludzi bez przeszkolenia wojskowego zainteresowanych podjęciem służby jest uczniami ostatnich klas szkół średnich a także studentami uczelni wyższych. W jednym z województw liczba osób deklarujących chęć służby w WOT już znacznie przekroczyła potrzeby kadrowe brygady. Dowództwo WOT przekazało informację, iż będzie dążyć do pełnego zagospodarowania wszystkich ochotników.
Na zakończenie generał odniósł się do pytań stawianych przez posłów. Posiedzeniu komisji, towarzyszyła wystawa sprzętu Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jaki może trafić na wyposażenie Wojsk Obrony Terytorialnej.
Źródło: Oddział Mediów CO MON/Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej
autor zdjęć: Anna Jakubczyk/ CO MON
komentarze