Marcin Gortat poleciał do polskich żołnierzy, którzy służą na misji w Afganistanie. Pierwszym przystankiem koszykarza była baza wojskowa Bagram.
Tam zawodnik koszykarskiej ligi NBA stanął na czele drużyny złożonej z polskich żołnierzy. W hali sportowej w Bagram rozegrali trzy mecze z Amerykanami – wszystkie zwycięskie dla drużyny Gortata.
– Kiedy żołnierz-weteran wchodzi na trybunę sportową wszyscy oddają hołd najpierw jemu – chciałbym, żeby tak było w Polsce – tłumaczył powód swojego przylotu do Afganistanu Gortat. Sportowiec od kilku miesięcy angażuje się w pomoc polskim weteranom wojennym. W marcu zaprosił do Phoenix na mecz przeciwko Memphis Grizzlies rannego w Afganistanie strzelca wyborowego sierżanta Przemysława Wójtowicza. Pomaga też innym rannym żołnierzom i ich rodzinom. Został nawet pomocnikiem dowódcy 1 Brygady Pancernej w Wesołej pod Warszawą. Doradza mu w sprawach rannych w misjach poza granicami kraju.
Koszykarz walczy też z wpisami w Internecie, które szkalują polskich żołnierzy służących na misji w Afganistanie. – Walka w obronie wolności i na rzecz słabszych to misja, czyn wielki i nie bez znaczenia jest docenienie tego przez społeczeństwo – powiedział żołnierzom.
komentarze