moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Spektakularny sukces w Afganistanie
Żołnierze Polskich Sił Zadaniowych zlikwidowali największy dotąd znaleziony skład amunicji w prowincji Ghazni.

3 grudnia Afgańskie Regionalne Centrum Dowodzenia i Koordynacji (ARCDK) w Ghazni przekazało polskim żołnierzom informację na temat składu amunicji. Do ARCDK zgłosił się mieszkaniec prowincji i poinformował, że w dystrykcie Ghazni znajduje się skład pocisków i amunicji strzeleckiej. Jest to rejon odpowiedzialności Zgrupowania Bojowego „Alfa” (ZBA). Dowódca „Alfy” podpułkownik Dariusz Kryński wysłał tam patrol szybkiego reagowania (QRF), w którym znaleźli się też specjaliści z grupy inżynieryjnej oraz zespołu rozpoznania środków walki – WIT (Weapon Intelligence Team). Razem z Polakami na miejsce pojechali również afgańscy policjanci.
Okazało się, że we wskazanym rejonie kryje się potężne składowisko pocisków i amunicji (tak zwane Weapon Cache), którego wielkość zaskoczyła nawet przybyłych na miejsce żołnierzy. Obok uzbrojenia sprzed ponad dwudziestu lat, znaleziono też znacznie nowszą i świetnie zachowaną amunicję różnego kalibru. Zasoby znalezione przez Polskie Siły Zadaniowe w Afganistanie mogły służyć talibom do konstruowania improwizowanych ładunków wybuchowych (IED) i ostrzału baz wojsk koalicji.

Po przybyciu na miejsce żołnierze z patrolu zabezpieczyli teren. Następnie do pracy przystąpili saperzy i specjaliści z WIT-u. Wydobyli z magazynów starej poradzieckiej bazy rakiety, pociski moździerzowe i amunicję różnego kalibru. Trzeba je było dokładnie policzyć, opisać i sporządzić dokumentację znaleziska. Ze względów bezpieczeństwa skład należało natychmiast zniszczyć. Śmiercionośnego ładunku było jednak tak dużo, że prace saperów trwały aż trzy dni. Do zniszczenia składu zużyto około 500 kilogramów materiałów wybuchowych.

Jak oceniają żołnierze z WIT-u, całość znaleziska ważyła ponad 6,5 tony. W składzie znajdowało się prawie 3000 sztuk pocisków, amunicji i zapalników, które wysadzano w 10 partiach. Znaleziono: 22 pociski rakietowe kalibru 122 mm, 10 pocisków rakietowych kalibru 107 mm, ponad 200 sztuk granatów moździerzowych kalibru 120 mm, 26 granatów moździerzowych kalibru 92 mm, ponad 20 sztuk granatów moździerzowych kalibru 82 mm, ponad 100 pocisków kalibru od 125 mm do 68 mm, 60 pocisków do ręcznych wyrzutni rakietowych kalibrów 75 i 73 mm, 60 sztuk zapalników do min, pocisków artyleryjskich i granatów moździerzowych, prawie 80 min przeciwpancernych i przeciwpiechotnych, prawie 2000 sztuk amunicji strzeleckiej różnych kalibrów.

Likwidacja tak dużego składu stanowi cios dla talibów, którzy pozbawieni zostali dużej części materiałów mogących służyć do ataków na wojska koalicji.

Fot.: Zespół Bojowy „Alfa”

dodaj komentarz

komentarze


Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
 
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Żeby nie poddać się PTSD
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Święto marynarzy po nowemu
Nowi generałowie w Wojsku Polskim
Polsko-czeska współpraca na rzecz bezpieczeństwa
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ostrogi dla polskich żołnierzy
Ostre słowa, mocne ciosy
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
Zagrożenie może być wszędzie
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Ile GROM-u jest w „Diable”?
„Bezpieczne Podlasie” na półmetku
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Nowe pojazdy dla armii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Olimp w Paryżu
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Długa droga do Bredy
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Kleszcze pod kontrolą
Breda w polskich rękach
Zmiana warty w PKW Liban
Snipery dla polskich FA-50
Nominacje generalskie na 106. rocznicę odzyskania niepodległości
Capstrzyk rozpoczął świętowanie niepodległości
Polska liderem pomocy Ukrainie
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Szef MON-u o podkomisji smoleńskiej
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Foka po egejsku
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Strategiczne partnerstwo
Czworonożny żandarm w Paryżu
Każda żałoba jest inna
Rosomaki na Litwie
Namiastka selekcji
The Power of Buzdygan Award
Żołnierze, zdaliście egzamin celująco
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Szkolenie 1000 m pod ziemią
Kask weterana w słusznej sprawie
Polskie „JAG” już działa
Olympus in Paris
Witos i spadochroniarze
Polski wkład w F-16
Karta dla rodzin wojskowych

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO