30 tys. osób w ciągu czterech dni odwiedziło stoiska targów „Pro Defense” w Ostródzie. Największym zainteresowaniem cieszyła się wystawa wojsk specjalnych, które po raz pierwszy tak szeroko zaprezentowały się publiczności. Impreza została dobrze odebrana również przez organizacje proobronne, do których w szczególny sposób była adresowana.
– Możemy mówić o sukcesie, bo już wiemy, że wiele firm i wystawców podczas targów zawarło kontrakty handlowe i nawiązało porozumienia o współpracy z nowymi partnerami. Dopisała również publiczność – po czterech dniach targów liczba zwiedzających zbliża się już do 30 tys. Tylko wczoraj, w sobotę, przyszło ich tu 11 tys. – podsumował pierwsze targi „Pro Defense” ich menedżer Piotr Czuryłło. Targi przyciągnęły nie tylko mieszkańców regionu, ale też zwiedzających z całej Polski, w tym licznie przybyłe organizacje proobronne. – Oznacza to, że wojsko cały czas jest popularne i cieszy się dużym zainteresowaniem – dodaje Czuryłło.
Podczas trwających od 2 do 5 czerwca targów w Ostródzie na 40 tys. metrów powierzchni wystawienniczej swoje ekspozycje zaprezentowało około 200 wystawców. Byli to producenci różnej wielkości sprzętu związanego z bezpieczeństwem, przeznaczonego nie tylko dla wojska i cywilnych służb mundurowych, lecz także dla organizacji paramilitarnych i proobronnych.
Największe stoiska promujące służby związane z bezpieczeństwem miały Wojsko Polskie oraz Policja, które zaprezentowały swój sprzęt, a także poprowadziły szkolenia z podstawowych technik obronnych. Wystawa sprzętu wojskowego – zorganizowana pod auspicjami Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych – prezentowała wyposażenie wszystkich rodzajów wojsk. Swoje ekspozycje miały też Żandarmeria Wojskowa, w tym oddziały specjalne ŻW, oraz Wojskowa Akademia Techniczna. Zwiedzającym towarzyszyła także Orkiestra Reprezentacyjna Marynarki Wojennej. – Nasze przesłanie było proste. Chcieliśmy pokazać, czym dysponuje Wojsko Polskie, w tym nasz najnowocześniejszy sprzęt. Jak się przekonaliśmy, nasze stoiska wzbudziły ogromne zainteresowanie wśród zwiedzających – zwłaszcza członków organizacji proobronnych – przyznaje ppłk Marek Chmiel z obsługi prasowej wystawy sprzętu Wojska Polskiego.
W sumie na stoiskach wojska sprzęt prezentowało około 300 żołnierzy służby czynnej wszystkich rodzajów wojsk. Pokazano 70 szt. ciężkiego sprzętu wojskowego oraz wiele mniejszych eksponatów. Wojsko było też partnerem Kongresu Organizacji Proobronnych, który miał miejsce 2 i 3 czerwca, jako impreza towarzysząca targom. Podczas spotkania z prawie tysiącem członków tych organizacji wojsko zaprezentowało m.in. pokazy wojskowych grup ratowniczych czy jednostki specjalnej Formoza, a także szkolenia psów obronnych i poszukiwawczych.
– Członkowie organizacji proobronnych, którzy gościli w Ostródzie, mogli z bliska zobaczyć sprzęt, którym się fascynują. Dostępne dla zwiedzających były czołgi Leopard w wersji 2A4 i 2A5, Rosomaki w wersji bojowej i inżynieryjnej. Można było również porozmawiać z żołnierzami regularnych jednostek, którzy – tak jak żołnierze wojsk specjalnych wielokrotnie służący na misjach – wiele przeżyli – opowiada ppłk Chmiel i dodaje: – Cieszymy się z tego spotkania, bo okazało się, że to my byliśmy magnesem.
Tę ocenę potwierdzają żołnierze wojsk specjalnych. To właśnie stoisko tego rodzaju sił zbrojnych cieszyło się największym powodzeniem wśród uczniów klas mundurowych, członków organizacji proobronnych, a także cywilnych zwiedzających. – Liczba osób, które nas odwiedziły, przeszła nasze oczekiwania, było bardzo dużo młodzieży, ale nie tylko. Wszyscy byli bardzo zainteresowani naszym nowoczesnym sprzętem, który jest używany podczas misji zagranicznych – powiedział „Polsce Zbrojnej” płk Grzegorz Piotrowski, szef oddziału w Dowództwie Komponentu Wojsk Specjalnych.
Wojska specjalne zaprezentowały wszystkie swoje jednostki, czyli: GROM, Jednostkę Wojskową Komandosów, Formozę, Agat i Nil. – Najczęstszym pytaniem, na jakie musieliśmy odpowiadać, było: jak można rozpocząć służbę w naszych szeregach? Wiele zapytań dotyczyło możliwości wsparcia merytorycznego dla organizacji proobronnych czy organizowania podstawowych szkoleń. Wszystkiego im pokazać nie możemy, ale jesteśmy gotowi do wspierania tych organizacji – zapewnił płk Piotrowski.
Wojsku popularnością nie ustępowała policja, której stoisko wystawowe także było oblegane przez zwiedzających. Zorganizowała je Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie wraz z wojewódzkimi komendami policji z regionu. – Chcieliśmy, by nasza wystawa była interaktywna. Dlatego z nie tylko oferowaliśmy strzelnicę paintballa, ale też uczyliśmy technik ratowniczych i obezwładniania. Chcieliśmy także pokazać, że jako policja jesteśmy w stanie zaangażować się w proces kształtowania kadr przygotowywanych do obrony terytorialnej czy dla organizacji proobronnych. Sami jesteśmy częścią składową bezpieczeństwa wewnętrznego – przede wszystkim, ale też zewnętrznego, bo dziś w dobie wojny hybrydowej, zagrożeń niekonwencjonalnych, gdzie nie ma natarcia czołgów, jesteśmy w stanie wspierać wojsko w jego działaniach – podkreślił nadkomisarz Radosław Truchan z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.
Wydarzenie zostało dobrze przyjęte także przez najważniejszych odbiorców – organizacje proobronne, do których skierowano dużą cześć wystaw i prezentacji. – Całe targi wraz z imprezami towarzyszącymi – Kongresem Organizacji Proobronych i Zlotem Klas Mundurowych – oceniam bardzo pozytywnie. Pozwoliły one na integrację wszystkich środowisk: cywilów, uczniów, policji, wojska, w tym wojsk specjalnych. Umożliwiły one również wymianę doświadczeń, także z organizacjami zagranicznymi – np. związkiem strzeleckim z Litwy. Ta współpraca jest bardzo rozwojowa i ciekawa dla obu stron – powiedział po zakończeniu targów prezes Stowarzyszenia FIA (Fideles et Instructi Armis – Wierni w Gotowości pod Bronią) Karol Bandurski „Ran”. Stowarzyszenie to było jednym z organizatorów wspieranego przez MON Kongresu Organizacji Proobronnych.
Ważnym celem organizacji targów było przybliżenie zagadnień obronności i bezpieczeństwa szerokiemu gronu odbiorców. Podczas wydarzenia także zwykli cywile mieli okazję, często po raz pierwszy, zapoznać się ze sprzętem wykorzystywanym przez wojsko i policję. – Wystawą zafascynowane są moje dzieci. Mnie podoba się różnorodność prezentowanego tu sprzętu, natomiast zupełnie nie mam pojęcia, do czego większość z tych rzeczy służy. Myślę, że po wyjściu z targów moja wiedza będzie trochę większa, a za rok też przyjdę tu z ciekawości – ocenił pan Zenon z Ostródy, który na targi przyszedł z rodziną.
autor zdjęć: Piotr Jaszczuk
komentarze