Bohaterscy żołnierze niezłomni żyją, dopóki pamięta o nich Polska – mówił prezydent Andrzej Duda podczas centralnych obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. – Trzeba dla nich zbudować prawdziwe mauzoleum – zapowiedział wcześniej. W ramach uroczystości odbył się apel poległych, salwa honorowa i zmiana posterunku przy Grobie Nieznanego Żołnierza.
– Żołnierze niezłomni żyją, dopóki pamięta o nich Polska, komuniści zabili wielu bohaterów, ale nie zamordowali naszej pamięci o nich – mówił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” przed Grobem Nieznanego Żołnierza. – Niezłomni dla takich wartości jak ojczyzna, honor i wiara byli gotowi poświęcić życie. Dlatego niepodległa i suwerenna Polska nigdy nie zapomni swoich najlepszych synów – podkreślił zwierzchnik sił zbrojnych na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Bronili honoru
Obecny na uroczystości minister obrony Antoni Macierewicz przypomniał słowa Józefa Piłsudskiego: „Być zwyciężonym i nie ulec – to zwycięstwo”. – Takie zwycięstwo odnieśli ci, których nazywano wyklętymi, bo byli niezłomni, przekazali tę wiarę i czyn niepodległościowy kolejnym pokoleniom – mówił szef resortu obrony.
Jak zaznaczył Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, niezłomni udowodnili, że polskość to umiłowanie niepodległości i wierność ojczyźnie. – To oni obronili honor Polaków podczas komunistycznego zniewolenia – stwierdził szef urzędu.
Natomiast senator Jan Żaryn, przewodniczący społecznego komitetu obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, zaznaczył, że 1 marca będzie od tej pory jednym z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu Polski niepodległej, tak samo godnie obchodzonym jak 3 maja, 15 sierpnia czy 11 listopada. Uroczystość na placu Piłsudskiego uświetnił apel poległych, salwa honorowa, zmiana posterunku i złożenie wieńców na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.
Flaga na placu
Podczas uroczystościna Placu Piłsudskiego, przy dźwiękach hymnu narodowego, podniesiono flagę państwową. Od tej chwili pozostanie ona na stałe na maszcie centralnym przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Dotąd bowiem po każdej uroczystości flaga była zdejmowana. – Grób Nieznanego Żołnierza to miejsce dumy polskiego narodu z jego bohaterów i obrońców, którzy polegli za ojczyznę. Wielu z nich nawet nie ma grobu – podkreślił prezydent Andrzej Duda. – Brakuje dziś w tym miejscu niezwykle ważnej tablicy, która na tym grobie musi się w najbliższym czasie znaleźć. To tablica upamiętniająca bohaterstwo żołnierzy niezłomnych. Tutaj czeka na nich miejsce – podkreślił.
Flaga będzie pod opieką Dowództwa Garnizonu Warszawa. Przygotowano kilka jej egzemplarzy, wszystkie o wymiarach 150 centymetrów na 240 cm. Wykonano je ze specjalnie impregnowanej tkaniny, aby zwiększyć odporność na warunki atmosferyczne.
–Chcemy, aby biało-czerwona flaga była kolejnym symbolem narodowym wzbogacającym stolicę – tłumaczy ppłk Joanna Klejszmit-Bodziuch, rzecznik prasowy DGW. Podkreśla, że plac i Grób Nieznanego Żołnierza to miejsce ważne dla każdego Polaka. Odbywają się tu najważniejsze uroczystości z udziałem najwyższych władz państwowych.– W przeddzień najważniejszych uroczystości flaga będzie zdejmowana, aby podczas obchodów poczet flagowy mógł ją podnieść ponownie – dodaje rzecznik.
Musi powstać prawdziwe mauzoleum
Wcześniej, przed centralnymi uroczystościami, zwierzchnik sił zbrojnych odwiedził siedzibę dawnego aresztu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Rakowieckiej w Warszawiei złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą torturowanych i zamęczonych więźniów politycznych. – Trudno jest stanąć na posadzce, na której leżał i umierał pan rotmistrz Witold Pilecki i inni bohaterowie polskiej wolności – powiedział Andrzej Duda. Przypomniał, że do dziś nie udało się odnaleźć szczątków rotmistrza i podkreślił, że „musi powstać prawdziwe mauzoleum żołnierzy wyklętych”. – Wierzę, że będziemy w stanie ich wszystkich odnaleźć i pochować godnie, jak bohaterów. Wstyd przyznać, że przez prawie27 lat III Rzeczpospolitej oprawców chowano z honorami, z asystą wojskową – zaznaczył prezydent.
W gmachu aresztu ma powstać muzeum poświęcone żołnierzy wyklętym i więźniom politycznym PRL. – Sprawiedliwość dziejowa to dla mnie Muzeum Żołnierzy Wyklętych, antykomunistycznej armii podziemnej. Mam nadzieję, że będzie to miejsce wielkiej edukacji patriotycznej następnych pokoleń,drugie po Muzeum Powstania Warszawskiego, które stworzył prezydent Lech Kaczyński – oświadczył Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że przez lata „zadeptywano prawdę”. – Nie byłoby tej Rzeczypospolitej, która nabiera sił, jest niepodległa, walczy o swoje, gdyby nie ich ofiara, niezwykłe męstwo, o którym pamięć długi czas trwała tylko w warstwie szeptanej, z ucha do ucha, w powieści rodzinnej opowiadanej przyjaciołom, znajomym, zaufanym uczniom w szkole – mówił Andrzej Duda, który wcześniej uczestniczył w lekcji historii, jaką dlamłodzieży licealnej zorganizowano w Pałacu Prezydenckim. – Trochę wam zazdroszczę, że chodzicie do szkół im. rtm. Witolda Pileckiego i że o tym, co przez wiele lat mojego dzieciństwa i mojej młodości było głęboko skrywane, zakłamywane, można dzisiaj głośno mówić. Nawet trzeba głośno mówić o tym, kto był prawdziwym bohaterem, a kto katem i zdrajcą– powiedział do uczniów.
Zwierzchnik Sił Zbrojnych złożył też wieniec przed kwaterą „Łączka” na Powązkach Wojskowych, w Panteonie – Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych.
autor zdjęć: Andrzej Hrechorowicz/prezydent.pl
komentarze