Budowa obrony terytorialnej, przygotowania do szczytu NATO w Warszawie, realizacja programów modernizacyjnych, ale też sytuacja materialna żołnierzy i pracowników cywilnych – posłowie i senatorowie z Komisji Obrony Narodowej ustalili harmonogram pracy na 2016 rok. – Plan jest bardzo napięty – przyznaje Wojciech Skurkiewicz (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej komisji.
Posłowie w pierwszej kolejności zajmą się projektem ustawy znoszącej 12-letni limit kontraktów dla szeregowych. Ten temat pojawi się na najbliższym posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony (pod koniec stycznia). Wówczas też przedstawiciel Ministerstwa Obrony Narodowej zaprezentuje informacje o sytuacji materialnej żołnierzy i pracowników wojska.
Zarówno senatorowie, jak i posłowie chcą jak najszybciej poznać wyniki audytu, jaki trwa obecnie w MON. Dotyczy on realizacji programu modernizacji armii (chodzi o sprawdzenie m.in. na jakim etapie są przetargi i skontrolowanie podpisanych już umów na kupno sprzętu). Audyt ma również dać odpowiedź na temat kondycji samej armii, m.in. jak sprawdza się nowy system dowodzenia. Dyskusja w tej sprawie odbędzie w Sejmie i Senacie w lutym.
W najbliższym czasie parlamentarzyści będą też pracować nad koncepcją budowy obrony terytorialnej. – To bardzo ważne zagadnienie, warto o tym rozmawiać także w kontekście Narodowych Sił Rezerwowych – podkreślał Jarosław Rusiecki (PiS), przewodniczący senackiej Komisji Obrony. Posłanka Anna Maria Siarkowska (Kukiz’15) zaproponowała, by jedno z posiedzeń komisji było poświęcone „operacyjnemu przygotowaniu do obrony terytorium Polski”. W maju posłowie zaproszą na Wiejską przedstawicieli organizacji proobronnych, którzy opowiedzą o tym, jak kształtowane są postawy patriotyczne w społeczeństwie. To kwestia, która w tej kadencji interesuje także senatorów. Parlamentarzyści chcą również być stale informowani przez MON, MSZ oraz BBN o przygotowaniach do szczytu NATO w Warszawie. Pierwsza dyskusja na ten temat odbędzie się w marcu, kolejne – w kwietniu i lipcu.
Stałym punktem posiedzeń Komisji Obrony będzie realizacja programów modernizacyjnych. Posłowie przyjrzą się m.in. realizacji programu „Wisła” oraz programu dotyczącego zakupu śmigłowców. Ten ostatni interesuje także senatorów. – Program śmigłowcowy wzbudzał ogromne kontrowersje, tyle czasu słyszeliśmy o problemach związanych z zakupem maszyn Caracal, dlatego powinniśmy wiedzieć, czy ten kontrakt będzie w końcu podpisany czy odrzucony. A jeśli tak, to z jakich powodów – mówił Maciej Grubski (PO), wiceprzewodniczący senackiej Komisji Obrony.
Politycy wyjadą też w teren. W tym roku odwiedzą kilkanaście jednostek i zakładów przemysłu zbrojeniowego w całym kraju. Prawdziwe oblężenie czeka komandosów Formozy. Zarówno posłowie, jak i senatorowie będą chcieli dowiedzieć się, jak morscy specjalsi są przygotowani do zadań i jakie mają plany na ten rok. Na wizytę posłów mogą się też szykować operatorzy AGAT-u. – Warto też odwiedzić Jednostkę Wojskową Komandosów w Lublińcu, bo to obecnie jedyni polscy operatorzy, którzy wykonują misję w Kandaharze. W harmonogramie pracy komisji mamy dyskusję o rozwoju wojsk specjalnych, więc możemy to połączyć – mówił poseł Marek Opioła (PiS).
Parlamentarzyści chcą także osobiście przekonać się, jak wygląda produkcja broni w polskich zakładach. I tak senatorowie postanowili prześledzić linie produkcyjne Gromów i Spike'ów (w Skarżysku Kamiennej), a posłowie wybiorą się do Fabryki Broni Łucznik, Zakładów Mesko, Huty Stalowa Wola czy Zakładów Mechanicznych „Bumar-Łabędy”. Z kolei na wniosek posła Michała Wojtkiewicza (PiS) posłowie wyjadą do Zakładów Mechanicznych Tranów. – To zakład z długoletnią tradycją produkcji broni – podkreślał poseł Wojtkiewicz.
W planach na ten rok są także wyjazdy zagraniczne. Posłowie wybiorą się z rewizytą do Bundestagu oraz do słowackiej Rady Narodowej. Wezmą też udział w konferencji Europejskiej Agencji Obrony w Belgii i spotkaniu przewodniczących Komisji Obrony Krajów Nordyckich, Bałtyckich oraz Polski.
– Plan jest bardzo napięty, nawet jeśli uda się go zrealizować tylko w połowie, to i tak zrobimy bardzo dużo – ocenia Wojciech Skurkiewicz (PiS), wiceprzewodniczący komisji.
autor zdjęć: Krzysztof Żuczkowski
komentarze