Ponad 200 żołnierzy wojsk lądowych Stanów Zjednoczonych razem z polskimi żołnierzami 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10 BKPanc) ze Świętoszowa już od tygodnia wspólnie szkoli się w ramach operacji Heavy Detachment.
Amerykańscy żołnierze z 3 Batalionu 69 Pułku Pancernego 1 Brygady Pancernej 3 Dywizji Piechoty na co dzień stacjonują w Fort Stewart w Georgii. Do Polski przybyli głównie z Niemiec. Na szkolenie do Świętoszowa przywieźli ze sobą ciężki sprzęt, w tym między innymi: czołgi M1 Abrams, samobieżne haubice M109 Paladin, gąsienicowe bojowe wozy piechoty M2 i M3 Bradley oraz wozy zabezpieczenia technicznego.
Wspólne szkolenie odbywa się na Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Świętoszowie i potrwa do końca listopada.
W Polsce żołnierze z Georgii będą ćwiczyć z pododdziałami 10 BKPanc. Główne siły do szkolenia wydzielił 1 Batalion Czołgów wyposażony w czołgi Leopard 2A4, ale uczestniczą w nim również żołnierze batalionu zmechanizowanego oraz dywizjonu artylerii samobieżnej.
Przed żołnierzami z obu sojuszniczych krajów wiele godzin wspólnych treningów taktycznych i ogniowych. Żołnierze będą ćwiczyć współdziałanie załóg, sekcji i drużyn. Odbędą także strzelania z broni indywidualnej, granatników i broni pokładowej. Treningi będą sprawdzianem nie tylko znajomości procedur, ale i umiejętności współdziałania. Ponadto świętoszowscy żołnierze będą mieli możliwość poznawać specyfikę działania uzbrojenia używanego przez poszczególne jednostki.
Dla żołnierzy 10 BKPanc to kolejne szkolenie w międzynarodowym towarzystwie. W ostatnim czasie szkolili się oni wspólnie z żołnierzami z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Belgii, Czech czy Holandii. Jednak jest coś, co różni obecnie realizowane szkolenie od poprzednich – są to legendarne czołgi M1 Abrams. Po raz pierwszy można je bowiem zobaczyć w akcji, na poligonie w Świętoszowie. – Cały czas zbieramy nowe doświadczenia, którymi możemy się dzielić. Ta wymiana jest dwustronna, my uczymy się od żołnierzy amerykańskich, oni zaś od nas – zauważa kapitan Sebastian Krajnik z 10 BKPanc.
Dotychczas odbyły się już pierwsze zajęcia taktyczne oraz pierwsze strzelania. Współdziałali ze sobą żołnierze plutonów zmechanizowanych, rozpoznania oraz czołgów.
Jako pierwsi strzelania realizowali amerykańscy artylerzyści, którzy ze swych haubic M109 Paladin wykonywali zadania ogniowe do celów umieszczonych na wprost i w dużej odległości.
W pierwszych dniach grudnia realizowany będzie ostatni etap szkolenia, którym jest przemieszczenie sprzętu i amerykańskich żołnierzy.
Tekst: mjr Artur Pinkowski
autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło
komentarze