W 20-leciu międzywojennym wychowano Polaków, którzy potrafili myśleć kategoriami dobra ojczyzny. To największy depozyt II Rzeczpospolitej – mówi prof. Janusz Odziemkowski z Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Na łamach najnowszego numeru miesięcznika „Polska Zbrojna” historyk mówi o patriotyzmie i zauważa, że dziś ludzie są mniej gotowi do poświęceń.
W wywiadzie udzielonym „Polsce Zbrojnej” prof. Janusz Odziemkowski opowiada o tym, jak kształtowały się postawy patriotyczne w dwudziestoleciu międzywojennym i jaki miały wpływ na następne pokolenia.
Historyk podkreśla, że w owym czasie ważna była świadomość, czym jest życie bez własnego państwa, zwłaszcza dla tych, którzy w II Rzeczypospolitej opracowywali programy szkolne i tworzyli urzędy.
Nie bez znaczenia był fakt, że Polska wciąż była zakleszczona między dwoma wrogo nastawionymi mocarstwami. „To bardzo mocno oddziaływało na wyobraźnię. Rozbudzano więc w ludziach uczucie przywiązania do własnego państwa. Polacy byli dumni z kraju, dumni z osiągnięć przodków, czuli się współodpowiedzialni za kształt Polski. Budowanie patriotyzmu nie było jednak w II RP proste. Przez 120 lat mieliśmy do czynienia z budowaniem przez zaborców patriotyzmu rosyjskiego, austriackiego, pruskiego – to nie mogło pozostać bez wpływu na rozwój polskiego patriotyzmu w XIX stuleciu” – mówi prof. Odziemkowski.
Historyk uważa, że pokolenie dwudziestolecia międzywojennego zdało egzamin z patriotyzmu w czasie II wojny światowej. „Wychowano pokolenie Polaków, które potrafiło myśleć kategoriami dobra ojczyzny. Patriotów, którzy nie wahali się ginąć za kraj. To, moim zdaniem, największa wartość, depozyt, jaki II Rzeczpospolita przekazała kolejnym pokoleniom. Pokolenie, które stworzyło Szare Szeregi, Armię Krajową, Bataliony Chłopskie i inne organizacje, wiedziało, że warto walczyć za kraj i głęboko wierzyło w powodzenie tej walki” – podkreśla historyk.
Jednocześnie profesor zastanawia się, czy bez tak silnych wartości wpojonych przed wojną powstałoby po latach pokolenie zdolne stworzyć Solidarność i przetrwać presję stanu wojennego? „Dziś ludzie są mniej gotowi do poświęceń, bardziej cenią sobie wygodne życie. Ale, oczywiście, to nie jest sprawa wyłącznie polska” – przyznaje historyk.
Cały wywiad z prof. Januszem Odziemkowskim – w listopadowym numerze miesięcznika „Polska Zbrojna”.
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski
komentarze