Żandarmi z Mińska Mazowieckiego zrealizowali w Bieszczadach niezwykle trudne i intensywne szkolenie kondycyjne.
Od 19 do 30 października żołnierze Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim, którego trzon stanowili żołnierze 1 Batalionu Manewrowego, pracowali nad swoją kondycją w Ośrodku Szkolenia Górskiego w Trzciańcu. Żandarmi kształtowali ogólną wydolność, wytrzymałość oraz cechy motoryczne i psychomotoryczne.
– W Trzciańcu kontynuujemy również przygotowywanie pododdziałów wydzielonych do XXXIV zmiany PKW KFOR i pełnienia dyżurów w ramach zestawu Sił Odpowiedzi NATO 15 i Grupy Bojowej Unii Europejskiej V4 – powiedział dowódca zgrupowania poligonowego mjr Jarosław Piętka.
W Bieszczadach żandarmi zgrywali działanie w składzie sekcji i plutonu manewrowego, doskonalili umiejętności posługiwania się bronią i sprzętem specjalistycznym oraz wykorzystywania środków łączności. Z kolei dowódcy szlifowali umiejętności dowódcze i planowanie działań w różnych warunkach klimatycznych i terenowych zarówno w dzień, jak i w nocy.
Ważnym elementem szkolenia była nauka działań taktycznych w terenie górzystym, podstaw wspinaczki oraz prowadzenia pojazdów w różnych warunkach terenowych. Prawdziwym wyzwaniem były zajęcia zorganizowane na największej w Polsce zaporze wodnej w Solinie. Zjazdy i podchodzenia metodą jumarowania na 82-metrowej zaporze wymagały nie tylko świetnej kondycji, ale również wewnętrznej dyscypliny. Elementy wspinaczki, użycie technik linowych i zjazdy na linie ćwiczono również na budynkach i ściance wspinaczkowej.
Niezwykle wyczerpujące były również 30-kilometrowe marsze w najwyższych partiach Bieszczad. Jesienna aura, wymagający teren górzysty i dystans były sprawdzianem wytrzymałości żołnierzy i ich przygotowania do działania w składzie sekcji w ekstremalnych warunkach.
Zgrupowanie poligonowe w Ośrodku Szkolenia Górskiego w Trzciańcu było dla mińskich żandarmów nie tylko kolejnym szkoleniem przygotowującym do realizacji międzynarodowych zobowiązań, podnoszącym poziom umiejętności żołnierskich i doskonalącym działania w zespole, było również doskonałą okazją do zweryfikowania swoich indywidualnych możliwości fizycznych i psychofizycznych.
Tekst: Sylwia Guzowska
autor zdjęć: Sylwia Guzowska
komentarze