Konsorcjum polskich firm dostarczy naszej armii 88 tysięcy mundurów polowych wzór 2010 oraz 6,5 tysiąca w wersji letniej tego samego wzoru. Uniformy muszą trafić do wojskowych magazynów jeszcze w tym roku, a kontrakt na ich wykonanie i dostawę jest wart 23,5 miliona złotych.
Od dwóch lat trwa wymiana umundurowania naszej armii. Żołnierze otrzymują nowe wzory mundurów galowych i wyjściowych, a także ocieplanych spodni i bluz, butów oraz odzieży roboczej i specjalistycznej. Ale nie tylko. Zwiększyła się również liczba mundurów polowych, jakie otrzymują żołnierze z jednostek liniowych.
Spowodowane jest to zmianą przepisów mundurowych, która nastąpiła pod koniec ubiegłego roku. W jej wyniku zniknęły tak zwane okresy przejściowe oraz wymóg noszenia uniformów zgodnych z daną porą roku. Od stycznia 2015 roku zamiast dwóch kompletów na rok żołnierze dostają cztery na dwa lata.
– W ubiegłym roku na przedmioty związane z umundurowaniem i ekwipunkiem zarezerwowano 280 milionów złotych – wyjaśnia ppłk Marek Chmiel, rzecznik prasowy Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. W tym roku można się spodziewać podobnej skali zakupów.
Pod koniec ubiegłego tygodnia 2 Regionalna Baza Logistyczna z Rembertowa poinformowała, że podpisała umowę na zakup aż 94 tysięcy kompletów mundurów (bluza i spodnie). 88 tysięcy polowych wzór 2010 i 6,5 tysiąca polowych letnich, także wzór 2010, armia ma otrzymać do końca tego roku.
Ten wart 23,5 miliona złotych kontrakt zdobyło konsorcjum polskich firm: liderem grupy jest PHPU IMA ZPCHR I. Szumańska – Wrona i M. Wrona Sp. J., członkami zaś Zakłady Odzieżowe WYBRZEŻE, Spółdzielnia Inwalidów i Spółdzielnia Inwalidów ELREMET w Białej Podlaskiej.
Przedstawiciele zwycięskiego konsorcjum twierdzili, że o wojskowy kontrakt musieli walczyć na forum Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) z nieuczciwą konkurencją zagraniczną. W maju br. przyznano bowiem wykonanie części kontraktu, podzielonego na cztery zadania, szyjącej w Chinach spółce Unifeq Europe. Polacy złożyli więc odwołanie do KIO, która pod koniec czerwca orzekła, że Unifeq Europe nie wypełniła warunków przetargu. A dokładniej – nie zapewnia tego, by rzeczywisty wykonawca kontraktu zatrudniał w naszym kraju minimum 50 proc. osób niepełnosprawnych. Izba unieważniła postępowanie, nakazała odrzucić ofertę chińską i dokonać ponownego wyboru najkorzystniejszej oferty. Wówczas wojsko przystąpiło do rozmów z polskim konsorcjum.
autor zdjęć: por. Błażej Łukaszewski, st. chor. Artur Walento
komentarze