Armia przeszkoli w tym roku 1900 rezerwistów więcej niż wcześniej planowano. Z sześciu tysięcy do dziewięciu wzrósł także limit dla ochotników do służby przygotowawczej. MON przygotowało już w tej sprawie zmianę przepisów. Na ćwiczenia będą się mogły zgłosić też osoby, które nie są żołnierzami rezerwy, lecz przeszły kwalifikację i mają kategorię „A”.
Liczbę osób, które wojsko może powołać do czynnej służby wojskowej, określa co roku rząd w rozporządzeniu. Obowiązujący od stycznia dokument zakłada, że w 2015 roku w ramach służby przygotowawczej w trzech korpusach armia przeszkoli do 6 tysięcy osób. Podczas pierwszego turnusu szkolenie przeszło już około 1750 ochotników. Drugi turnus właśnie trwa, bierze w nim udział 2935 ochotników. Oznacza to, że do końca roku ćwiczenia mogłoby odbyć jedynie około 1300 osób. MON postanowił zwiększyć ten limit.
Większe limity służby przygotowawczej
– W związku z tym, że w ostatnim czasie rośnie zainteresowanie szkoleniem wojskowym, zwiększyliśmy liczbę osób, które będą w tym roku mogły przejść szkolenie w ramach służby przygotowawczej na potrzeby korpusu szeregowych – mówi płk Tomasz Szulejko, rzecznik Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowało już nowelizację rozporządzenia rządu. W uzasadnieniu napisano, że powodem zmiany są również większe potrzeby armii związane z utrzymaniem na właściwym poziomie rezerw i stałego ich uzupełniania.
– Dzięki zmianom służbę przygotowawczą będzie mogło przejść w tym roku ponad 3000 osób więcej niż pierwotnie zakładano – mówi płk Lech Matyszczyk, szef Oddziału Uzupełnień Pokojowych i Służby Wojskowej Zarządu Organizacji i Uzupełnień – P1 SGWP.
Dla MON większe limity przeszkoleń w ramach służby przygotowawczej oznaczają też wyższe wydatki. Pierwotnie zakładana kwota – 59,7 mln zł wzrośnie nie więcej niż o 23,4 mln zł (w tym m.in. wygrodzenia 9,2 mln zł, składki na ubezpieczenia społeczne – 5,5 mln zł, składki na ubezpieczenie zdrowotne – 562 tys. zł ).
Ćwiczenia – nie tylko dla żołnierzy
Dzięki nowym przepisom także więcej żołnierzy-rezerwistów będzie mogło wziąć udział w ćwiczeniach wojskowych. Takie szkolenia mają pomóc im utrzymać zdolność bojową i podnieść wojskowe kwalifikacje. Według obowiązującego jeszcze rozporządzenia, np. ćwiczenia pięciodniowe mogło w tym roku odbyć 21,6 tysięcy rezerwistów. Po zmianie na pięciodniowe szkolenie będzie mogło się zgłosić dodatkowo 360 żołnierzy rezerwy (plus 1500 w ramach 30-dniowych ćwiczeń).
Na ćwiczenia wojskowe będzie można także powołać osoby niebędące żołnierzami rezerwy. To ci, którzy nie mają za sobą służby wojskowej, lecz przeszli kwalifikację i otrzymali kategorię „A” (świadczącą o zdolności do czynnej służby wojskowej).
– Zgodnie z przepisami, jeśli zajdzie taka potrzeba, Rada Ministrów może wprowadzić obowiązkowe ćwiczenia wojskowe dla takich osób. Ale na razie nie przewidujemy takich powołań – uspokaja płk Janusz Łojko, zastępca szefa Oddziału Uzupełnień Mobilizacyjnych Zarządu Organizacji i Uzupełnień – P1 SGWP. Jednak ochotnicy, którzy nie są żołnierzami rezerwy, sami mogą się zgłosić do wojska.
W przypadku ćwiczeń wojskowych zaplanowana wcześniej kwota 67,1 mln zł wzrośnie o około 5 mln zł (w tym: wynagrodzenia – 3,8 mln zł, koszty utrzymania wraz ze składkami na ubezpieczenie zdrowotne –1,1 ml zł).
Projekt nowelizacji rządowego rozporządzenia trafił do uzgodnień międzyresortowych.
autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło/ 11 LDKPanc
komentarze