Zmienił się sprzęt, procedury i przede wszystkim sami żołnierze. O tym, jak udział w operacji ISAF w Afganistanie wpłynął na polskie wojsko, rozmawiali wczoraj posłowie z Komisji Obrony Narodowej. – Ta misja zdecydowanie zmieniła oblicze polskiej armii – podkreślał gen. bryg. Andrzej Tuz z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
W Afganistanie służyło łącznie około 28 tysięcy polskich żołnierzy i pracowników wojska. – Mimo poniesionych strat osobowych i sprzętowych, można powiedzieć, że udział w misji ISAF był elementem stymulującym rozwój polskich sił zbrojnych – ocenił gen. bryg. Andrzej Tuz z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, który dowodził XII zmianą Polskiego Kontyngentu Wojskowego.
Co dał wojsku udział w afgańskiej misji? – Żołnierze zdobywali doświadczenie w warunkach bojowych, jakich nie zapewniłoby żadne szkolenie poligonowe w kraju. Wojsko zyskało dowódców, którzy mieli do czynienia z realnym zagrożeniem życia, działali w bezpośrednim kontakcie z przeciwnikiem, musieli analizować ryzyko, a decyzje podejmowali pod presją czasu i stresu. Nasz udział w misji ISAF przygotował wojsko do prowadzenia działań w warunkach wojny hybrydowej – wymieniał gen. Andrzej Tuz.
Wojskowi podkreślali, że misja w Afganistanie była dla armii modernizacyjnym skokiem. Sprzęt został unowocześniany i dostosowywany do warunków bojowych. – Przykładem takich zmian są modyfikacje śmigłowców, w których wprowadzono wzmocnione silniki i dodatkowe opancerzenie, przystosowano je także do działań w nocy oraz uzbrojono w wielolufowe karabiny pokładowe – mówił gen. Tuz.
Na bieżąco modyfikowano również KTO Rosomak (wprowadzono około 200 poprawek). Dzięki temu był on uznawany za jeden z najbezpieczniejszych pojazdów, jakimi dysponowali żołnierze misji ISAF. – Talibowie urządzali polowania na Rosomaki, by przekonać się, jak duża ilość materiałów wybuchowych jest potrzebna do zniszczenia transporterów – opowiadał gen. Tuz.
Na bazie doświadczeń afgańskich wprowadzono też zmiany w systemach łączności i dowodzenia, dostrzeżono znaczenie przesyłania danych w czasie rzeczywistym i nowoczesnych systemów rozpoznania. Znacznie zmieniło się wyposażenie indywidualne żołnierzy. Dostali oni m.in. nowe urządzenia optyczne, celowniki, gogle, lornetki, hełmy, kamizelki ochronne oraz karabiny. Wojskowi przypomnieli, że rząd przyjął tzw. program afgański, z którego finansowano sprzęt kierowany do Afganistanu. W sumie na misję wydano około 6 mld złotych.
Z perspektywy międzynarodowej Polska udowodniła, że jest wiarygodnym sojusznikiem. Z kolei nasi żołnierze mieli możliwość współpracowania z sojusznikami z NATO.
– Nie można jednak zapominać, że nasze zaangażowanie w Afganistanie zostało okupione śmiercią 43 żołnierzy i 2 pracowników wojska. Poszkodowanych zostało 869 żołnierzy i pracowników wojska – mówił gen. Tuz.
Posłowie przede wszystkim podziękowali żołnierzom za ich poświęcenie i udział w misji. Zgodzili się, że armia przeszła ogromne, pozytywne zmiany. Mieli jednak wątpliwości, czy udało się zrealizować podstawowy cel misji. – Czy nasza obecność w Afganistanie przyczyniła się do wprowadzenia demokracji w tym państwie? Czy są tam przestrzegane prawa kobiet? – pytała posłanka Anna Sobecka (PiS). Podobnie wypowiadał się Stanisław Wziątek (SLD), wiceprzewodniczący komisji. – Udział w misji był dla polskiej armii swoistą rewolucją, zmiany, jakie wprowadzono, są niewątpliwie korzystne dla wojska, ale mam wątpliwości czy cel misji został osiągnięty – stwierdził poseł Wziątek i jednocześnie przyznał, że „właściwie nie jest to pytanie do żołnierzy”.
– Odpowiedź na pytanie, czy misja okazała się sukcesem, zależy od kryteriów oceny – zauważył Maciej Jankowski, wiceminister obrony narodowej. – Możemy na tę kwestię patrzyć przez pryzmat oczekiwań, ale powinniśmy też wziąć pod uwagę stan wyjściowy. Pamiętajmy, że w tym państwie rządzili talibowie. Teraz nie mają władzy, a Afganistan nie zagraża już bezpieczeństwu na świecie – podkreślał wiceminister Jankowski.
Polscy żołnierze przebywali w Afganistanie od marca 2002 roku. 100-osobowy kontyngent początkowo brał udział w misji ENDURING FREEDOM w bazie Bagram. Od 2007 roku Polacy uczestniczyli w misji ISAF.
autor zdjęć: Krzysztof Żuczkowski
komentarze