moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Czerwone maki na Monte Cassino”

Gdy zmarł Alfred Schütz, autor melodii do „Czerwonych maków na Monte Cassino”, właścicielem praw autorskich do piosenki została kancelaria prawna z Monachium, która prowadziła interesy kompozytora. Obecnie za każde publiczne odtworzenie melodii trzeba płacić tantiemy dla GEMA, czyli niemieckiego odpowiednika naszego Stowarzyszenia Autorów ZAiKS – pisze ppłk Andrzej Łydka z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, znawca i miłośnik historii wojskowości, publicysta portalu polska-zbrojna.pl.

Bitwa o Monte Cassino zajmuje szczególne miejsce wśród polskich narodowych mitów. Ta najcięższa i najbardziej zażarta, trwająca prawie pół roku (od połowy stycznia 1944 roku), bitwa zachodnich aliantów w II wojnie światowej, była jednocześnie pierwszą bitwą 2 Korpusu Polskiego.

24 marca generał Anders miał do wyboru: pójść na Rzym doliną rzeki Liri lub przełamać linię Gustawa w kluczowym miejscu, w rejonie klasztoru Benedyktynów na Monte Cassino, blokującej ruch tą doliną. Wybrał natarcie w terenie górzystym na linię Gustawa. Zadanie to miał wykonać 2 Korpus Polski. Tworzył go żołnierz, który przeżył dwa lata łagrów w kraju „Gdie tak wolno dyszyt czełowiek”, który przeszedł malarię (propaganda niemiecka nadała nawet 5 Kresowej DP miano „dywizji widliszka”), który przez dwa lata dochodził do siebie po zesłaniu i jednocześnie przechodził intensywne szkolenie wojskowe. Jednak nikt w Korpusie (lub prawie nikt, oprócz 10 kompanii Commando) nie miał doświadczenia w prowadzeniu natarcia w górach. Zarówno piechota, jak i artyleria zdobywała to doświadczenie dopiero podczas bitwy. Kilka dni zażartych walk na tyle skrwawiło bataliony piechoty Korpusu, że do decydującego natarcia 17 maja, gdy zabrakło odwodów, w krytycznym momencie bitwy, oprócz 10 kompanii Commando i szwadronów 15 Pułku Ułanów Poznańskich, wystawiono dwa improwizowane bataliony, złożone z obsług dział przeciwlotniczych, kierowców, warsztatowców, magazynierów, pocztowców, prowadzone przez różnych oficerów pododdziałów tyłowych (np. oficerów kasynowych).

Wysiłek tej zbieraniny, której młodość i werwa żołnierska upłynęła w poprzedniej wojnie, pozwolił przełamać kryzys. W nocy z 17 na 18 maja Niemcy rozpoczęli wycofywanie pododdziałów ze wzgórza klasztornego. 18 maja por. Tadeusz Drabczyński ze wzgórza klasztornego nadał najkrótszy meldunek tej wojny. Miał radio i telefon, które zawiodły, oraz skrzynkę z gołębiem pocztowym. Na bloczku meldunkowym napisał literę „V” i wysłał gołębiem do dowództwa Korpusu. Podczas dziewięciu dni walk straty Korpus wyniosły: 923 żołnierzy poległych, 2931 rannych i 345 uznanych za zaginionych. Czy dzisiaj ktoś pamięta, który korpus nacierał doliną rzeki Liri?

To, że bitwa przeszła do narodowej mitologii, jest zasługą trzech osób, co prawda chodzących w polskich mundurach, ale faktycznie będących „przy wojsku”, a nie „w wojsku”. Dwie z nich służyły w Teatrze Żołnierza Polskiego. Feliks Konarski jeszcze w trakcie bitwy napisał słowa pieśni „Czerwone maki na Monte Cassino”, po czym obudził kompozytora Alfreda Schütza, który w kilka godzin napisał muzykę. Po raz pierwszy pieśń została wykonana już 18 maja. Od razu zyskała dużą popularność. „Czerwone maki” stały się w Polsce jednym z hymnów niepodległościowych. Podczas grania utwór ten należało wysłuchać z powagą lub śpiewać, ale nie wolno było tańczyć.

Trzeci to Melchior Wańkowicz – samozwańczy korespondent wojenny. Podczas bitwy i bezpośrednio po niej zebrał relacje od żołnierzy z prawie wszystkich oddziałów i pododdziałów Korpusu. Na ich podstawie napisał trzytomowy reportaż „Bitwa o Monte Cassino”, wielokrotnie wznawiany na emigracji. W PRL książka ta objęta była zakazem cenzury. W 1957 roku ukazała się ocenzurowana wersja reportażu, w jednym tomie pod tytułem „Monte Cassino” oraz „Szkice spod Monte Cassino” jako lektura szkolna (obecnie lektura uzupełniająca). To te utwory (pieśń i reportaż) sprawiły, że bitwa o Monte Cassino, chyba jako jedyna z wielkich polskich bitew II wojny światowej, weszła do skarbnicy polskich mitów. Raczej nie można już liczyć, że jakiś reżyser odważy się nakręcić film fabularny o tej bitwie. Co prawda takie plany były i scenariusze też powstawały. Na planach się jednak skończyło.

Alfred Schűtz zmarł bezpotomnie w 1999 roku w Monachium, a właścicielem praw autorskich do melodii pieśni „Czerwone maki na Monte Cassino” została kancelaria prawna, która prowadziła jego interesy. Obecnie każde publiczne odtworzenie tej melodii powoduje zapłacenia tantiem dla GEMA, czyli niemieckiego odpowiednika naszego Stowarzyszenia Autorów ZAIKS.

Jest to niewątpliwie grymas historii, że z fragmentu naszego dziedzictwa narodowego, jakim jest ta pieśń, bezpośrednią korzyść odnoszą potomkowie naszych ówczesnych przeciwników. Być może jakiś kompetentny urzędnik Departamentu Dziedzictwa Kulturowego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego podejmie działania mające na celu przejęcie praw do „Czerwonych maków”. Jednym z zadań tego departamentu jest podejmowanie działań restytucyjnych. Polacy pierwsi na świecie utworzyli urząd ministra kultury i sztuk pięknych – już 17 listopada 1918 roku w rządzie Jędrzeja Moraczewskiego. Noblesse oblige.

ppłk Andrzej Łydka
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych

dodaj komentarz

komentarze


Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Brytyjczycy żegnają Malbork
Terytorialsi na pętli
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Największy transport Abramsów w tym roku
Black Hawki nad Warszawą
Brytyjczycy na wschodniej straży
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Premier: prowokacja bez precedensu
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Defendery skompletowane
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
NATO – jesteśmy z Polską
Hekatomba na Woli
Dwie agresje, dwie okupacje
Zwycięska batalia o stolicę
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Kurs dla najlepszych w SERE
„Road Runner” w Libanie
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Orlik na Alfę
Husarz z polskim instruktorem
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Rekompensaty na nowych zasadach
Dobre wieści o Muzeum Wojska Polskiego
Wielkie zbrojenia za Odrą
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Święto Wojsk Lądowych
Krok ku niezależności
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pożegnanie z Columbią
Tukan na smyczy
Czołgiści w ogniu
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Świetne występy polskich żołnierzy
Z najlepszymi na planszy
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO