Marynarze z Wojskowego Zespołu Sportowego w Gdyni: mat Jacek Śliwiński, st. mar. Mateusz Szurmiej, st. mat Karol Morek i mar. Mateusz Kierzkowski wywalczyli tytuł drużynowych mistrzów świata w pięcioboju morskim. Przy okazji pobili rekord świata w punktacji drużynowej.
Na trasie crossu w Rio de Janeiro w 2011 roku. Na prowadzeniu Jacek Śliwiński.
Brazylia okazała się szczęśliwa dla biało-czerwonych. Tytuł mistrzowski Polacy wywalczyli poprawiając ustanowiony niedawno w Finlandii rekord świata, który wynosił 24427 punktów. W Rio nasi reprezentanci uzyskali 24564 oczka. Drugie miejsce zajęli Niemcy (24472 pkt.), a trzecie Brazylijczycy (24166). W rywalizacji pań triumfowały Brazylijki przed reprezentantkami Finlandii i Szwecji.
Do pełni szczęścia zabrakło Polakom sukcesu w rywalizacji indywidualnej. Podobnie jak przed rokiem najlepszy z naszych marynarzy uplasował się na czwartej pozycji. W Rio doszło do niecodziennej powtórki z zeszłorocznego czempionatu w Szwecji, gdzie brąz zdobył Niemiec Giacomo Gellert, a czwarte miejsce, z tą samą liczbą oczek, zajął mat Jacek Śliwiński.
Niestety, regulamin czempionatu pięcioboistów morskich mówiący, że w przypadku zdobycia równej liczby punktów o lepszym miejscu decyduje wyższa lokata zajęta przez zawodnika w pracach bosmańskich, znów nie był korzystny dla Polaka. Tytuł mistrzowski wywalczył ubiegłoroczny wicemistrz Niemiec Matthias Wesemann, a wicemistrzowski mistrz z 2012 roku Szwed Lars Ekman. Pozostali trzej Polacy, których punkty liczyły się do klasyfikacji drużynowej zakończyli rywalizację w pierwszej dziesiątce: st. mar. Mateusz Szurmiej był piąty, st. mat Karol Morek siódmy a mar. Mateusz Kierzkowski dziesiąty.
Tak cieszyli się Polacy ze zwycięstwa w Rio de Janeiro w 2011 roku, od lewej: mar. Maciej Janiszewski, st. mar. Łukasz Zięba, st. mar. Jacek Śliwiński, st. mar. Karol Morek i trener pięcioboistów kmdr ppor. Jerzy Gołąbek.
– Bardzo się cieszę ze złotego medalu. Nasi pięcioboiści potwierdzili w Rio, że są najlepsi na świecie – mówi płk Wiesław Świtaj, szef Oddziału Wychowania Fizycznego i Sportu Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Liczyłem, że tym razem uda się marynarzom z Gdyni wywalczyć również medal indywidualny. Było do niego tak blisko. Bardzo cieszy mnie postawa debiutanta mar. Mateusza Kierzkowskiego. Zająć dziesiąte miejsce w debiucie na mistrzostwach świata to wielki wyczyn – przyznaje pułkownik.
Z sukcesu podwładnych jest również bardzo zadowolony szef gdyńskiego Wojskowego Zespołu Sportowego kmdr por Krzysztof Saba. – Do końca wierzyłem w chłopaków. Znów pobili swój rekord świata. Dzielnie walczyli i ponownie przywiozą z Rio efektowny puchar przechodni – mówi komandor. – Trudno w to uwierzyć, że w rywalizacji indywidualnej doszło do „powtórki z rozrywki” sprzed roku. Znów uciekł nam medal. Mam nadzieję, że za trzecim razem Jacek zrewanżuje się rywalowi z Niemiec – dodaje szef WZS w Gdyni.
Przed rokiem Polacy na mistrzostwach świata zdobyli brąz, a w 2011 roku złoto. Poprzedni tytuł mistrzowski także wywalczyli w Rio de Janeiro.
Klasyfikacja generalna po pięciu konkurencjach
Indywidualnie, mężczyźni
1. Matthias Wesemann (Niemcy) 6237 punktów
2. Lars Ekman (Szwecja) 6204
3. Giacomo Gellert (Niemcy) 6176
4. mat Jacek Śliwiński (Polska) 6176
5. st. mar. Mateusz Szurmiej (Polska) 6161
6. Alexandro Barreto (Brazylia) 6141
7. st. mat Karol Morek (Polska) 6141
8. Mads Larsen (Dania) 6139
9. Max Santos (Brazylia) 6093
10. mar. Mateusz Kierzkowski (Polska) 6086
20. st. mar. Maciej Janiszewski (Polska) 5927.
Indywidualnie, kobiety
1. Simona Lima (Brazylia) 6227
2. Cecilia Sjöholm (Szwecja) 6038
3. Jenna Sakkinen (Finlandia) 5985
4. Mari Lindstrom (Finlandia) 5962
5. Jessica Lessa (Brazylia) 5915
6. Fabiane Marinho (Brazylia) 5689.
Drużynowo, mężczyźni
1. Polska 24564 pkt.
2. Niemcy 24472
3. Brazylia 24166
4. Dania 23845
5. Szwecja 23512
6. Turcja 22823.
Drużynowo, kobiety
1. Brazylia 12142
2. Finlandia 11947
3. Szwecja 11711.
autor zdjęć: Archiwum reprezentacji Wojska Polskiego na V Światowe Wojskowe Igrzyska Sportowe
komentarze