Pasja, talent, odpowiednie predyspozycje i samodyscyplina podczas treningów to podstawowe elementy, bez których żaden sportowiec nie ma prawa odnieść większego sukcesu.
Wojskowi „atleci” to głównie zawodnicy, którzy biorą udział w zawodach biegowych, pływackich, strzeleckich, jednak jest wąska grupa żołnierzy, która pokochała „przerzucanie” niebotycznych dla zwykłego śmiertelnika ciężarów, a mianowicie strongmani.
W dniach 24−25 maja odbyła się docelowa w tym roku impreza sportowa dla strongmanów, a mianowicie Mistrzostwa Polski w Augustowie. Wśród 20 zawodników którzy „podjęli rękawicę” był również reprezentant 2 Brygady Zmechanizowanej − szer. Marcin Wlizło, doświadczony zawodnik, który niejednokrotnie startował już w swojej karierze w zawodach najwyższego szczebla. Mimo miesięcznej przerwy w treningu przed samymi zawodami
z powodu kontuzji pleców, 5. miejsce w tak doborowym gronie należy uznać za sukces oraz dobry prognostyk przed kolejnymi startami w dalszej części sezonu.
Na szansę pokazania swoich nieprzeciętnych możliwości oraz poprawy lokaty
z Mistrzostw Polski szer. Wlizło nie musiał długo czekać, ponieważ już 2 czerwca
w Złotowie koło Piły odbył się Puchar Polski STRONGMAN. Ścisła krajowa czołówka zmierzyła się m.in. w takich konkurencjach jak: przeciąganie busa, spacer z kowadłem o masie 250 kg oraz martwy ciąg, podczas którego podnoszone ciężary dochodziły do 340 kg! Zacięta rywalizacja do ostatniej konkurencji pozwoliła naszemu zawodnikowi na zajęcie w końcowej klasyfikacji bardzo wysokiego 2. miejsca tylko z 3-punktową stratą do zwycięzcy.
Dwa ostatnie wydarzenia sportowe ugruntowały już i tak wysoką pozycję szer. Marcina Wlizło wśród najsilniejszych ludzi w naszym kraju, jednocześnie po raz kolejny zaznaczając obecność złocienieckiej brygady na sportowej mapie Polski.
Źródło: por. Sebastian Stawiński
autor zdjęć: Beata Marcinkowska-Dziubińska
komentarze