Cztery miliony ludzi w ogarniętej wojną domową Syrii czeka na nasze wsparcie – apelowali prezydent Bronisław Komorowski i Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej. W pomoc włączył się już resort obrony – udostępnił wojskowy samolot do przewiezienia darów.
Prezydent Bronisław Komorowski razem z małżonką Anną spotkał się w czwartek w Belwederze z pracownikami Polskiej Akcji Humanitarnej i darczyńcami, którzy wsparli akcję pomocy dla Syrii. Na spotkaniu obecny był też Tomasz Siemoniak minister obrony. To MON 11 marca udostępnił samolot do przewiezienia darów zebranych przez PAH. Herculesem z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego odleciało do Syrii blisko 8 ton darów: koce, środki higieny i czystości, kanistry na wodę i tabletki do jej odkażania. – Artykuły zostały już rozdane 650 rodzinom uchodźców, którzy schronili się w północno-zachodniej części kraju – mówiła Justyna Stępień z PAH.
Organizacja przekazała też leki i środki opatrunkowe 9 szpitalom i punktom medycznym. – Uchodźcom mieszkającym w bardzo złych warunkach i tworzonym doraźnie punktom medycznym brakuje właściwie wszystkiego – dodała pracownica PAH.
Minister Tomasz Siemoniak zapewnił, że PAH może liczyć na dalszą pomoc resortu obrony. – Hercules jest gotów do kolejnego lotu, jeśli będzie taka potrzeba – stwierdził. Organizacja na razie nie planuje transportów darów, ale ich nie wyklucza. – Chcemy skupić się na zbiórce pieniędzy i kupowaniu za nie potrzebnych artykułów na miejscu – tłumaczyła portalowi polska-zbrojna.pl Justyna Stępień.
Szef MON zaznaczył też, że choć żołnierze kojarzeni są raczej z walką niż wspieraniem cywili, to bliski kontakt z ofiarami konfliktów czyni ich bardziej wrażliwymi na krzywdę. – Dlatego mam nadzieję, że wojskowi włączą się w pomoc niewinnym ofiarom syryjskiego konfliktu – mówił portalowi polska – zbrojna.pl minister Siemoniak.
Prezydent razem z szefową PAH zaapelowali o dalszą pomoc dla Syrii. – Zebranie 200 tys. zł pozwoli nam kontynuować akcję, na którą czekają cztery miliony osób, w tym blisko milion uchodźców – przekonywała Janina Ochojska. O pomoc prosili też członkowie Klubu PAH SOS, którzy regularnie wspierają akcje tej organizacji: podróżniczka Martyna Wojciechowska, piosenkarka Anna Maria Jopek i aktorka Krystyna Janda.
Trwająca od dwóch lat wojna domowa w Syrii pochłonęła już blisko 70 tysięcy ofiar, głównie cywili. Ponad milion Syryjczyków uciekło z kraju, a drugie tyle opuściło swoje domy, aby schronić się w trochę spokojniejszych rejonach kraju.
Informacje, jak można pomóc, znaleźć można na stronie Polskiej Akcji Humanitarnej.
Polscy żołnierze często pomagają w akcjach humanitarnych. Kilka dni temu do Afganistanu poleciał samolot z darami dla dzieci. Wojsko pomogło zebrać i przetransportować 12 ton zabawek i pomocy szkolnych. Więcej czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.
Dwanaście ton darów
150 tysięcy zabawek i pomocy szkolnych dostaną od polskich żołnierzy dzieci afgańskie. To dary dla sierocińców i szkół z prowincji Ghazni. – Zebrane zabawki zapakowaliśmy w 300 dużych kartonów. Właśnie jedziemy do bazy lotniczej we Wrocławiu, skąd dary polecą do Afganistanu – opowiada Krzysztof Kołcz z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, który jest organizatorem akcji. |
autor zdjęć: chor. Artur Zakrzewski / DPI MON
komentarze