Lot śmigłowcem do Kabulu na zakupy wylicytowany za 1400 dolarów, datki zbierane do puszek po orzeszkach, strażacki bieg z przeszkodami,grochówka i chleb ze smalcem – tak wyglądał finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w polskiej bazie w Afganistanie.
Polscy żołnierze kwestowali w Afganistanie.
Przygotowania do finału trwały od kilku dni. Zaczęło się jednak od niespodziewanych kłopotów. Do bazy Ghazni nie dotarły orkiestrowe puszki i serduszka. Ale – jak opowiadał na antenie Radia Szczecin kpt. Marcel Podhorodecki, oficer z sekcji prasowej Polskich Sił Zadaniowych w Afganistanie – żołnierze dali radę. Sami przygotowali i wydrukowali serduszka, a datki zbierali do puszek po orzeszkach.
Na licytację wystawionych zostało kilkadziesiąt przedmiotów. Aukcje ruszyły już w sobotę. – Sporym zainteresowaniem cieszył się wylot do Kabulu na zakupy. Został wylicytowany za 1400 dolarów – mówi ppłk Mirosław Ochyra, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. Tylko pierwszego dnia akcji żołnierzom udało się zebrać 2200 dolarów.
Licytacjom towarzyszyły takie atrakcje, jak choćby bieg po strażackim torze przeszkód. Uczestnicy zabawy mogli spróbować wojskowej grochówki oraz chleba ze smalcem. W akcję włączyli się żołnierze ze Stanów Zjednoczonych i Afganistanu. Główną atrakcją niedzielnego wieczoru był koncert zespołu The Mayor Medical Band.
W niedzielę na rzecz WOŚP kwestowali także żołnierze i pracownicy wojska z polskiego kontyngentu w Kosowie.
O udziale żołnierzy w 21. Finale WOŚP czytaj także:
autor zdjęć: PKW Afganistan, PKW KFOR
komentarze