Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski podzielił się opłatkiem z polskimi żołnierzami stacjonującymi w Afganistanie. Życzył im spokojnych świąt Bożego Narodzenia oraz by w komplecie wrócili do domu. Niestety zła pogoda uniemożliwiła wizytę w głównej polskiej bazie w Ghazni.
Minister spraw zagranicznych pojechał do Afganistanu, aby z tamtejszym rządem podpisać umowę o współpracy. W Bagram zjawił się niespodziewanie. W tej bazie służy kilkudziesięciu polskich wojskowych, głównie logistyków oraz dowódców odpowiedzialnych za koordynację działań z pozostałymi siłami NATO w tym kraju.
Jak zaznaczyli żołnierze, święta Bożego Narodzenia będą dla nich dniem pracy. – Będziemy jednak próbowali stworzyć przynajmniej pozory świątecznej atmosfery. Na pewno będzie uroczysta wigilia – mówił dziennikarzom mjr Artur Woźniak. Życzenia żołnierzom złożyli też podsekretarz stanu ds. polityki obronnej w MON Robert Kupiecki i dowódca operacyjny sił zbrojnych gen. broni Edward Gruszka.
W czasie wizyty w Bagram szef MSZ podkreślał, że polscy specjaliści nadal będą szkolić Afgańczyków zarówno policjantów, jak i żołnierzy. – Tak abyśmy po 2014 r. mogli powiedzieć, że wykonaliśmy kawałek solidnej roboty i nasze cele w Afganistanie, czyli ustabilizowanie konstytucyjnego rządu, zostały osiągnięte – zapowiedział Sikorski.
Dalszą współpracę polsko-afgańską ma zagwarantować międzyrządowa umowa podpisana w Kabulu przez ministra Sikorskiego i jego afgańskiego odpowiednika Zalmajema Rassoula. Jak mówił szef polskiej dyplomacji, nasz kraj po 2014 r., kiedy polscy żołnierze wyjdą z Afganistanu, planuje skupić się przede wszystkim na szkoleniu tamtejszej administracji.
Źródło: MSZ, PAP
autor zdjęć: st. chor. Adam Roik (Combat Camera DOSZ)
komentarze