Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęło w tym roku 41 skarg od żołnierzy, osiem dotyczyło misji. Żołnierze skarżyli się też na problemy związane z powołaniem i zwolnieniem ze służby.
Wczoraj w Sejmie prof. Irena Lipowicz przedstawiła posłom sprawozdanie ze swojej pracy za ostatni rok. W 2011 roku Rzecznik Praw Obywatelskich kilka razy występował do ministra obrony narodowej, m.in. „w sprawie wypłaty zadośćuczynienia dla rodzin osób zmarłych w wyniku wypadku bądź katastrofy”, „w sprawie funkcjonowania Centrum Szkolenia na Potrzeby Sił Pokojowych oraz naboru kandydatów do Narodowych Sił Rezerwowych”. Rzecznik bronił też praw żołnierzy 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, gdy ich jednostka była likwidowana. Prof. Lipowicz, zaznaczyła, że odpowiedzi z resortu obrony przychodziły szybko i były wyczerpujące.
– W ostatnich latach maleje liczba skarg od żołnierzy, jakie wpływają do naszego biura. Gdy w amii służyli żołnierze służby zasadniczej, było ich zdecydowanie więcej – mówi Waldemar Rybak, naczelnik wydziału do spraw żołnierzy i funkcjonariuszy w biurze RPO. – Dwa–trzy lata temu żołnierze w Afganistanie skarżyli się na złą jakość sprzętu i wyposażenia, m.in. mundurów i kamizelek kuloodpornych. Dziś takich skarg już nie ma – dodaje Rybak.
komentarze