W najbliższym roku akademickim limit miejsc na studiach wojskowych wyniesie 2631 – tak wynika z projektu przygotowanego w MON-ie. Będzie ich zatem o 30 więcej niż w tym roku. Kandydaci będą mieli do wyboru cztery akademie i aż 18 kierunków, w tym jeden nowy – automatykę i robotykę na AMW. Jak dotąd był on oferowany wyłącznie w ramach studiów cywilnych.
Limit miejsc na studiach wojskowych dla przyszłych oficerów jest określany corocznie. To niezbędne z uwagi na np. zmieniające się plany rozwoju i modernizacji wojska, w tym wprowadzanie nowego sprzętu, uzbrojenia czy technologii. W praktyce MON za każdym razem ustala zapotrzebowanie na określonych specjalistów-podporuczników w perspektywie kilku lat do przodu – liczy się to, gdzie i jacy absolwenci będą potrzebni po ukończeniu studiów i promocji oficerskiej. – Dzięki temu wojskowe studia odgrywają rolę systemu precyzyjnego „zamawiania” kadr, uwzględniającego plany obronne i zmieniający się charakter współczesnych sił zbrojnych – przyznają przedstawiciele MON-u. Nie bez znaczenia są też możliwości szkoleniowe uczelni wojskowych, w tym np. liczba instruktorów, baza dydaktyczna czy uczelniana infrastruktura.
Według takich założeń został też określony limit miejsc na studiach wojskowych w roku akademickim 2026/27. Jak wynika z przygotowanego w MON-ie projektu rozporządzenia, kształcenie w czterech wojskowych uczelniach – Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu oraz Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie – będzie mogło rozpocząć 2631 osób. Oprócz Dęblina wszystkie pozostałe uczelnie zaproponują nieco większą liczbę miejsc niż w bieżącym roku.
Nowy kierunek na AMW
Studia w Akademii Marynarki Wojennej będzie mogło rozpocząć 169 osób (w tym roku 157). Najwięcej osób zostanie przyjętych na kierunki: nawigacji (60), mechaniki i budowy maszyn (24), informatyki (21) oraz logistyki (20). Ochotnicy będą też mogli ubiegać się o miejsce na mechatronice (14) i systemach informacyjnych w bezpieczeństwie (15). W ofercie znajdzie się także nowy kierunek automatyki i robotyki, oferowany jak dotąd wyłącznie w ramach studiów cywilnych na Wydziale Mechaniczno-Elektrycznym.
– Znaczenie technologii robotycznych i automatyzacji, także w armii, jest coraz większe, a wraz z tym rośnie zapotrzebowanie na specjalistów technologicznych. Oferowany kierunek jest przeznaczony dla osób, które po ukończeniu studiów jako oficerowie będą umieli nie tylko obsługiwać sprzęt, lecz także zarządzać złożonymi, zautomatyzowanymi systemami. – mówi dr Radosław Maślak, rzecznik prasowy AMW. I dodaje: – Kształcenie na tym kierunku będzie mogło rozpocząć 15 kandydatów na oficerów, przewidzianych dla nowego rodzaju wojsk bezzałogowych morskich systemów uzbrojenia.
Wojskowa Akademia Techniczna zaoferuje ochotnikom najwięcej, bo aż 1280 indeksów (w tym roku były 1243 miejsca). Kandydaci będą mieli do wyboru 13 kierunków, a więcej miejsc niż w tym będzie na: mechatronice (210, było 185), mechanice i budowie maszyn (103 – 54), elektronice i telekomunikacji (234 – 255), logistyce (113 – 95), logistyce ekonomicznej (60 – 15) oraz informatyce (75 – 66). Aplikować będzie też można na: lotnictwo i kosmonautykę (137 miejsc), technologie elektroniczne i telekomunikacyjne (116), geodezję i kartografię (85), budownictwo (72), kryptologię i cyberbezpieczeństwo (39), chemię (25) oraz inżynierię bezpieczeństwa (11).
11 miejsc więcej niż w tym roku przewidziano we wrocławskiej AWL. W uczelni kształcącej przyszłe kadry dowódcze studia będzie mogło podjąć aż 969 kandydatów na oficerów. 110 miejsc będzie czekało na kierunku inżynierii bezpieczeństwa, 61 na logistyce, a 15 na informatyce. Tradycyjnie najwięcej osób zostanie przyjętych na kierunek dowodzenia (783). – W obliczu tworzenia nowych struktur dywizyjnych i brygadowych kształcenie liderów jest koniecznością. To właśnie absolwenci tego kierunku w największym stopniu zasilają struktury dowódcze jednostek liniowych – mówi mjr Roksana Borowska, rzeczniczka prasowa AWL-u.
Nieco trudniej będzie w 2026 roku zdobyć indeks Lotniczej Akademii Wojskowej. Dęblińska uczelnia zaoferuje bowiem 213 miejsc, o 90 mniej niż w 2025 roku, co dla kandydatów oznacza też ostrzejszą selekcję. Największy spadek liczby przyjęć odnotuje kierunek lotnictwa i kosmonautyki, gdzie zostanie przyjętych 95 osób (w 2025 roku było 159). Mniejsze limity będą obowiązywać również na trzech pozostałych kierunkach: inżynierii bezpieczeństwa powietrznego (42, było 51), logistyce (33 – 40) i nawigacji (43 – 53). Jak podkreślają przedstawiciele MON-u, nie oznacza to zmniejszenia znaczenia szkolenia lotniczego, lecz jego dostosowanie do realnych potrzeb sił zbrojnych i planowanej liczby etatów w jednostkach Sił Powietrznych RP w perspektywie kilku kolejnych lat.
Badania, WF i rozmowa kwalifikacyjna
Ogólne zasady rekrutacji zakładają, że w każdej akademii obejmie ona analizę ocen z matury, egzamin z WF-u, rozmowę kwalifikacyjną, a dla osób, które nie będą zdawać języka angielskiego na maturze, test z jego znajomości. Ci, którzy będą aplikować do LAW-u na kierunki lotnictwa i kosmonautyki oraz nawigacji, jeszcze przed egzaminami będą musieli przejść specjalistyczne badania lekarskie w Wojskowej Komisji Lotniczo-Lekarskiej w Warszawie, a kandydaci na pilotów będą kierowani na szkolenie sprawdzające predyspozycje do służby w powietrzu. Dopiero po pozytywnym przejściu tych etapów będą oni mogli przystąpić do egzaminów wstępnych. Szczegółowe zasady i przebieg rekrutacji zostaną określone w zarządzeniu MON-u.
Osoby zakwalifikowane na studia rozpoczną kształcenie od odbycia dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Od II roku, po złożeniu wniosku, staną się żołnierzami zawodowymi. Absolwenci po otrzymaniu dyplomu ukończenia studiów zostaną promowani na pierwszy stopień wojskowy w korpusie oficerów (podporucznik/podporucznik marynarki) i wyznaczeni na pierwsze stanowiska służbowe we wszystkich rodzajach sił zbrojnych.
autor zdjęć: AWL

komentarze