Ponad 6 tys. żołnierzy sił powietrznych, wojsk lądowych, z ośrodków dowodzenia i naprowadzania oraz rozpoznania uczestniczyło w ćwiczeniach „Nieustraszony orzeł ‘25”. Przeprowadzone operacje obejmowały m.in. przechwytywanie maszyn naruszających przestrzeń powietrzną, walki myśliwców, a także wykorzystanie cywilnej infrastruktury lotniskowej do celów taktycznych.
„Nieustraszony orzeł ‘25” był częścią federacji ćwiczeń „Żelazny obrońca ‘25” – największego i najważniejszego przedsięwzięcia szkoleniowego Sił Zbrojnych RP w 2025 roku. Podniebny epizod, trwający od 18 do 26 września, był sprawdzianem dla Centrum Operacji Powietrznych – Dowództwa Komponentu Powietrznego i szeregu jednostek, które w sumie miały do przeprowadzenia blisko 200 operacji lotniczych z wykorzystaniem kilkudziesięciu statków powietrznych z kraju i z zagranicy. Narodowe misje lotnictwa taktycznego, transportowego, rozpoznawczego i bezzałogowego były bowiem wspierane siłami NATO stacjonującymi w Polsce i w krajach bałtyckich.
– Celem ćwiczeń było doskonalenie umiejętności reagowania w potencjalnych sytuacjach zagrożenia, współdziałania pododdziałów oraz wymiana doświadczeń. Należy podkreślić, że wszystkie działania miały charakter defensywny – mówi mjr Iwona Grześkowiak, oficer prasowy 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu.
Żołnierze z powidzkiej bazy w ramach tych epizodów wykorzystali samoloty C-130 Hercules oraz M-28 Bryza. Przed lotem zgrywali proces planowania transportu lotniczego w rejonach niebezpiecznych i przygotowania statku powietrznego oraz załogi do startu. Ponadto przy wsparciu żołnierzy 6 Batalionu Chemicznego Sił Powietrznych ze Śremu zrealizowali scenariusz dekontaminacji M-28 wraz z załogą. – Ćwiczący sprawdzili umiejętności reagowania w przypadku potencjalnego zagrożenia atakiem z powietrza, skażenia lub dywersji na tereny obiektów wojskowych. Zweryfikowali też system ochrony i obrony obiektów wojskowych oraz doskonalili procesy planistyczne otrzymywanych zadań, jak również ich wykonanie – opisuje mjr Grześkowiak.
„Nieustraszony orzeł ‘25” był też intensywnym czasem m.in. dla 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, w tym dla pilotów i personelu naziemnego 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku i 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach. – Naszym głównym zadaniem było zwalczanie, zabezpieczenie i przechwytywanie środków napadu powietrznego podczas symulowanych naruszeń przestrzeni powietrznej – mówi ppłk pil. Łukasz Gradziński, dowódca grupy działań lotniczych 31BLT.
Polskie F-16 prowadziły defensywne walki powietrzne przy udziale holenderskich F-35. – Ważnym elementem ćwiczeń było planowanie i realizacja przerzutu naszych samolotów do Portugalii, gdzie kontynuują zadania w ramach natowskiego szkolenia „Tiger Meet”. Dodatkowo wykonywaliśmy przerzut F-16 na lotniska manewru, do czego wykorzystaliśmy lotniska cywilne – relacjonuje oficer. W tym zakresie przećwiczono tzw. cross-servicing, czyli błyskawiczne przygotowanie F-16 do kolejnego startu przy ograniczonej obsłudze naziemnej na obiektach niebędących lotniskami macierzystymi.
Wszystkie ćwiczenia w ramach „Żelaznego obrońcy ‘25” były realizowane przez wojska lądowe, siły powietrzne, marynarkę wojenną, wojska specjalne oraz wojska obrony terytorialnej. Wzięło w nich udział 30 tys. żołnierzy oraz 600 jednostek sprzętu Wojska Polskiego i państw sojuszniczych NATO. Nadrzędnym celem manewrów było sprawdzenie interoperacyjności oraz zdolności Sił Zbrojnych RP do prowadzenia działań obronnych w środowisku wielodomenowym.
autor zdjęć: plut. Marcin Kurkus/ 31BLT, 2 SLT

komentarze