moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

DOL to dobry plan B

Powrót do ćwiczeń na drogowych odcinkach lotniskowych to bardzo dobry pomysł i świetny sprawdzian umiejętności lotników. Wojna w Ukrainie pokazuje nam, że musimy być gotowi do działania w każdych warunkach – mówi płk pil. Mariusz Wiączkowski, dowódca 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego z Malborka. Oficer na DOL-u w Wielbarku lądował samolotem MiG-29.

Po 20 latach przerwy polskie siły powietrzne wracają do szkolenia na drogowych odcinkach lotniskowych. Podczas ćwiczeń „Route 604” na DOL-u w Wielbarku lądował Pan samolotem MiG-29. Czy to było pierwsze Pana lądowanie na drodze publicznej?

Płk pil. Mariusz Wiączkowski: Tak, to był mój pierwszy raz na DOL-u. Bardzo się z tego cieszę, bo zdobyłem nowe umiejętności i nowe doświadczenia. Skłamałbym mówiąc, że przy wykonaniu tego zadania nie towarzyszyły mi żadne emocje. Lądowanie na drodze pośrodku lasu to zupełnie coś innego niż lądowanie na szerokim pasie na lotnisku. Dreszczyk emocji był.

REKLAMA

Na czym polega ta trudność?

Samolot musimy posadzić na węższym pasie. Tak jak mówiłem, lądujemy pośrodku lasu, zatem trzeba się liczyć z tym, że na samolot będą oddziaływać zmienne podmuchy wiatru. Strumienie powietrza inaczej układają się, gdy jesteśmy powyżej drzew, a inaczej, gdy zrównamy się z ich koronami. Trzeba wziąć na to poprawkę, a przy podejściu do lądowania potrzebne jest skupienie oraz gotowość do szybkiej reakcji. Oczywiście do wykonania tego zadania wcześniej odpowiednio się przygotowywaliśmy. Ćwiczyliśmy lądowanie na węższych i krótszych pasach w czasie wirtualnych treningów na symulatorach, a później także realnie, w Powidzu.

Podczas ćwiczeń „Route 604” na DOL-u w Wielbarku lądowała kadra dowódcza sił powietrznych. Czy to oznacza, że tego typu zadanie może wykonać tylko doświadczony pilot?

20 lat temu, kiedy ostatni raz siły powietrzne ćwiczyły na DOL-u w Kliniskach pod Szczecinem, nie zakwalifikowałem się do tego treningu, bo brakowało mi kilkudziesięciu godzin nalotu. Nie jest to proste zadanie, dlatego do takich ćwiczeń powinniśmy kierować załogi, które mają odpowiedni poziom wyszkolenia i umiejętności. W przypadku „Route 604” chodziło o coś jeszcze. Do lądowania na DOL-ach wracamy po 20 latach przerwy, otwieramy więc niejako nowy rozdział w szkoleniu lotniczym. Dlatego właśnie to pierwsze lądowanie na DOL-u wykonali dowódcy skrzydeł, baz lotniczych i eskadr. Samolot F-16 pilotował także sam inspektor sił powietrznych, gen. dyw. Ireneusz Nowak.
Dziś wiemy, że tego rodzaju treningi będą się odbywały cyklicznie, być może nawet raz w roku. W przyszłości więc na drogowych odcinkach lotniskowych będą lądować nasi młodsi koledzy. Zresztą taka jest właśnie idea tego szkolenia: zdolność do operowania na DOL-ach muszą mieć piloci, którzy wykonują lub będą w przyszłości wykonywać loty bojowe.


Film: Aleksander Kruk, Magdalena Kowalska-Sendek/ ZbrojnaTV

Bo DOL-e mają zastępować wojskowe lotniska, które w czasie konfliktu mogą zostać zniszczone…

Właśnie tak. Ukraina pokazuje, że pierwszym celem przeciwnika jest infrastruktura lotniskowa, bo wyeliminowanie sił powietrznych z walki ma kluczowe znaczenie dla przebiegu konfliktu. Bez sił powietrznych trudno jest bronić swojego terytorium, bez lotnictwa niełatwo też wywalczyć przewagę. A to oznacza, że musimy posiadać zdolność do rozśrodkowania naszych sił. Maszyny nie mogą jednak pozostawać w powietrzu bez końca. Musimy mieć miejsce, gdzie odtworzymy zdolność bojową samolotów: zatankujemy je, uzupełnimy płyny i gazy oraz uzbroimy. DOL-e są zatem dobrym rozwiązaniem, takim planem B na czas wojny. Dlatego uważam, że powrót do szkolenia na drogowych odcinkach lotniskowych jest słuszny. To realnie zwiększy potencjał sił powietrznych i wzmocni nasze zdolności bojowe.
Trzeba jednak pamiętać, że „Route 604” to był nie tylko trening dla pilotów myśliwców czy załóg samolotów transportowych. Mówimy tu o ćwiczeniu różnego rodzaju specjalistów z wielu jednostek sił powietrznych oraz pododdziałów innych rodzajów sił zbrojnych.

Jak duże siły były zaangażowane w przygotowanie tych manewrów?

Ćwiczenia „Route 604” to było ogromne wyzwanie organizacyjne. Główny ciężar w ich przygotowaniu i zabezpieczeniu spadł na 22 Bazę Lotnictwa Taktycznego. Do udziału w manewrach skierowaliśmy kilkuset żołnierzy naszej bazy i kilkaset jednostek sprzętu wojskowego. Jeszcze przed rozpoczęciem treningu musieliśmy odpowiednio oznaczyć drogę lądowania oraz oczyścić pas i zamontować na nim system hamujący BAK12. Na miejscu mieliśmy też cysterny z paliwem, niezbędną aparaturę pomiarową i agregaty prądotwórcze, a także oczyszczarki i odkurzacze lotniskowe. Dochodzi do tego całodobowa ochrona. Dodatkowo każda jednostka lotnicza biorąca udział w ćwiczeniach skierowała do Wielbarku swoich techników, którzy zajmowali się obsługą samolotów F-16, MiG-29, Su-22, M-346 Bielik, C-295M CASA i C-130 Hercules. Oznacza to, że oprócz żołnierzy z 22 BLT w manewrach uczestniczyli żołnierze z 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku, 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie, 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu, 8 Bazy Lotnictwa Transportowego w Balicach oraz 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W ćwiczenia zaangażowani byli ponadto żołnierze 16 Batalionu Remontu Lotnisk w Jarocinie, 4 Warmińsko-Mazurskiej BOT, 14 Zachodniopomorskiej BOT, 4 Brodnickiego Pułku Chemicznego oraz 35 Dywizjonu Obrony Powietrznej.

Rozmawiała: Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze


Tragiczne zdarzenie na służbie
 
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
„Steadfast Defender ’24”. Kolejne uderzenie
Święto stołecznego garnizonu
Posłowie dyskutowali o WOT
Prezydent mianował dowódców DGRSZ i DWOT
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
NATO na północnym szlaku
Zmiany w dodatkach stażowych
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
Flaga, flaga państwowa, barwy narodowe – biało-czerwony przewodnik
Ameryka daje wsparcie
Nowe boiska i hala dla podchorążych AWL-u
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
W Italii, za wolność waszą i naszą
W obronie wschodniej flanki NATO
Wytropić zagrożenie
Dumni z munduru
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Akcja „Bielany”, czyli Junkersy w ogniu
Bohater września ’39 spełnia marzenia
Marynarka pilnuje gospodarczego krwiobiegu
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
NATO on Northern Track
Wioślarze i triatlonistka na podium
Pierwsi na oceanie
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Czarne oliwki dla sojuszników
Patriotyczny maraton
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Gunner, nie runner
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Święto biało-czerwonej w Brzesku z Wojskiem Polskim
Idą wakacje, WOT czeka na kandydatów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Wojna w świętym mieście, epilog
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
Pływacy i maratończycy na medal
Telefon zaufania dla żołnierzy czynny całą dobę
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Biel i czerwień łączy pokolenia
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Barwy Ojczyzny
Daglezje poszukiwane
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Prezydent chce wzmocnienia odporności państwa
Pytania o europejską tarczę
Jak Ślązacy stali się panami własnego domu
Konkurs MON-u na pracę o cyberbezpieczeństwie
Weterani pokazują współczesny wymiar patriotyzmu
Awanse na Trzeciego Maja
Pilecki ucieka z Auschwitz
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Pierwszy polski F-35 na linii produkcyjnej
Husarz na straży nieba
25 lat w NATO – serwis specjalny
Szybki marsz, trudny odwrót
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Weterani pod wszechstronną opieką
Wyrusz szlakiem na Monte Cassino
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Pod skrzydłami Kormoranów
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
„Sandhurst” – szczęśliwa trzynastka!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO