Najpierw uderzyła artyleria, potem czołgi K2. Było to pierwsze bojowe strzelanie z wykorzystaniem sprzętu pancernego południowokoreańskiej produkcji, jakie odbyło się w Polsce. – To jest bardzo dobry sprzęt w rękach świetnie przeszkolonych polskich żołnierzy – powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak, który obserwował ćwiczenia.
Film: Dominika Celińska / ZbrojnaTV
Ćwiczenie, podczas którego czołgi K2 po raz pierwszy otworzyły ogień przeprowadzili żołnierze z 16 Dywizji Zmechanizowanej. Podległa jej 20 Brygada Zmechanizowana to jedyna w Polsce jednostka, która już dzisiaj dysponuje takim uzbrojeniem. Na ćwiczeniu pancerniaków wspierała artyleria –armatohaubice K9 południowokoreańskiej produkcji znajdujące się na wyposażeniu 1 Brygady Artylerii. Żołnierze, którzy wzięli udział w ćwiczeniu, wcześniej uczyli się obsługi tego sprzętu w Korei Południowej. Dzięki temu zdobyli uprawnienia instruktorów i już wkrótce będą się dzielić wiedzą z kolejnymi wojskowymi.
Polska dysponuje obecnie 15 czołgami K2. 10 zasiliło już 20 Brygadę, a kolejne pięć czeka na wdrożenie do służby. To oczywiście zaledwie początek procesu wyposażania Wojska Polskiego w ten sprzęt. Do końca 2025 roku, na mocy zawartych z Koreą Południową umów, do Wojska Polskiego trafi łącznie 180 wozów. Docelowo, ma ich być łącznie tysiąc. Co istotne, w przyszłości mają być to produkowane w Polsce czołgi w wersji K2PL.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze