Po 11-letniej przerwie polscy spadochroniarze znów wracają z medalem z wojskowych mistrzostw świata w spadochroniarstwie. Brąz w skokach na celność lądowania wywalczył w austriackim Güssing kpr. Piotr Kut. Żołnierze odnosili sukcesy również w innych ważnych imprezach: w pięcioboju nowoczesnym, szermierce, kajakarstwie i kolarstwie, w których zdobyli osiem medali.
Spadochroniarze po raz 45. walczyli o medale wojskowych mistrzostw świata. W Austrii bardzo dobrze spisał się kpr. Piotr Kut, który zdobył brązowy medal. Po ośmiu kolejkach skoków z tytułu mistrzowskiego cieszył się Sebastian Graser. Austriak uzyskał wynik 3 cm. Natomiast o srebro i brąz rywalizowało w dodatkowej kolejce czterech zawodników, którzy w ośmiu skokach w sumie lądowali 5 cm od centra. W dogrywce bezbłędnie skoczył Niemiec Robin Griesheimer i zapewnił sobie srebro. Kapral Kut z Ośrodka Szkolenia Wysokościowo-Ratowniczego i Spadochronowego z Poznania przystawił piętę 1 cm od centra. To wystarczyło do zdobycia brązowego medalu. Natomiast poza podium wylądowali Słoweniec Roman Karun i Francuz Mathieu Guinde.
Kapral Kut od początku świetnie skakał w Güssing. Na półmetku jako jedyny ze 136 zawodników był bezbłędny w czterech skokach. Dopiero w piątej i szóstej serii lądował 1 cm od centra, w siódmej – 2 cm od centra, a w ósmej – 1 cm od centra. Po udanym skoku w dogrywce spadochroniarz z OSWRiS mógł się cieszyć z medalu, a w kraju nie kryła wielkiego zadowolenia z jego sukcesu mjr rez. Monika Bekhit, która przed 11 laty w Rio de Janeiro wywalczyła srebro w wojskowym czempionacie rozgrywanym w ramach V Światowych Wojskowych Igrzysk Sportowych. – Od debiutu Piotra w wojskowych mistrzostwach w 2017 roku wiedziałam, że stać go będzie na medal w imprezie tej rangi. Teraz rozwiąże mu się worek z medalami, bo sukces w Austrii pozwoli mu uwierzyć w siebie – twierdzi pięciokrotna medalistka wojskowych mistrzostw świata.
W Austrii dobrze spisali się też koledzy kaprala Kuta. Mł. chor. Rafał Zgierski uplasował się na 12. pozycji (z wynikiem 9 cm), a st. chor. sztab. Piotr Błażewicz na 23. (13 cm). Niewiele do podium zabrakło z kolei polskim spadochroniarkom. Por. Irena Paczek-Krawczak zajęła czwartą pozycję, a ppor. Ewa Wesołowska szóstą. Złoto z wynikiem 12 cm zdobyła Francuzka Déborah Ferrand. Paczek-Krawczak przegrała z nią o 8 cm, a Wesołowska o 12 cm.
Reprezentacja Wojska Polskiego w spadochroniarstwie. Drugi z prawej kpr. Piotr Kut. Fot. CISM
Z medalami wrócili żołnierze również z Turcji: pięcioboiści nowocześni z Ankary i szermierze z Antalyi. Z tureckiej stolicy brąz przywieźli szer. Natalia Dominiak i szer. Daniel Ławrynowicz. Wywalczyli go w finałowych zawodach Pucharu Świata w konkurencji sztafet mieszanych. Duet z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego po jeździe konnej zajmował drugą pozycję. W turnieju szermierczym Polacy uzyskali czwarty wynik i w klasyfikacji generalnej spadli na trzecią lokatę. W rywalizacji na basenie polska sztafeta była czwarta i tę samą pozycję zajmowała po trzech konkurencjach. W biegu połączonym ze strzelaniem Polacy odzyskali miejsce na podium – Ławrynowicz finiszował jako trzeci.
Z kolei w Antalyi na mistrzostwach Europy w szermierce reprezentanci Polski wywalczyli trzy brązowe medale. Na podium stanęli: szpadzistka szer. rez. Martyna Swatowska-Wenglarczyk, szablistka Zuzanna Cieślar i drużyna florecistów. Jedyny medal w turnieju drużynowym zdobyli: szer. Michał Siess, Leszek Rajski, szer. rez. Andrzej Rządkowski i Adrian Wojtkowiak. Polacy po pokonaniu Austrii 45:29 wygrali z Ukraińcami 45:40. W półfinale Biało-Czerwoni ulegli 36:42 Francuzom, a w pojedynku o brąz rozgromili Hiszpanów 45:29.
Szer. Helena Wiśniewska wróciła z dwoma złotymi medalami z Belgradu, gdzie odbyły się mistrzostwa Europy w sprincie kajakowym w kategorii młodzieżowców. Kajakarka z Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego Zawisza Stowarzyszenie Kajakowe była bezkonkurencyjna w finale jedynek na 500 m oraz triumfowała wraz z koleżankami (Martyną Klatt, Sandrą Ostrowską i Julią Krajewską) w wyścigu czwórek na 500 m.
Mar. Agnieszka Skalniak-Sójka. Fot. Jacek Szustakowski
Natomiast na krajowym podwórku o medale mistrzostw Polski rywalizowali kolarze szosowi. W czempionacie, który odbył się na Mazowszu, po raz pierwszy od 102 lat bardzo dobrze spisały się reprezentantki Wojska Polskiego w jeździe indywidualnej na czas. Zajęły bowiem wszystkie miejsca na podium. Trasę o długości 23 km najszybciej – w 29 min 56,27 s – pokonała mar. Agnieszka Skalniak-Sójka. Zaledwie o 14 setnych sekundy wolniej pojechała szer. Marta Lach. Trzecie miejsce zajęła szer. rez. Marta Jaskulska, która do zwyciężczyni straciła 28,47 s. – Zawsze marzyłem o tym, aby na podium mistrzostw Polski stanęły w komplecie zawodniczki, które wytypowałem do wojskowej reprezentacji. Bardzo się cieszę, że nie musiałem długo na to czekać – mówi st. chor. sztab. mar. rez. Robert Rapsiewicz, były trener-koordynator kolarskiej reprezentacji Wojska Polskiego.
autor zdjęć: CISM, Jacek Szustakowski
komentarze