Nocne alarmy przeciwlotnicze i rosyjski atak powietrzny na północy obwodu kijowskiego, w czasie którego Moskwa miała stracić trzy samoloty – tak minęła ostatnia noc walk na Ukrainie. Dziś w Turcji ruszy kolejna tura rozmów pokojowych. – Nasze priorytety są znane. Suwerenność i integralność terytorialna Ukrainy są nie do zakwestionowania – zapowiedział Wołodymir Zełeński.
Sztab Generalny ukraińskich sił zbrojnych w porannym komunikacie informuje, że cały czas trwają walki obronne w kilku miejscowościach w obwodzie charkowskim oraz na kierunkach wołyńskim i siewierskim. Ukraińscy żołnierze powstrzymują natarcia przeciwnika także m.in. w okolicy Zaporoża i Hulajpola. „Wokół Kijowa wojska rosyjskie są powstrzymywane na północny zachód i wschód od stolicy, gdzie próbują przerwać obronę i przejąć kontrolę nad kluczowymi drogami i miejscowościami”, czytamy w depeszy. Ukraińscy wojskowi dodają, że na kierunkach donieckim i ługańskim wojska odparły w ostatnich godzinach pięć ataków. Zniszczono pięć rosyjskich czołgów, wóz piechoty i pojazd opancerzony. Dziś rano wojska rosyjskie ponownie ostrzelały miasto Rubiżne w obwodzie ługańskim, na wschodzie Ukrainy. Zginęła co najmniej jedna osoba, jedna została ranna. Dokładna liczba ofiar jest ustalana.
Sytuacja na froncie zaostrzyła się wczoraj po godzinie 21. „Okupanci wystrzelili rakiety manewrujące w stronę kilku ukraińskich obiektów infrastruktury. Dwa pociski zostały zestrzelone przez jednostki obrony przeciwlotniczej”, podaje w komunikacie strona ukraińska. Wczoraj w obwodzie charkowskim zestrzelono także jeden rosyjski samolot, prawdopodobnie był to Su-34, a w obwodzie kijowskim strącono rosyjski śmigłowiec i drony.
Ukraińskie media piszą także o tym, że istnieje ryzyko, że Rosja dąży do podziału Ukrainy, wzorem Korei, na dwa państwa. Podobne przypuszczenia w swoich wystąpieniach podają także przedstawiciele ukraińskiego sztabu generalnego, rządu i doradcy prezydenta. Ukraińcy tezę tę argumentują obecnymi działaniami politycznymi i militarnymi Rosji, która koncentruje się obecnie na połączeniu lądowym terenów separatystycznych republik z okupowanym Krymem. W miniony weekend Leonid Pasiecznik, szef samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej, zapowiedział ogłoszenie w najbliższym czasie referendum w sprawie przyłączenia regionu do Rosji. Podobne referendum ma się także odbyć na terenie drugiej z separatystycznych „republik”.
🔊Звернення @ZelenskyyUa під час міжнародного благодійного концерту-марафону на підтримку України Save Ukraine – #StopWar.
— Defence of Ukraine (@DefenceU) March 28, 2022
💬«Один місяць минув – а ми бʼємося. У війні, якої ми не хотіли».
Повне відео тут ➡️ https://t.co/WtasVW8MD3pic.twitter.com/t9SlHtZk4F
Dziś w Turcji ma rozpocząć się kolejna tura rozmów pokojowych. Delegacje ukraińska i rosyjska debatować mają dwa dni. Do zapowiadanych negocjacji odniósł się wczoraj wieczorem także prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski. – Nasze priorytety w negocjacjach są znane. Suwerenność i integralność terytorialna Ukrainy są nie do zakwestionowania – powiedział ukraiński przywódca. – Skuteczne gwarancje bezpieczeństwa to podstawa. Oczywiście naszym celem jest pokój i jak najszybszy powrót do normalnego życia w naszym kraju – dodał. Zełenski podkreślił też, że siły zbrojne Ukrainy skutecznie powstrzymują Rosjan, a w niektórych rejonach podejmują nawet działania ofensywne. – Odwaga naszych obrońców i ich mądre zachowanie na polu bitwy... To tak ważne, że żadne słowa wdzięczności nie wystarczą – dodał w niedzielnym wystąpieniu.
Prezydent Ukrainy odniósł się także do wywiadu, jakiego udzielił niezależnym rosyjskim dziennikarzom. Jednym z tematów poruszonych w czasie wywiadu była misja pokojowa NATO na Ukrainie. „Nie rozumiem w pełni tej propozycji. Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu na terytorium naszego państwa – wyjaśniłem to na spotkaniu z naszymi polskimi kolegami” – powiedział prezydent Zełenski. Wysłaniu kontyngentu na Ukrainę przeciwne są także Niemcy. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz opowiedział się też przeciwko ustanowieniu tam strefy zakazu lotów. Uznał natomiast, że głównym narzędziem pomocy dla Ukrainy są obecnie sankcje Zachodu wobec Rosji.
Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy podało, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainie zginęło 143 dzieci, a ponad 216 jest rannych.
Policzono także straty ekonomiczne. Stacja BBC cytując badaczy z Kijowskiej Szkoły Ekonomii, podaje, że inwazja rosyjska w ciągu pierwszego miesiąca wyrządziła szkody w infrastrukturze Ukrainy wyceniane na ponad 63 mld dolarów. Według obliczeń do 24 marca zniszczonych, uszkodzonych lub zajętych zostało co najmniej 4431 budynków mieszkalnych, 92 fabryki, 378 szkół, 12 lotnisk i 7 elektrowni.
O ostatnich ważnych wydarzeniach politycznych, m.in. szczycie NATO w Brukseli i wizycie prezydenta USA Joe Bidena w Polsce obradować będzie dziś Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent Andrzej Duda zwołał ją już po raz trzeci od czasu wybuchu wojny na Ukrainie.
autor zdjęć: kpr. Wojciech Król / CO MON
komentarze