Działalność patroli saperskich to nie tylko akcje podejmowania i transportowania ujawnionych przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych pochodzenia wojskowego, ale również ich niszczenie i neutralizacja.
15 września 2020 roku na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu doszło do niecodziennej sytuacji. W jednym miejscu, o tej samej porze spotkały się 3 patrole saperskie. Patrol nr 17 z 1 Warszawskiej Brygady Pancernej, nr 8 z 15 Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego (patrol stacjonujący w Elblągu) oraz nr 12 z 15 Mazurskiego Batalionu Saperów z Orzysza. Celem nietypowego zdarzenia nie było szkolenie, lecz niszczenie podjętych na terenie kraju wybuchowych znalezisk z okresu II wojny światowej, wśród których znalazły się m.in. pociski artyleryjskie o kalibrze od 120 do 150 mm oraz 6 bomb lotniczych o wagowymiarze od 250 do 500 kg.
Proces niszczenia tak dużych ładunków wymagał zastosowania niecodziennych środków bezpieczeństwa oraz zaangażowania dodatkowych sił i środków. Akcja zakończyła się pomyślnie około godziny 15.00, dzięki wzorowej współpracy z przedstawicielami Komendy Poligonu w zakresie wyznaczenia miejsca detonacji, usunięcia pracowników leśnych z zagrożonego terenu, wsparcia Wojskowej Straży Pożarnej oraz nieocenionej pomocy z 15 Batalionu Saperów, który zabezpieczył sprzęt do prac ziemnych, co w znaczny sposób zmniejszyło strefę rozrzutu odłamków.
Patrole wróciły do koszar w godzinach wieczornych, by od rana dnia kolejnego realizować kolejną walkę z tzw. zardzewiałą śmiercią.
Tekst: st. chor. sztab. Piotr Bartnik
autor zdjęć: szer. Emilia Antoniak
komentarze