moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Sophia”: powrót do domu

Przeprowadzili 83 operacje lotnicze nad Morzem Śródziemnym, a w powietrzu spędzili w sumie 331 godzin. Dziś w Siemirowicach powitani zostali żołnierze pierwszej zmiany PKW „Sophia”. Pół roku temu dołączyli do unijnej misji, która ma zahamować nielegalną migrację i przemyt paliwa do Europy.

– Dzisiejszy świat wymaga dynamicznych reakcji – podkreślał dziś w Siemirowicach gen. dyw. Tomasz Piotrowski, szef sztabu Dowództwa Operacyjnego RSZ. – Wy pojechaliście na południe Europy i na własne oczy widzieliście ludzkie dramaty, a jednocześnie mogliście się przekonać, jak bardzo złożona jest panująca tam sytuacja. Za profesjonalne wykonanie powierzonych zadań bardzo wam dziękuję – dodawał. Gen. Piotrowskiemu wtórował dowódca generalny RSZ gen. broni Jarosław Mika: – W przygotowanie tej misji włożyliście niemały trud. Chciałbym wam serdecznie podziękować. Ale brawa należą się też waszym rodzinom – mówił.

Udział w unijnej misji „Sophia” Polacy rozpoczęli w lutym. Wówczas to w bazie Sigonella na Sycylii pojawił się 100-osobowy kontyngent, którego główną siłę stanowili żołnierze z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Do dyspozycji mieli samolot patrolowy Bryza, ich główne zadanie polegało zaś na patrolowaniu szlaków, z których korzystają przemytnicy przerzucający do Europy nielegalnych imigrantów. – Zanim jednak wykonaliśmy pierwsze loty, musieliśmy od podstaw zbudować swoją bazę – wspomina kmdr por. Cezary Kurkowski, dowódca I zmiany PKW EU „Sophia”. – Pracy było mnóstwo, ale została ona wykonana bardzo sprawnie. Ogromna w tym zasługa specjalistów z 10 Opolskiej Brygady Logistycznej – zaznacza.

Patrolując Morze Śródziemne, polscy piloci docierali niemal do wybrzeży Libii, a potem także w okolice Tunezji. Początkowo wykonywali loty według ustalonego wcześniej harmonogramu, w drugiej części misji pełnili dyżury i podrywali maszynę na sygnał z dowództwa. Załogi musiały namierzyć łodzie z imigrantami, zebrać o nich jak najwięcej informacji, sporządzić dokumentację fotograficzną, do tego przesyłać meldunki do sztabu operacji. Żołnierze byli też gotowi, by w razie potrzeby zainicjować akcję ratowniczą. W podobny sposób lotnicy działali, gdy mieli do czynienia ze statkami podejrzanymi o przemyt ropy. Tego rodzaju misje zwykle trwały 6,5 godziny, z czego pięć załoga spędzała w powietrzu. Ale były i takie, które pochłaniały łącznie dziesięć godzin. – W sumie z lotami treningowymi na podtrzymanie nawyków nasi lotnicy zrealizowali 83 misje. W powietrzu spędzili 331 godzin. To naprawdę niezły wynik – przyznaje kmdr por. Kurkowski.

Same loty, jak podkreślali piloci Bryzy, nie różniły się zbytnio od tych, które na co dzień wykonują nad Bałtykiem. Załogi operowały jednak na znacznie większym obszarze i przy temperaturach sięgających nawet 40 stopni Celsjusza, często zmagały się też ze stosunkowo silnymi wiatrami pojawiającymi się w okolicach Sycylii. Dodatkowym utrudnieniem był też niewielki rozmiar przemytniczych łodzi. Na morzu trudniej je odszukać niż rosyjskie okręty, którymi na co dzień interesują się załogi rozpoznawczych Bryz. Po analizie meldunków przekazywanych z powietrza sztab operacji uruchamiał jednostki nawodne, które zatrzymywały łodzie. Nielegalni imigranci zwykle transportowani byli do obozów przejściowych, gdzie czekali na dalsze decyzje. W ostatnich miesiącach włoski rząd zaostrzył jednak politykę. W efekcie zdarzyły się przypadki zawrócenia łodzi do Afryki. Kilka miesięcy wcześniej dowództwo misji pochwaliło się też schwytaniem znaczącej liczby organizatorów przemytu.

– „Sophia” była pierwszą zagraniczną misją w historii Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, a udział w niej dał nam naprawdę bardzo wiele. Mieliśmy okazję poznać nowe akweny i przez dłuższy czas działać w międzynarodowym środowisku – przypomina kmdr por. Kurkowski. Polacy na co dzień współpracowali na przykład z lotnikami z Hiszpanii oraz Luksemburga, a także włoskimi okrętami dowodzenia – najpierw IT „San Giusto”, a potem IT „San Marco”. Na ich pokładach zaokrętowani byli też żołnierze polskich wojsk specjalnych.

Tymczasem we Włoszech służbę rozpoczęła już II zmiana PKW „Sophia”. Kolejni żołnierze Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej będą prowadzić misję przez najbliższe pół roku.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: kmdr por. Marcin Braszak, kpt. mar. Cezary Sierzputowski

dodaj komentarz

komentarze


Pionierski dron
 
The Power of Infrastructure
Wybierz Wydarzenie Historyczne Roku
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Dzień, który zmienił bieg wojny
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
GROM’s DNA
Specjalsi pod nowym dowództwem
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
NATO przechodzi do działania
„Różycki” zwodowany
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
Więcej na obronność, silniejsze NATO
Pancerny kot w polskim wojsku
Śmierć gorsza niż wszystkie
Ratownik w akcji
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Na Dolnym Śląsku „Wakacje z WOT” coraz popularniejsze
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Polki wicemistrzyniami Europy w szabli
Podejrzane manewry na Bałtyku
Terytorialsi z Dolnego Śląska najlepiej wysportowani
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Święto sportów walki w Warendorfie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Wypadek Rosomaka
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
Polska z dodatkowym wsparciem sojuszników
Bałtyk – wciąż bezpieczny czy już nie?
Planowano zamach na Zełenskiego
Strażnicy polskiego nieba
Ewakuacja Polaków z Izraela
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pierwsze oficerskie gwiazdki
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Flyer, zdobywca przestworzy
Policjanci w koszarach WOT
Świat F-35
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
Podróż w ciemność
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Wyższe stawki dla niezawodowych
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
Inwestycja w żołnierzy
Marynarka świętuje i zaprasza na okręty
Nowa dostawa Homarów-K
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Kajakami po medale
K2. Azjatycka pantera
Rakiety dla polskich FA-50
Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara
Drukowanie dronów
Musimy być szybsi niż zagrożenie
Strategia odstraszania. Czy zadziała?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO