moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Katyń był kolebką Jałty

Koronnym argumentem w dyskusji o katyńskim pomniku w Jersey City jest to, że jest on niezrozumiały dla mijającego go przechodnia, a jego wymowa jest przerażająca. I pewnie tak jest. Tylko że nie jest to wina monumentu, a naiwnego programu nauczania o II wojnie światowej. Najkrwawszy konflikt w dziejach, którego europejski koniec dzisiaj świętujemy, jest nie tylko piękną opowieścią o tym, jak wolny świat jednoczy się przeciw siłom zła i zniszczenia. To także lekcja realpolitik, gdy w imię większego dobra poświęca się interesy jednego z sojuszników. Jako potomkowie tych, których złożono na ołtarzu trwałości antyniemieckiej koalicji, nie możemy pozwolić, by znów, dla dobrego samopoczucia lokalnej społeczności Jersey City, poświęcono ważne dla nas symbole i wartości.

Polska historia pełna jest przykładów romantycznego poświęcenia w imię wyższych wartości. Pytanie „bić się czy nie bić”, z akcentem na pierwszą część tego zdania, jak w soczewce ogniskuje polskie narodowe dylematy. Historia II wojny światowej pokazuje jednak, że Polacy rozumieli znaczenie realpolitik. Układ Sikorski–Majski, czyli de facto zaakceptowanie Związku Radzieckiego jako naszego sojusznika w wojnie z Niemcami, jest tego najlepszym dowodem. Uwolniony z lochów Łubianki gen. Władysław Anders musiał przełknąć kłamstwo Stalina, który na pytanie o los polskich jeńców odparł, że ZSRR nic o nich nie wie. W trakcie tej rozmowy obaj wiedzieli, że to kłamstwo. Ale los okupowanej ojczyzny był ważniejszy i Anders musiał zaakceptować sowieckie warunki.

Dlaczego sprawa katyńska i jej upamiętnienie wywołuje w naszym kraju takie emocje? To właśnie nad katyńskimi dołami zapadła decyzja, która przypieczętowała powojenny los Polski. Skoro można było przejść do porządku dziennego nad zbrodnią dokonaną przez jednego z sojuszników na bezbronnych żołnierzach armii drugiego koalicjanta, to późniejsze, pragmatyczne decyzje przychodziły już łatwiej. ZSRR nie wywiązuje się z obietnicy zwolnienia Polaków z łagrów i więzień? Trudno, koalicja ważniejsza. Polska armia w ZSRR nie otrzymuje wyposażenia i zaopatrzenia? Trudno... ZSRR samodzielnie wytycza sobie powojenną granicę z Polską? Trudno... Żołnierze polskiej konspiracji na wschodzie kraju są aresztowani, wywożeni na Syberię i zabijani? Trudno… Polacy walczą i giną w Warszawie, a Armia Czerwona przygląda się z drugiego brzegu Wisły? Trudno... To w Katyniu został poczęty układ jałtański, który na długie lata skazywał Polskę na funkcjonowanie w bloku wschodnim, pod czujnym okiem towarzyszy ze Związku Radzieckiego.

Przypominanie sprawy katyńskiej, w tym obrona stojącego w Jersey City pomnika, to nie wyłącznie epatowanie martyrologią i nadal krwawiącymi ranami. To ważny głos w dyskusji o granicach zaufania do sojuszników. Debaty nad tym, na ile ważne są sojusze i czy ich wartość przewyższa koszt papieru, na którym zostały spisane.

Maciej Chilczuk , zastępca redaktora naczelnego – sekretarz redakcji portalu polska-zbrojna.pl

dodaj komentarz

komentarze


By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
RBN przed szczytem NATO
Oficerskie gwiazdki dla absolwentów WAT-u
Powstanie polsko-koreańskie konsorcjum
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Czujemy się tu jak w rodzinie
„Oczko” wojskowych lekkoatletów
Strzelnice dla specjalsów
Serwis bliżej domu
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Jack-S, czyli eksportowy Pirat
Ostatnia niedziela…
Lato pod wodą
Biało-czerwona nad Wilnem
Wojskowa odprawa przed szczytem Sojuszu
Szkolenie na miarę czasów
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Niepokonana reprezentacja Czarnej Dywizji
Naukowcy z MIIWŚ szukają szczątków westerplatczyków
Zdzisław Krasnodębski – bohater bitwy o Anglię
Spadochroniarze na warcie w UE
Polsko-litewskie konsultacje
Za zdrowie utracone na służbie
Prezydent Zełenski w Warszawie
Śmierć przyszła po wojnie
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Oczy na Kijów
Pancerny sznyt
Szkolenie do walk w mieście
Sukces lekkoatletów CWZS-u w Paryżu
Trzy miecze, czyli międzynarodowy sprawdzian
X ŚWIĘTO STRZELCA KONNEGO.
Katastrofa M-346. Nie żyje pilot Bielika
Wodne szkolenie wielkopolskich terytorialsów
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Roczny dyżur spadochroniarzy
Spędź wakacje z wojskiem!
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Konsultacje polsko-niemieckie w Warszawie
Jak usprawnić działania służb na granicy
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Wsparcie MON-u dla studentów
Spotkanie z żołnierzami przed szczytem NATO
Unowocześnione Rosomaki dla wojska
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Walka – tak, ale tylko polityczna
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Sportowa rywalizacja weteranów misji
Mark Rutte pokieruje NATO
Olimp gotowy na igrzyska!
Pancerniacy trenują cywilów
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Szpital u „Troski”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO