moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Piłkarska jesień wojskowych drużyn – czas na podsumowania

Ze zmiennym szczęściem grały podczas piłkarskiej jesieni wojskowe drużyny. Twardy Świętoszów, choć w niedzielę rozegra jeszcze zaległe spotkanie, niezależnie do jego wyniku, zakończy rundę na drugiej pozycji w klasie B. Dwa pozostałe zespoły rywalizujące o punkty w klasach okręgowych zajęły miejsca: 8. – Vęgoria Węgorzewo i 14. – Kawaleria Tomaszów Mazowiecki. 

Drużyna Piłkarskiego Klubu Sportowego Twardy Świętoszów, w której grają głównie żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej, jeszcze w sierpniu ubiegłego roku walczyła o punkty w jeleniogórskiej klasie okręgowej. Po czwartej kolejce jednak wycofała się z rozgrywek. Zgodnie z regulaminem do rywalizacji w nowym sezonie mogła przystąpić o dwa szczeble niżej, czyli w klasie B. Wojskowi trafili do jeleniogórskiej grupy III, w której walczy o punkty 14 drużyn. Świętoszowianie wygrali 10 meczów, zremisowali jeden i jeden przegrali. Z 31 punktami zajmują drugą pozycję, tracąc do lidera – Orła Gościszów – cztery punkty. W niedzielę wojskowi dostaną szansę, by zmniejszyć różnicę do punktu – muszą jednak wygrać zaległe spotkanie z ósmą w tabeli drużyną z Kraśnika Dolnego.

Z trzeciej ligi do klasy B

W sezonie 2011/2012 Twardy grał nawet w III lidze, czyli o cztery szczeble wyżej niż obecnie. Jednak po trzeciej kolejce wojskowi wycofali się z rozgrywek. Kolejny sezon rozpoczęli więc w klasie okręgowej i na tym szczeblu rozgrywek walczyli o punkty do sierpnia ubiegłego roku. – 31 sierpnia 2016 roku, w ostatnim dniu okienka transferowego, odeszli z Twardego zawodnicy z Żagania. Stanowili oni o sile drużyny – mówi ppłk Mariusz Bolecki, prezes świętoszowskiego klubu. – Ponieważ zarząd klubu nie miał możliwości przyjęcia nowych piłkarzy, podjęliśmy decyzję o wycofaniu zespołu z klasy okręgowej – tłumaczy prezes.

Po rocznej przerwie świętoszowianie wrócili na boiska. – Zgłosiliśmy drużynę do rozgrywek klasy B. Ale mamy zamiar szybko wrócić do klasy A, a potem do klasy okręgowej – przyznaje prezes. Pułkownik miał też nadzieję, że Twardemu uda się powtórzyć wynik tomaszowskiej Kawalerii z poprzedniego sezonu, w którym to kawalerzyści nie stracili ani jednego gola na własnym boisku. Plan ten jednak runął już po drugim meczu na boisku w Świętoszowie, wygranym przez wojskowych 7:1. W sumie w sześciu spotkaniach rozegranych na własnym boisku świętoszowianie zdobyli jesienią 31 bramek i stracili pięć. Z kolei w sześciu wyjazdowych pojedynkach strzelili 28 goli, a stracili 18.

Po odejściu z Twardego sześciu piłkarzy z Żagania ich miejsce zajęło czterech wychowanków z drużyny juniorów: Damian Arciszewski, Adrian Klimek, Marcin Wachowicz i Krystian Fałat. Zespół wzmocniło jeszcze pięciu żołnierzy. Do Twardego wrócił z Sudetów Giebułtów kpr. Piotr Chlabicz, który w świętoszowskiej drużynie grał m.in. wtedy, gdy wojskowi występowali na boiskach III i IV ligi. Czterej pozostali żołnierze to: szer. Adrian Biniecki (poprzednio grał w Stelli Lubomierz), st. szer. Damian Dylewski (Pogrom Pożarów), st. szer. Michał Hatłas (Płomień Czerna) i szer. Krzysztof Sepioło (Pogoń Markocice).

– Szkoda straconych dwóch punktów w meczu z liderem. Prowadziliśmy 2:0 i zamiast wykorzystać kolejne okazje do zdobycia bramek, dwie straciliśmy. Tę drugą w ostatniej minucie meczu – mówi prezes Twardego. – Zespół jeszcze się zgrywa. Wiosną najważniejszy będzie dla nas awans – dodaje oficer.

Vęgoria znów grała w „kratkę”

Drużyna Cywilno-Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria Węgorzewo piłkarską jesień zakończyła na ósmym miejscu w grupie I warmińsko-mazurskiej klasy okręgowej. Wojskowi w 15 meczach zdobyli 20 punktów. Strzelili 25 goli, a stracili 29. Węgorzewianie wyjątkowo słabo spisali się w meczach wyjazdowych – jedno spotkanie wygrali, a pięć przegrali. Natomiast na własnym boisku pięć pojedynków rozstrzygnęli na swoją korzyść, dwa zremisowali i dwa przegrali.

Najwięcej bramek dla Vęgorii – dziewięć – zdobył jesienią najlepszy strzelec poprzednich rozgrywek szer. Daniel Maliszewski. W sezonie 2016/2017 strzelił 21 goli i tym wynikiem zapisał się w klubowej kronice jako piłkarz, który zdobył najwięcej bramek w meczach o punkty w trakcie sezonu. Rekordowym pod względem strzelonych goli był dla Vęgorii mecz z Ludowym Klubem Sportowym Różnowo. Wojskowi wygrali spotkanie 6:4, choć do przerwy prowadzili 4:0. Trzy bramki zdobył wówczas Maliszewski, a po jednej: mł. chor. Stanisław Klein, st. szer. Marcin Biaduń i student Politechniki Warszawskiej Kamil Pruszyński. Z kolei najwyższą wygraną na własnym boisku wojskowi uzyskali podczas meczu z Mazurem Pisz. Vęgoria wygrała 4:0, prowadząc do przerwy 1:0.

Efektowne zwycięstwo nad Mazurem w 12. kolejce dało kibicom Vęgorii nadzieję na walkę ich drużyny o wysoką lokatę w tabeli. Węgorzewianie jednak, podobnie jak w zeszłym sezonie, grali w „kratkę”. Po świetnym występie, w następnym spotkaniu, w Bartoszycach, ulegli 1:3 Victorii. Później zremisowali u siebie 0:0 z Wilczkiem Wilkowo, a w ostatniej kolejce ulegli w Sępopolu 1:5 Łynie. Tym samym zamiast awansować w tabeli, lecieli w dół. Jeśli Węgorzewianie chcą utrzymać się w klasie okręgowej, muszą wiosną zdobyć więcej niż 20 oczek. Vęgoria jest obecnie na ósmym miejscu, ale ma tylko o dwa punkty mniej niż Granica Bezledy, która zajmuje 12. pozycję. Optymiści zauważają, że czwarta w tabeli Łyna ma zaledwie o trzy oczka więcej od drużyny z Węgorzewa.

Kolejne rekordy Kawalerii

Tomaszowska Kawaleria w minionym sezonie wygrała rozgrywki w grupie I piotrkowskiej klasy A i zapewniła sobie awans do klasy okręgowej. Drużyna Wojskowego Klubu Sportowego wyprzedziła drugi w tabeli zespół aż o dziewięć punktów. Tomaszowianie osiągnęli też sukces na ogólnopolską skalę – jako jedyni w kraju nie dali sobie wbić ani jednej bramki na własnym boisku.

Niestety, jesienią, a więc już w nowym sezonie, wojskowi ustanowili niechlubne klubowe rekordy – nie wygrali ani jednego spotkania przez 13 kolejek z rzędu oraz przegrali 11 spotkań z rzędu. W całej rundzie w 13 meczach zdobyli zaledwie dwa punkty. Zremisowali dwa pierwsze spotkania: 0:0 na wyjeździe ze Szczerbcem Wolbórz i 1:1 u siebie z Lechią II Tomaszów Mazowiecki. W kolejnych meczach wojskowi tylko dwa przegrali różnicą jednej bramki. Najwyższej porażki – 1:5 doznali ze Świtem Kamieńsk i Startem Lgota Wielka. W sumie tomaszowianie zdobyli sześć bramek, a stracili 33.

– W poprzednim sezonie zrealizowaliśmy cel, który sobie wytyczyliśmy. Po krótkiej przerwie powróciliśmy do klasy okręgowej. Teraz przed nami jeszcze trudniejsze zadanie: utrzymania się w okręgówce – mówi mł. chor. Piotr Mostowski, prezes Kawalerii. – Kiedy ostatnio spadaliśmy do klasy A, w rundzie jesiennej zdobyliśmy dziewięć oczek, a wiosną 17. Do pozostania w klasie okręgowej zabrakło nam zaledwie dwóch punktów. Teraz nasza sytuacja jest zupełnie inna – dodaje prezes.

Jesienią trener Kawalerii st. szer. Paweł Idzikowski nie mógł we wszystkich meczach wystawiać zawodników z podstawowego składu. Szczególnie widoczny był brak najlepszego strzelca w poprzednim sezonie – szer. Mateusza Majewskiego, który strzelił 14 goli. Wypadł ze składu z powodu kontuzji. Kontuzja wyeliminowała też z gry st. szer. Tomasza Stańczyka, który w zeszłym sezonie zdobył siedem bramek. – Oprócz czołowych strzelców z powodu kłopotów zdrowotnych nie mógł grać nasz bramkarz szer. Tomasz Morawski. Poza tym borykaliśmy się z różnymi problemami, o których nie chciałbym mówić. Mam nadzieję, że wiosną wszystko się odmieni i jeszcze pokażemy, że potrafimy grać w piłkę – dodaje prezes.

SZUS

autor zdjęć: Jacek Szustakowski

dodaj komentarz

komentarze


Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
 
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rekord w „Akcji Serce”
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Kluczowa rola Polaków
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Kadeci na medal
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Jak Polacy szkolą Ukraińców
W drodze na szczyt
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Olimp w Paryżu
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Trzecia umowa na ZSSW-30
Polskie Casy będą nowocześniejsze
Kluczowy partner
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Świąteczne spotkanie na Podlasiu
Zmiana warty w PKW Liban
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Ryngrafy za „Feniksa”
Determinacja i wola walki to podstawa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Chirurg za konsolą
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Bohaterowie z Alzacji
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Wiązką w przeciwnika
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Olympus in Paris
Rosomaki i Piranie
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
„Niedźwiadek” na czele AK
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Wszystkie oczy na Bałtyk
Polskie Pioruny bronią Estonii
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Wybiła godzina zemsty
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
„Czajka” na stępce
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Posłowie o modernizacji armii
Awanse dla medalistów
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
„Szczury Tobruku” atakują
Medycyna „pancerna”
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Rosomaki w rumuńskich Karpatach

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO