Podczas ćwiczeń „Kobra ‘17” Gruzini zdali test, ale to nie oznacza, że kończymy nasze szkolenia. Będziemy wspierać rozwój gruzińskich sił specjalnych, tak by w najbliższym czasie wspólnie przygotować Zadaniową Grupę Specjalną, która mogłaby wziąć udział w misji NATO – zapowiada gen. bryg. Wojciech Marchwica, dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych.
Ćwiczenia „Kobra ‘17” trwały niemal trzy tygodnie. Wzięli w nich udział żołnierze ze wszystkich polskich jednostek wojsk specjalnych oraz z kilku państw NATO. Po raz pierwszy w manewrach na takim poziomie zaawansowania uczestniczyli także operatorzy z Gruzji.
Gen. bryg. Wojciech Marchwica: Współpraca polskich wojsk specjalnych z siłami specjalnymi Gruzji wynika z konsekwentnej realizacji przez Polskę zobowiązań sojuszniczych wypracowanych podczas szczytów NATO w Bukareszcie (2008 r.), w Walii (2014 r.) oraz w Warszawie (2016 r.). Strona gruzińska potwierdziła swoją wolę pogłębienia współpracy w liście wystosowanym przez ministra obrony Gruzji do ministra obrony narodowej RP, a w 2016 roku NATO przyjęło do realizacji szczegółowy zakres celów służących osiągnięciu przez Gruzję niezbędnych zdolności. W kwietniu ubiegłego roku, podczas wizyty w Polsce szefa Sztabu Generalnego Gruzji, podpisano porozumienie „Memorandum of Understanding”, które reguluje zakres współpracy pomiędzy wojskami specjalnymi obu państw. Polskie wojska specjalne wiele razy były poddawane różnym natowskim sprawdzianom. Wówczas oceniano nasze zdolności i przygotowanie do współpracy z sojuszniczymi wojskami specjalnymi. Teraz role się odwróciły. To Polacy mieli za zadanie ocenić postęp, starających się osiągnąć natowskie standardy, gruzińskich sił specjalnych. Podsumowaliśmy w ten sposób kilkuletni okres wspólnego szkolenia, ale także ćwiczeń, które we własnym zakresie prowadzili Gruzini.
Skoro mówimy o polsko-gruzińskim szkoleniu, to znaczy, że podczas „Kobry ‘17” obserwowaliście i ocenialiście nie tylko samych Gruzinów, lecz także efekty swojej pracy. Jak wypadł ten sprawdzian?
W mojej ocenie różnica pomiędzy działaniem polskich i gruzińskich operatorów coraz bardziej się zaciera. Mam tu na myśli działania w ramach standardów Sojuszu. Proszę jednak pamiętać, że współpracujemy z doświadczonymi żołnierzami z Gruzji, którzy ukończyli już szereg specjalistycznych szkoleń i ćwiczeń. Poza tym mają bardzo bogate doświadczenie bojowe, zdobyte między innymi w czasie konfliktu w Osetii Południowej w 2008 roku.
Podczas ćwiczeń „Kobra ‘17” Gruzini zdali test, nie oznacza to jednak, że kończymy nasze wspólne szkolenie. Nadal będziemy ćwiczyć w Polsce i w Gruzji, wspierać rozwój gruzińskich sił specjalnych, tak aby w najbliższym czasie wspólnie przygotować Zadaniową Grupę Specjalną, która mogłaby wziąć udział w misji NATO.
Czy Pana zdaniem wyszkolenie Gruzinów do poziomu oczekiwanego przez NATO zbliża ich kraj do wstąpienia do Sojuszu?
Tu wchodzimy w decyzje polityczne, a ja mogę się wypowiadać jedynie w sprawach dotyczących współpracy wojskowej. Tak jak wspomniałem, Gruzini będą niebawem gotowi, by przejść natowską certyfikację i współdziałać z siłami specjalnymi NATO.
Kiedy taka certyfikacja mogłaby się odbyć?
Trudno przewidzieć, jakie postępy zrobią Gruzini po ćwiczeniach, które zakończyły się zaledwie kilka dni temu. Jeśli ich ambicje nie osłabną, to niebawem można się spodziewać takiego sprawdzianu prowadzonego już przez natowski zespół certyfikujący.
Po raz pierwszy w roli głównego gracza w ćwiczeniach wojsk specjalnych wystąpił Agat. To ważne wydarzenie dla tej najmłodszej jednostki specjalnej.
Jednostka bardzo dobrze przygotowała się do „Kobry ‘17”. Wiem, że żołnierze dali z siebie wszystko. Współpracowali z Gruzinami na każdym poziomie: pomagali w szkoleniu ogniowym, uczyli taktyki indywidualnej operatorów i całe sekcje. Pod okiem naszych komandosów Gruzini szkolili się w zakresie rozpoznania, planowania misji oraz akcji bezpośrednich.
Jednocześnie trzeba przyznać, że to duży zaszczyt dla Agatu brać udział w certyfikacji kolegów z obcego państwa. To dowód wysokiego poziomu wyszkolenia naszych WS i gliwickiej jednostki. Żołnierze Agatu od pewnego czasu zdobywają coraz większe doświadczenie dzięki tego typu ćwiczeniom, ale także dzięki udziałowi w misjach poza granicami kraju. Podczas „Kobry” stworzyli z Gruzinami jeden silny zespół. To daje dobre podstawy do wspólnego działania w realnych operacjach na misjach.
Kiedy i gdzie pierwszy polsko-gruziński zespół bojowy wyjedzie na misję?
Za wcześnie, by mówić o szczegółach. Proces szkolenia i certyfikacji Gruzinów jeszcze się nie skończył. Ale będziemy robić wszystko, by już w przyszłym roku gruzińskie siły specjalne osiągnęły gotowość do prowadzenia takich operacji.
autor zdjęć: arch. WS, Michał Niwicz
komentarze