„Rapid Trident” to doroczne międzynarodowe ćwiczenia organizowane przez armię ukraińską. Polacy szkolili żołnierzy, jak ubezpieczać śmigłowce; Kanadyjczycy, jak przeciwdziałać „ajdikom”; a gospodarze – jak prowadzić przeszukania.
Uczestnicy „Rapid Trident-12”, prowadzonego w ramach programu „Partnerstwo dla Pokoju”, ćwiczyli te zadania, które wykonują żołnierze na misji w Afganistanie: prowadzili wspólne patrole, sprawdzali osoby i pojazdy na punkcie kontrolnym, szukali min pułapek czy też działali jako siły szybkiego reagowania. W szkoleniu wzięli udział żołnierze z USA, Niemiec, Polski, Ukrainy, Serbii, Mołdawii, Łotwy, Austrii, Macedonii, Szwecji, Rumunii, Azejberdżanu, Gruzji, Słowacji oraz Kanady. Pododdział z każdego kraju odpowiadał za inny obszar ćwiczeń.
– Na przykład Kanadyjczycy prowadzili zajęcia z przeciwdziałania improwizowanym urządzeniom wybuchowym, żołnierze z Ukrainy prezentowali zasady przeszukiwania na punkcie kontrolnym, a my prowadziliśmy szkolenie ze współdziałania ze śmigłowcami – mówi mjr Krzysztof Sarnowski z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, uczestnik ćwiczeń.
Polacy uczyli m.in. naprowadzania śmigłowca na lądowisko, wchodzenia do niego oraz desantowania się, a także ubezpieczania śmigłowca w czasie załadunku i desantu.
Tegoroczne ćwiczenia „Rapid Trident” trwały 2 tygodnie. Polskę reprezentowali żołnierze z 1 Batalionu Kawalerii Powietrznej 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, Wielonarodowej Brygady z Lublina oraz 7 Brygady Obrony Wybrzeża.
Co roku podczas ćwiczeń odbywa się certyfikacja wybranych pododdziałów sił zbrojnych Ukrainy sprawdzająca umiejętność ich współdziałania z żołnierzami państw NATO w rejonie misji stabilizacyjnej.
autor zdjęć: por. Tomasz Pierzak
komentarze