moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Indie – Pakistan, konflikt z bronią atomową w tle

Zaognia się sytuacja na subkontynencie indyjskim – od kilkunastu dni na pograniczu indyjsko-pakistańskim dochodzi do ataków zbrojnych. Są one następstwem zabicia przez indyjskie siły specjalne jednego z liderów kaszmirskich rebeliantów. W ostatnich dniach doszło także do starć w Kaszmirze.


Bomba tyka w spornym Kaszmirze, a dokładnie na tzw. linii kontroli, która rozdziela region między Indiami a Pakistanem. Sytuacja jest tak napięta, że władze w New Delhi wezwały do ewakuowania się cywilów mieszkających w pasie 10 kilometrów od granicy z Pakistanem. Co doprowadziło do tej sytuacji? Zaczęło się jeszcze latem tego roku od śmierci Burhana Waniego, jednego z liderów kaszmirskich rebeliantów, zabitego przez indyjskie siły bezpieczeństwa. To wydarzenie wywołało wśród miejscowych muzułmanów największą od 2010 roku falę protestów.

We wrześniu indyjskie wojska specjalne przeprowadziły dużą operację przeciwko obozowiskom rebeliantów po pakistańskiej stronie linii kontroli. Dyrektor generalny operacji militarnych, gen. por. Ranbir Singh, poinformował, że rozpoczęła się ona w nocy z 28 na 29 września. W mediach pojawiły się sprzeczne relacje dotyczące przebiegu akcji. Większość publikacji podaje, że żołnierze jednostek specjalnych wojsk lądowych, 4 i 9 batalionu para-komando, wyskoczyli na spadochronach z lekkich śmigłowców Dhruv. Na terytorium wroga znaleźli się o 00.30 czasu lokalnego. Jednak inne artykuły informują, że komandosi przekroczyli linię kontroli pieszo. Nie wiadomo również, ilu ich było – jedni donoszą o 70–80 żołnierzach, inni o nawet 150. Komandosi zniszczyli siedem obozowisk kaszmirskich rebeliantów, które znajdowały się od 500 m do 3 km w głębi terytorium kontrolowanego przez Pakistan, w sektorach Bhimbar, Hotspring, Kel i Leepa. W operacji, którą władze Indii określiły jako „chirurgiczne cięcie”, zabito od 35 do 50 „terrorystów” i osób je chroniących, czyli pakistańskich wojskowych. Po stronie indyjskiej było dwóch rannych. Komandosi byli z powrotem na terytorium Indii o 4.30.

Po tej operacji podniesiono gotowość BSF i jednostek armii rozmieszczonych wzdłuż granicy z Pakistanem od Gudżaratu po Kaszmir i na linii kontroli. Ewakuowano też mieszkańców nadgranicznych miejscowości.

Tymczasem służba prasowa pakistańskich sił zbrojnych wydała oficjalny komunikat, że żadnej akcji indyjskich wojsk specjalnych nie było, a żołnierze, którzy zginęli w Kaszmirze, byli ofiarami ostrzału artyleryjskiego. Ten faktycznie miał miejsce, bo artyleria indyjska osłaniała ogniem odwrót komandosów.

Zaprzeczenie informacjom indyjskim może wskazywać, że politycy i wojskowi w Islamabadzie nie chcą eskalować konfliktu z sąsiadami. To dlatego, że gdyby potwierdzili, że indyjski rajd miał miejsce, opinia publiczna domagałaby się podobnej akcji odwetowej. A przecież zarówno Pakistan, jak i Indie dysponują bronią atomową. Co prawda pakistański minister obrony Khawaja Muhammad Asif często grozi jej użyciem przeciwko Indiom, ale z pewnością jest świadomy, że jego kraj nie przetrwałby nuklearnej odpowiedzi wschodniego sąsiada. Konflikt oznaczałby obopólne zniszczenie.

Wielkim problemem dla pakistańskich oficjeli byłoby, gdy władze Indii, które też są pod społeczną presją, by ukarać odpowiedzialnych za ataki na żołnierzy w Kaszmirze, upubliczniły nagrane podczas operacji filmy. Nawet jeśli premier Narendra Modi tego nie zrobi, to pakistańscy wojskowi z pewnością spróbują zrewanżować się za ów rajd. W miarę bezpiecznym sposobem odwetu – z ich punktu widzenia – może być nasilenie ataków na indyjskie siły bezpieczeństwa w Kaszmirze przez wspieranych przez Islamabad separatystów.

Do takiego ataku doszło w miejscowości Baramulla, 55 km na północny zachód od Srinagaru, stolicy indyjskiego stanu Dżammu i Kaszmiru. 2 października 2016 roku około godziny 22.30 czasu lokalnego miejscowi rebelianci zaatakowali obóz, w którym stacjonuje 46 Batalion Rashtriya Rifles. Po ostrzałem znalazło się też stanowisko jednostki Border Security Force, formacji chroniącej granice Indii. Napastnicy, z których dwóch później zlikwidowano, zabili oficera BSF. Czterech indyjskich wojskowych zostało rannych. Wcześniej w podobnym ataku, przeprowadzonym przez kaszmirskich separatystów (18 września) w miejscowości Uri na dowództwo indyjskiej 12 Brygady Piechoty, zginęło lub zmarło w wyniku odniesionych ran 19 żołnierzy.

Ciekawostką jest, że w czasie gdy indyjska armia zaatakowała obozy rebeliantów, w pakistańskiej części Kaszmiru odbywały się pierwsze w historii wspólne ćwiczenia pakistańskich i rosyjskich wojsk specjalnych. W manewrach, które rozpoczęły się 24 września a zakończą 10 października, uczestniczy 70 Rosjan. Jest to kolejny sygnał, że następuje zbliżenie między Moskwą a Islamabadem, któremu w przeszłości było po drodze raczej z Waszyngtonem. Natomiast Indie, które odnosiły się do Amerykanów z dystansem, od pewnego czasu zacieśniają swe kontakty wojskowe ze Stanami Zjednoczonymi. Jednocześnie nie zrywają relacji z Rosją, od której kupują tańszą niż zachodnia broń. Jednak Moskwa sprzedaje ją też ich regionalnym rywalom – Pakistanowi i Chinom. Rosjanie ewidentnie nie chcą jednoznacznie opowiadać się po żadnej stronie.

Spór o Kaszmir między Indiami i Pakistan trwa od niemal 70 lat, czyli od uzyskania przez te państwa niepodległości. Wcześniej były one częścią Imperium Brytyjskiego. Ostatni kaszmirski radża Hari Singh przyłączył swe ziemie do Indii, ale Pakistańczycy tego nie zaakceptowali. Pierwsza wojna o Kaszmir wybuchła 22 października 1948 roku i trwała do 1 stycznia 1948 roku. Pakistan przejął kontrolę nad jedną trzecią regionu (obecnie są to Azad Kaszmir i Gilgit-Baltistan). W 1962 roku Indie straciły część Kaszmiru na rzecz Chińskiej Republiki Ludowej. Pakistan, licząc na ich osłabienie po wojnie z Chińczykami, próbował w 1965 roku wzniecić rewoltę Kaszmirczyków, a gdy to się nie udało, zaatakował 1 października 1965 roku. Ten konflikt zakończył się trzy tygodnie później, bez zmian terytorialnych. Ostatnie ciężkie walki pakistańsko-indyjskie w tym regionie miały miejsce w maju i czerwcu 1999 roku. W tym przypadku starcia miały charakter lokalny i nie spowodowały zmian w przebiegu linii kontroli.

Tadeusz Wróbel

autor zdjęć: Danish Ismail / Reuters

dodaj komentarz

komentarze


Roczny dyżur spadochroniarzy
 
Spadochroniarze na warcie w UE
Most III, czyli lot z V2
Posłowie wybrali patronów 2025 roku
Prezydent Zełenski w Warszawie
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Bezpieczeństwo granicy jest również sprawą Sojuszu
Medycy na poligonie
Optymistyczne prognozy znad Wisły
Z parlamentu do wojska
„Operacja borelioza”
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Letnia Bryza na Morzu Czarnym
Operacja „Wschodnia zorza”
Kaczmarek z nowym rekordem Polski!
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Ankona, czyli polska operacja we Włoszech
Olimp gotowy na igrzyska!
Włoski Centauro na paryskim salonie
Sejm podziękował za służbę na granicy
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Na ratunek… komandos
Za zdrowie utracone na służbie
Jak usprawnić działania służb na granicy
„Armia mistrzów” – sporty walki
Zabezpieczenie techniczne 1 Pułku Czołgów w 1920
Posłowie o efektach szczytu NATO
Pioruny dla sojuszników
Terytorialsi w gotowości do pomocy
Silniejsza obecność sojuszników z USA
„Armia mistrzów” – sporty wodne
Awaria systemów. Bezpieczeństwo Polski nie jest zagrożone
Feniks – następca Mangusty?
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Partyzanci z republiki
Prezydent Warszawy: oddajmy hołd bohaterom!
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
International Test
Hala do budowy Mieczników na finiszu
Londyn o „Tarczy Wschód”
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Lotnicy pamiętają o powstaniu
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
The Suwałki Gap in the Game
Jaki będzie czołg przyszłości?
„Armia mistrzów” – lekkoatletyka
Formoza. Za kulisami
Ciężko? I słusznie! Tak przebiega selekcja do Formozy
„Armia mistrzów” – kolarstwo, łucznictwo, pięciobój nowoczesny, strzelectwo, triatlon i wspinaczka sportowa
Nie wierzę panu, mister Karski!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kmdr Janusz Porzycz: Wojsko Polskie wspierało i wspiera sportowców!
Tridon Mk2, czyli sposób na drona?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO