W 2017 roku służbę przygotowawczą będzie mogło odbyć 12 tysięcy ochotników, a maksymalnie 15 tysięcy żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych weźmie udział w ćwiczeniach rotacyjnych w jednostkach. W związku z formowaniem wojsk obrony terytorialnej armia zakłada zwiększenie liczby rezerwistów powoływanych na obowiązkowe ćwiczenia – może ich być ponad 26 tysięcy.
Takie przyszłoroczne limity dla służby czynnej przewiduje projekt rozporządzenia Rady Ministrów. Co roku propozycje limitów przygotowuje resort obrony. Teraz dokument, którego przepisy mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku, znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych.
Ochotnicy do służby przygotowawczej i ćwiczenia rotacyjne
Do odbycia służby przygotowawczej będą się mogli zgłosić ci, którzy dotychczas nie pełnili czynnej służby wojskowej. Limity powołań mają być tutaj podobne do tegorocznych –przeszkolenie będzie mogło odbyć maksymalnie 12 tysięcy ochotników. Będą to szkolenia na potrzeby trzech korpusów: szeregowych (turnusy trwające do czterech miesięcy), podoficerskiego (do pięciu miesięcy) oraz oficerskiego (do pół roku). Organizowane będą nie tylko na uczelniach wojskowych i w centrach szkolenia, ale także w wybranych jednostkach wojskowych w całej Polsce. Koszty przeszkolenia żołnierzy służby przygotowawczej wyniosą w sumie około 124 milionów złotych, z czego 37 mln zł wojsko przeznaczy na wynagrodzenia dla ochotników.
Na poziomie zbliżonym do przyjętego w 2016 roku kształtować się będą również limity powołań na ćwiczenia rotacyjne dla żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych. Zgodnie z projektem rozporządzenia, udział w nich weźmie maksymalnie 15 tysięcy żołnierzy mających podpisane kontrakty i nadany przydział kryzysowy. – Wojskowe ćwiczenia rotacyjne mogą trwać maksymalnie 30 dni. W praktyce ich długość zależy od programu szkolenia i potrzeb danej jednostki wojskowej – mówi ppłk Korneliusz Łaniewski z Oddziału Uzupełnień Pokojowych i Służby Wojskowej w Zarządzie Organizacji i Uzupełnień – P1 Sztabu Generalnego WP.
Koszty takich ćwiczeń resort obrony oszacował na ponad 90 mln zł. Największą część tej kwoty, bo ponad 61,7 miliona, stanowić będą wynagrodzenia dla żołnierzy NSR. Rekompensaty dla ich pracodawców (za nieobecność zatrudnionego spowodowaną ćwiczeniami) mają kosztować budżet MON 482 tysiące złotych.
Więcej szkoleń dla rezerwy spoza NSR
Projektowane przepisy zakładają natomiast zwiększenie w przyszłym roku liczby powołań na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe rezerwistów niebędących żołnierzami NSR. Według założeń na 2016 rok, w 10-dniowych ćwiczeniach może wziąć udział w sumie 18 tysięcy rezerwistów, w 2017 roku – ponad 26 tysięcy. Jest to związane z tworzeniem wojsk obrony terytorialnej i potrzebą przeszkolenia ich żołnierzy. – Zgodnie z założeniami mają oni ćwiczyć przez miesiąc, sumując szkolenia odbywane przez nich w ciągu całego roku. Dlatego przewidujemy w sumie ponad 26 tysięcy powołań na ćwiczenia, w tym ponad 7 tysięcy na potrzeby WOT i trzech tworzących się brygad OT – wyjaśnia płk Dariusz Tyszka, szef Oddziału Planowania Uzupełnień Mobilizacyjnych i Wojennych w Zarządzie Organizacji i Uzupełnień – P1 Sztabu Generalnego WP. Te wojskowe ćwiczenia będą kosztowały ponad 65,5 mln złotych. Ponad 52,2 mln z tej kwoty trafi do rezerwistów.
Konsultowany właśnie projekt rozporządzenia rządu określa też limity powołań do służby okresowej. – Pełni się ją w uzasadnionych przypadkach w kraju lub poza jego granicami, zazwyczaj wtedy, gdy brakuje danego specjalisty. Służba ta ma charakter ochotniczy i może trwać maksymalnie do 4 lat – wyjaśnia ppłk Łaniewski.
Tegoroczny limit 50 takich powołań jest niemal wypełniony. W przyszłym roku służbę okresową będzie więc mogło pełnić o połowę więcej żołnierzy – do 75.
autor zdjęć: st. szer. Łukasz Kermel
komentarze