Polscy i gruzińscy komandosi będą się szkolić razem – tak zakłada podpisana dzisiaj w Krakowie umowa pomiędzy przedstawicielami obu państw. Gruzja jest dziesiątym krajem, z którym Polska zawarła tego rodzaju porozumienie. Pierwsze wspólne szkolenia rozpoczną się już za kilka dni.
W imieniu ministrów obrony obu państw bilateralną umowę o współpracy (MoU, Memorandum of Understanding) podpisali szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Gruzji gen. dyw. Vakhtang Kapanadze oraz dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych gen. bryg. Jerzy Gut.
Porozumienie dotyczy zacieśnienia współpracy wojsk specjalnych Polski i Gruzji m.in. w zakresie doradztwa, wymiany informacji i doświadczeń oraz logistyki. Polscy i gruzińscy specjalsi będą się szkolić podczas wspólnych kursów, ćwiczeń, konferencji, seminariów i warsztatów.
Nowe wyzwanie
– To dla nas bardzo ważna umowa. W obliczu współczesnych zagrożeń siły specjalne odgrywają coraz większą rolę. Dlatego tak ważne jest, by nawiązywać regionalną współpracę między nimi – mówi gen. bryg. Jerzy Gut. – Gruzini to naród wojowników. Mają duże doświadczenie bojowe. Byli zaangażowani w konflikt wojenny z Rosją, brali udział w misjach wojskowych w Iraku i Afganistanie – mówi gen. Gut.
Dowódca KWS wyjaśnia, że z gruzińskimi specjalsami współpracować będą wszystkie polskie jednostki specjalne, czyli GROM, Agat, Nil, Formoza i Jednostka Wojskowa Komandosów. Pierwsze polsko-gruzińskie szkolenie operatorów odbędzie się za kilka dni i dotyczyć będzie m.in. walki w terenie zurbanizowanym.
– Gruzini są zainteresowani naszą metodyką i technikami strzeleckimi. Natomiast nasi żołnierze – na mocy zawartej umowy – będą mogli się szkolić w nowym środowisku, np. w wysokich górach – uzupełnia gen. Gut.
Umowa o współpracy zakłada również, że polskie wojska specjalne będą pełniły funkcję mentora. Polacy będą wspierać jednostki gruzińskie w procesie szkolenia według procedur określonych przez NATO. – Zobowiązaliśmy się wspomóc Gruzinów w tworzeniu silnych wojsk specjalnych. Zakładamy, że pierwsze jednostki osiągną poziom akceptowalny przez Sojusz w ciągu najbliższych kilku lat – mówi generał Gut.
Gruzja zamyka dziesiątkę
Gruzja to kolejne państwo, z którym Polska nawiązała współpracę w obszarze szkolenia wojsk specjalnych. Wcześniej podobne dokumenty podpisano z USA, Francją, Chorwacją, Węgrami, Czechami, Słowacją, Litwą, Estonią i Brazylią.
Rozmowy o współpracy polskich i gruzińskich specjalsów zainicjowano pod koniec 2013 roku. Wówczas generał Gut wizytował Dowództwo Brygady Sił Specjalnych Gruzji. Polska delegacja została zapoznana z możliwościami gruzińskich komandosów i ich aspiracjami w zakresie współpracy z siłami specjalnymi NATO. Następnie gruziński minister obrony zwrócił się z prośbą do swojego polskiego odpowiednika, by Polacy zostali tzw. sponsoring nation. Takim statusem oznacza się kraje, które pomagają w wyszkoleniu i przygotowaniu państw niebędących w strukturze NATO.
Polska jako państwo wiodące w zakresie operacji specjalnych w tej części Europy jest mentorem także m.in. dla Litwy, Węgier i Chorwacji.
– Polskich i gruzińskich żołnierzy łączą tradycje niepodległościowe i braterstwo broni. Już w 1920 roku z inicjatywy marszałka Józefa Piłsudskiego została wysłana na Kaukaz polska misja polityczna, której celem było zawarcie sojuszu wojskowego z Gruzją – przypomina dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych. Inwazja Sowietów na młode państwo gruzińskie nie pozwoliła na wypełnienie planu Piłsudskiego, ale w 1922 roku do Polski przyjęto około 100 oficerów z rozbitej gruzińskiej armii. – Służyli w szeregach Wojska Polskiego, bo w Polsce znaleźli drugą ojczyznę. Wielu w 1939 roku walczyło w kampanii wrześniowej, a później w konspiracji – dodaje gen. Gut.
Siły specjalne są elitą gruzińskich sił zbrojnych. Zostały powołane do prowadzenia operacji specjalnych, wywiadowczych i kontrwywiadowczych oraz do przeciwdziałania terroryzmowi. Są zdolne do udziału w konfliktach asymetrycznych. Główną jednostką jest Brygada Sił Specjalnych, która podlega ministrowi obrony narodowej. Jej oddziały są rozlokowane w różnych rejonach kraju. Większość gruzińskich komandosów doświadczenia bojowe zdobyła podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej, w Iraku i Afganistanie.
autor zdjęć: Marian Dulewicz
komentarze