15 lutego w kościele pw. Kazimierza Królewicza w Orłowie, dzień przed rocznicą bitwy pod Gajrowskimi odbyły się uroczystości pogrzebowe ekshumowanych żołnierzy 3 Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, którą dowodził kpt. Romuald Rajs ps. "Bury".
Bitwa pod Gajkowskimi była największą bitwą podziemia niepodległościowego na Warmii i Mazurach. 130 żołnierzy NZW zostało zaatakowanych przez 1,5-tysięczny oddział NKWD, KBW, UB i LWP. Według źródeł historiograficznych w bitwie zginęło od 16 do 22 partyzantów. Dzięki staraniom Stowarzyszenia Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Gajrowskie” i Fundacji Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, jesienią 2014 roku odkryto mogiłę, w której mieszkańcy okolicznych wsi pochowali poległych żołnierzy. Według potwierdzonych informacji kilka dni po bitwie, pochówku dziewięciu ciał wraz ze swym bratem dokonała mieszkanka Gajrowskich, Stefania Gazda, z domu Augustynowicz. To ona i jej brat Stanisław Augustynowicz oraz Mazur Klimek wykopali w zmarzniętej ziemi grób dla żołnierzy.
W uroczystościach pogrzebowych wzięły udział rodziny poległych żołnierzy, mieszkańcy regionu oraz władze samorządowe i duchowieństwo. Kompania honorowa była reprezentowana przez żołnierzy 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Sporą grupę wśród gości stanowiły również grupy rekonstrukcyjne, które zjechały z całego kraju do Orłowa na tę ważną dla nich uroczystość. Ze Stanów Zjednoczonych przyleciał wraz z bratem Adam Ślepowroński, który jest wnukiem ppor. Jana Boguszewskiego ps. „Bitny”. O odnalezieniu jedynych potwierdzonych szczątków dowiedział się z internetu. Był również obecny syn dowódcy oddziału kpt. Romualda Rajsa ps. Bury” oraz siostrzeniec por. Kazimierza Chmielowskiego ps. „Rekin”.
Źródło: sierż. Robert Arbatowski
autor zdjęć: sierż. Robert Arbatowski
komentarze