Roczne wydatki na prace badawczo-rozwojowe wojskowych ośrodków naukowych to ponad 300 mln zł, ale Ministerstwo Obrony jest w stanie zwiększyć te nakłady – mówił Czesław Mroczek, wiceszef MON, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Posłowie wysłuchali w środę informacji na temat wdrażania nowoczesnych technologii obronnych.
– Wdrażanie nowoczesnych technologii jest w istocie realizacją programu modernizacji technicznej armii – zapewniał posłów wiceminister Mroczek. Dlatego wojskowe ośrodki naukowe są zaangażowane w realizację większości programów z planu unowocześniania armii. – Zdecydowaliśmy się realizować poprzez prace badawcze takie projekty, jak: budowę BWP nowej generacji, opracowanie lekkiego czołgu, wóz wsparcia bojowego, program „Tytan”, czyli zaawansowany indywidualny system walki.
Co roku MON przekazuje na prace badawcze na rzecz obronności ponad 300 mln złotych. Większość z tej kwoty trafia do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, które decyduje o przyznaniu środków na konkretne programy badawcze. – Obecnie Centrum realizuje kilkanaście programów na rzecz obronności i bezpieczeństwa na łączną kwotę ponad 1 mld 300 mln złotych – mówił wiceminister Mroczek.
Jednak zdaniem posłów oraz większości przedstawicieli wojskowych ośrodków badawczych MON w niewystarczający sposób inwestuje w rozwój technologiczny. – Te 300 mln zł rocznie to kwota znikoma, zwłaszcza wobec zadań, jakie się przed nami stawia. Mamy wypełnić lukę technologiczną dzielącą nas od państw zachodnich, tyle że Francja, Niemcy, Hiszpania czy Wielka Brytania przekazują na badania miliardy. Środki, które przekazuje MON, powinny być zdecydowanie większe – podkreślał prof. Ryszard Szczepanik z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych. Wiceminister Mroczek zapewnił, że MON jest w stanie wydawać więcej na badania.
O finansowaniu konkretnych programów badawczych decyduje również Inspektorat Uzbrojenia. Pod koniec 2013 roku MON powołał także Instytut Implementacji Innowacyjnych Technologii Obronnych, którego zadaniem jest pozyskiwanie nowych technologii wykorzystywanych przez wojsko. Instytut opiniuje także programy badawcze dotyczące wojskowości oraz nadzoruje współpracę z przemysłem obronnym.
Jednym ze sposobów zdobywania nowoczesnych technologii obronnych będzie – jak przekonywał wiceminister Mroczek – możliwość podpisywania umów offsetowych z dostawcami nowoczesnego uzbrojenia. Zagraniczne koncerny, z którymi MON będzie zawierał kontrakty, będą musiały nie tylko przenieść część produkcji do Polski, ale także przekazać nam technologię.
Część danych, które posłowie dostali z resortu obrony, była zastrzeżona, dlatego na jawnym posiedzeniu komisji przedstawiciele wojskowych ośrodków naukowych mogli podawać jedynie ogólne informacje na temat prowadzonych przez nich prac. Swój dorobek prezentowały m.in. Wojskowy Instytut Medycyny Lotniczej, Wojskowy Instytut Medyczny, Wojskowy Instytut Łączności czy Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii.
autor zdjęć: Krzysztof Żuczkowski
komentarze