Zwycięstwem żołnierzy z 10 Brygady Kawalerii Pancernej zakończyły się międzynarodowe turnieje w piłce nożnej i siatkowej, które w niedzielę odbyły się w Świętoszowie. Gospodarze wygrali z drużynami reprezentującymi Anglię i Walię. Pomysł zorganizowania polsko-brytyjskich rozgrywek zrodził się przy okazji ćwiczeń „Black Eagle-14”.
Mecz Polska-Walia.
W meczu otwarcia turnieju piłkarskiego gospodarze pewnie pokonali Walijczyków. Do przerwy piłkarze z 10 BKPanc prowadzili 2:0 (bramki zdobyli st. szer. Marcin Łojko i st. szer. Grzegorz Mazurek). W drugiej połowie pancerniacy ze Świętoszowa również strzelili dwa gole. Na listę strzelców wpisali się st. szer. Jacek Adamowicz i st. szer. Daniel Szkarapat. Mecz zakończył się wynikiem 4:0. Walijczykom nie udało się zdobyć żadnej bramki także w spotkaniu z Anglikami. Ci strzelili aż cztery razy. Bramki zdobyli: st. kpr. Lewis M'Cormick, st. kpr. James Cook, st. kpr. Tom Mackemsley i kpr. Ian Freitag.
W spotkaniu o pierwsze miejsce, do przerwy, żołnierze z 10 BKPanc - w większości piłkarze Piłkarskiego Klubu Sportowego Twardy – prowadzili 1:0. Gola w 11. minucie strzelił st. szer. Marcin Łojko, młodszy z dwóch braci, którzy w tym sezonie w spotkaniach o punkty w klasie okręgowej zdobyli razem 31 bramek (15 - Marcin i 16 - Dariusz). Po przerwie, na listę strzelców wpisał się st. kpr. Andy White. Remis nie trwał długo. W 32. min gola dla gospodarzy strzelił kpr. Dariusz Łojko.
W zwycięskiej drużynie grali: bramkarz szer. Tomasz Kowalczyk, ppłk Mariusz Bolecki, mjr Leszek Zbąski, kpr. Dariusz Łojko, kpr. Adam Marcinkowski, st. szer. Krystian Chruścicki, st. szer. Łukasz Iwaniak, st. szer. Marcin Łojko, st. szer. Daniel Szkarapat, st. szer. Janusz Szkarapat, st. szer. Sebastian Tylutki i szer. Piotr Rudek (wszyscy są zawodnikami Twardego Świętoszów) oraz st. szer. Jacek Adamowicz (Orzeł Lubawka - drużyna klasy A) i st. szer. Grzegorz Mazurek (Nysa Przewóz - klasa B).
Siatkarski pojedynek Polska-Anglia.
Pod siatką w kraju mistrzów świata
W Świętoszowie zmierzyli się także siatkarze. Na początek siatkarskiego turnieju walczyli Anglicy z Walijczykami. W pierwszym secie Anglicy szybko objęli prowadzenie 8:0. Później mecz się wyrównał, ale zwycięstwo (25:19) i tak należało do Anglików. Drugi set skończył się identycznym wynikiem. Walijczycy przegrali 0:2 i po krótkim odpoczynku zmierzyli się z gospodarzami. Siatkarze ze Świętoszowa są najlepsi w 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Walijczycy początek spotkania mieli dużo lepszy niż z Anglikami - był nawet remis 4:4. W dalszej części gry jednak siatkarze 10 BKPanc grali coraz lepiej i wygrali seta 25:11. Drugi set był bardziej wyrównany i zakończył się zwycięstwem gospodarzy 25:23.
W spotkaniu o pierwsze miejsce w turnieju gospodarze wygrali 2:0 z Anglikami. W pierwszym secie nasi siatkarze dali ugrać rywalom tylko 10 punktów, a w drugim 15. Kapitanem zwycięskiej drużyny był szer. Adrian Milczarek, do niedawna grający trener II-ligowej drużyny Wojskowego Klubu Sportowego Sobieski – Arena Żagań. Wraz z nim w zespole 10 BKPanc zagrali: st. kpr. Paweł Szlachta, st. kpr. Artur Wróblewski, kpr. Bogusław Azarko, st. szer. Tomasz Bawłowicz, st. szer. Wojciech Czyżowski, st. szer. Tomasz Ruta, st. szer. Mariusz Wójciak i szer. Katarzyna Leja, była reprezentantka Polski w biatlonie.
„Wembley Świętoszów”
Pomysł zorganizowania polsko-brytyjskich rozgrywek zrodził się przy okazji ćwiczeń pod kryptonimem „Black Eagle-14”. Początkowo miał się odbyć jedynie mecz piłkarski pomiędzy żołnierzami z 10 BKPanc i gośćmi z Wielkiej Brytanii. Ostatecznie jednak zdecydowano, że odbędą się turnieje w dwóch dyscyplinach sportu. Goście postanowili spotkać się z gospodarzami zarówno na murawie, jak i na boisku do piłki siatkowej. Co więcej, wystawili dwie drużyny – w składzie jednej byli Anglicy, w drugiej – Walijczycy. W ten sposób w Świętoszowie odbyły się pierwsze międzynarodowe turnieje i oba zakończyły się triumfem żołnierzy z 10 BKPanc.
Gen. dyw. Jarosław Mika wręcza pamiątkowe puchary uczestnikom zawodów.
Mecze piłkarskie obserwował gen. dyw. Jarosław Mika, dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Po ich zakończeniu, w asyście płk. Macieja Jabłońskiego, dowódcy 10 Brygady Kawalerii Pancernej, kapitanom drużyn piłkarskich i siatkarskich wręczył pamiątkowe puchary. Dowódca „Czarnej Dywizji” turnieje w Świętoszowie uznał za bardzo udane, a po zwycięskim meczu polskich piłkarzy nad angielskimi podkreślił, że biało-czerwoni rzadko wygrywali z Anglikami w meczach piłkarskich. Przypomniał „zwycięski” remis na słynnym Wembley i nawiązując do tego niezapomnianego dla kibiców meczu z 1973 roku, nazwał nowo otwarty stadion w Świętoszowie „Wembley Świętoszów”.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze