Dziesięciu saperów zbudowało przeprawę na rzece Bystra w gminie Kazimierz Dolny. Stary, drewniany most został zniszczony przez ulewy. Kilka gospodarstw zostało odciętych od świata. Gmina nie miała dość pieniędzy na odbudowę, poprosiła zatem o pomoc wojsko.
Prace ruszyły 5 listopada. Do Wierzchoniowa przyjechało dziesięciu saperów z 1 Batalionu Drogowo-Mostowego z Dęblina, wchodzącego w skład Wojskowych Jednostek Odbudowy.
Budowę nowego mostu na Bystrej rozpoczęli od przygotowania podpór na obu brzegach rzeki. Wykorzystali do tego celu metalowe pale. – To był najtrudniejszy etap. Gdy wbiliśmy trzy pale na jednym brzegu rzeki, musieliśmy po starej, zniszczonej przeprawie przetransportować ciężki kafar i materiały budowlane na drugi brzeg. By drewniany most nie runął, trzeba go było odpowiednio wzmocnić – mówi dowodząca ekipą ppor. Jolanta Pochwatka, tegoroczna absolwentka Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych na kierunku drogowo-mostowym.
Potem żołnierze osadzili na podporach konstrukcję nośną ze stalowych dźwigarów, a na nich drewniany pokład. Pracami od strony technicznej kierował sierż. Adam Krzych – podoficer, który wybudował już wiele tego typu przepraw. Most, który stanął w Wierzchoniowie, ma 12 m długości i 3 m szerokości. Mogą po nim jeździć pojazdy ważące do 7,5 tony.
– Dzięki żołnierzom mieszkańcy kilku gospodarstw mogą znów przejeżdżać przez rzekę. A w razie jakiegoś zagrożenia czy śnieżycy bez problemów będzie mogła dotrzeć do nich pomoc – mówi Marzanna Cendrowska, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego.
Dębliński batalion jest podporządkowany 2 Pułkowi Inżynieryjnemu z Inowrocławia. Żołnierze z Dęblina wybudowali już w tym roku dwie tymczasowe przeprawy pontonowe. Jeden most powstał w miejscowości Zbereże w powiecie włodawskim z okazji obchodów Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa. Drugi zaś w Kryłowie w powiecie hrubieszowskim. Żołnierze wyremontowali także kilkanaście lokalnych dróg w gminie Hanna na Lubelszczyźnie.
autor zdjęć: plut. Waldemar Zieliński
komentarze