moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Komandosi, kto was tak ubrał?

„Boks” w slangu żołnierza wojsk specjalnych oznacza miejsce do przechowywania swojego sprzętu i osobistego wyekwipowania. Zestaw klatek wykonanych z siatki drucianej z drzwiami na kłódkę tworzy szatnię. W ostatnich latach „boksy” komandosów wypełniły się do granic możliwości. Niestety, nie zawsze tak było… – pisze mjr rez. Tomasz „Burza” Burzyński, były oficer JWK Lubliniec.

Mundury, które trąciły już myszką

W wojsku lata 90. to czas zaciskania pasa. Niezmieniające się tabele należności dotyczące umundurowania czy obuwia wojskowego dla żołnierzy trąciły już „myszką”… Owszem, wprowadzono wówczas pewne modyfikacje dotyczące kamuflażu munduru polowego oraz modelu obuwia. Na masową skalę wymieniano umundurowanie wz. 89 na umundurowanie wz. 93. Wprowadzono nowy zasobnik osobisty desant oraz zasobnik żołnierski w nowym kamuflażu 93. Na nogach żołnierskich zamiast starych opinaczy zaczęły królować trzewiki desant. W uzbrojeniu nastąpiła masowa wymiana kbk AK na karabinek Beryl. Ale te wszystkie przedsięwzięcia logistyczne nie stanowiły nawet przysłowiowej jaskółki zmian…

Żołnierze ówczesnego 1 psk zaopatrywani byli w systemie centralnym, opartym o zasoby rejonowych baz materiałowych. Naliczenia ilościowe umundurowania i wyekwipowania nijak miały się do potrzeb żołnierzy. Szczególnie żołnierze pododdziałów bojowych narzekali na zbyt małe ilości przedmiotów zaopatrzenia mundurowego, z którego mogli korzystać podczas swojej służby w warunkach garnizonowych czy poligonowych. Pierwsze symptomy, jeżeli chodzi o poważne zmiany dotyczące umundurowania dla komandosów, można było dostrzec na przełomie lat 1997-1998. Wtedy w JW 4101 nastąpiły pierwsze testy nowych kurtek nieprzemakalnych z materiału GORE-TEX oraz trzewików z membraną para-przepuszczalną. Można powiedzieć, że był to przedsmak nowości, które już wkrótce miały być w Wojsku Polskim, jeżeli chodzi o umundurowanie i wyekwipowania żołnierza. Prawdziwa rewolucja w myśleniu decydentów odpowiedzialnych za zabezpieczenie materialne żołnierzy z Lubińca nastąpiła wraz z pierwszym wykonanym przez nich krokiem na gorącym piasku Iraku…

Misja zmieniła wszystko

Po pierwsze uwidoczniła nasze mankamenty, jeżeli chodzi o wyekwipowanie żołnierza. Szczęście w nieszczęściu, że wyszkoleniem żołnierze z Lubińca nadrabiali niedostatki wizerunkowe. Zdumienie sojuszników wywoływało na przykład to, że polscy żołnierze w temperaturach przekraczających grubo ponad 45 oC chodzili w … zimowych butach. Ale nie mniej zdziwieni byli, widząc naszych komandosów w „opancerzonym” sposobem „gospodarczym” Honkerze.

Ze zmiany na zmianę następował progres w zasobniku komandosa z Lubińca. Zmiany w przepisach normatywnych oraz pozytywne podejście do sugestii i wniosków racjonalizatorskich żołnierzy JW 4101 przez Szefostwo Wojskowego Ośrodka Badawczo-Wdrożeniowego Służby Mundurowej (WOBWSM) spowodowały, że zmiany wizerunkowe komandosów stawały się faktem. Przyczyniła się do tego możliwość realizacji zakupów dodatkowo w systemie decentralnym. Przetargi realizowane w jednostce w Lublińcu były uzupełnieniem systemu centralnego zaopatrzenia, jeżeli chodzi o sprzęt i wyposażenie niezbędne do wykonania zaplanowanego zadania przez kolejną zmianę wyjeżdżającą na misję. Dzięki temu każda następna zmiana była „bogatsza” i lepiej przygotowana do ciężkiej służby w Iraku, a później w Afganistanie.

Zmiany następowały też dla służących w kraju. Wprowadzono wiele nowości w umundurowaniu, wyekwipowaniu, uzbrojeniu i sprzęcie technicznym. Na terenie JWK zaczęły pojawiać się karabinki HK 416, zasobniki piechoty górskiej, Hammery, nowe Stary czy Jelcze. Doszło do tego, że podczas misji w Afganistanie sojusznicy zaczęli zazdrościć nowego sprzętu, którym dysponowali żołnierze JWK.

Doświadczenie, które zaowocowało zmianami w „boksie” komandosa „wykute” zostało w trudzie służby w gorących piaskach pustyni oraz nieprzyjaznych górach. Cieszy fakt, że żołnierze z Lubińca po tych zmianach, które nastąpiły i następują każdego roku mogą poszczycić się sprzętem z „górnej” półki. I niech im służy jak najlepiej, a szybkie i systematyczne pozyskiwanie nowego sprzętu niech nigdy nie ustanie…

mjr rez. Tomasz „Burza” Burzyński
były oficer JWK

dodaj komentarz

komentarze

~Katol
1416996600
NSR tak samo na kulkę głowę wystawia a tam to już lata 50-te. Komandosi trochę zarabiają i Ich stać coś kupić. Kiedyś byłem w zarządzie firmy o korzeniach komunistycznych. Menadżerka z PRL. Firma praktycznie padał i miałem ją wyciągnąć. Autentycznie : goście nie potrafili załatwić w 2 tygodnie tego co mnie zabierało 15 minut.
4B-26-E9-39
~gonzo
1416775200
Pamiętam z II tury żołnierzy w józefach, fakt mieli buty tzw pustynne ale one si e rozpadały na gorącym asfalcie ... a chłopaki z JWK oczywiście dawali radę. Honkera w blachach zbieranych po złomowiskach i modyfikowanych znam z opowieści, talent chłopaki z Lublińca mieli nie tylko do łapania banditos Pozdrowienia dla super chłopaków z super Jednostki chylę czoła!
C6-AB-8E-FE

Niepokonana reprezentacja Czarnej Dywizji
 
Mark Rutte pokieruje NATO
Jak usprawnić działania służb na granicy
Oczy na Kijów
Ostatnia niedziela…
Za zdrowie utracone na służbie
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
Spadochroniarze na warcie w UE
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Wsparcie MON-u dla studentów
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Pancerny sznyt
Zdzisław Krasnodębski – bohater bitwy o Anglię
Czujemy się tu jak w rodzinie
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
„Oczko” wojskowych lekkoatletów
RBN przed szczytem NATO
Walka – tak, ale tylko polityczna
Oficerskie gwiazdki dla absolwentów WAT-u
Serwis bliżej domu
Prezydent Zełenski w Warszawie
Spędź wakacje z wojskiem!
Szkolenie na miarę czasów
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Śmierć przyszła po wojnie
X ŚWIĘTO STRZELCA KONNEGO.
Sportowa rywalizacja weteranów misji
Wodne szkolenie wielkopolskich terytorialsów
Lato pod wodą
Olimp gotowy na igrzyska!
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Trzy miecze, czyli międzynarodowy sprawdzian
Spotkanie z żołnierzami przed szczytem NATO
Szpital u „Troski”
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Unowocześnione Rosomaki dla wojska
Naukowcy z MIIWŚ szukają szczątków westerplatczyków
Szkolenie do walk w mieście
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Wojskowa odprawa przed szczytem Sojuszu
Jack-S, czyli eksportowy Pirat
Roczny dyżur spadochroniarzy
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Strzelnice dla specjalsów
Biało-czerwona nad Wilnem
Katastrofa M-346. Nie żyje pilot Bielika
Sukces lekkoatletów CWZS-u w Paryżu
Pancerniacy trenują cywilów
Powstanie polsko-koreańskie konsorcjum
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Polsko-litewskie konsultacje
Konsultacje polsko-niemieckie w Warszawie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO