moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Artylerzyści na Anakondzie

Dwadzieścia cztery wyrzutnie WR-40 Langusta, wystrzeliwując salwę prawie tysiąca 122 milimetrowych pocisków, są w stanie zgotować przeciwnikowi „piekło na ziemi”. Siłą 5 Lubuskiego Pułku Artylerii z Sulechowa są nie tylko rakiety. Radary Liwiec w kilka sekund zlokalizują działa przeciwnika, a rozpoznawcze drony pomogą im je zniszczyć. 


Żołnierze z jednostek rakietowych i artyleryjskich lubią podkreślać swoją wyjątkowość. Mówią, że są wojownikami boga wojny, Aresa. I rzeczywiście, mając na względzie niszczycielską siłę wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, armatohaubic lub moździerzy, które jedną salwą mogą unicestwić cały pododdział wroga, trudno nie darzyć tego rodzaju wojsk szacunkiem.

Artyleria, po dekadach zastoju, gdy jej podstawowym uzbrojeniem był przestarzały sprzęt pochodzący z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, przechodzi obecnie technologiczną rewolucję. Dobrze to widać po jednostkach rakietowych. Dywizjony, które jeszcze dziesięć lat temu bazowały na zabytkowych wyrzutniach BM-21, dziś mają nowoczesne wyrzutnie WR-40 Langusta, wyposażone w zautomatyzowany system dowodzenia i kierowania ogniem Topaz.

– Dzięki temu systemowi my, obsługa działa, otrzymujemy w sposób zautomatyzowany dane niezbędne do prowadzenia ognia, a dowódca baterii i dowódca dywizjonu, dostają informacje nie tylko o naszej pozycji, ale również dane logistyczne, np. ile mamy w danym momencie pocisków na wyrzutni – wyjaśnia starszy kapral Dawid Mallek z 3 dywizjonu artylerii rakietowej 5 Pułku Artylerii z Sulechowa.

Wchodzący w skład 12 Dywizji Zmechanizowanej 5 Pułk jest dobrze wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt rozpoznawczy jakim dysponuje artyleria.

– W ubiegłym roku zostaliśmy wyposażeni w bezzałogowe samoloty rozpoznawcze FlyEye, a w najbliższym czasie powinien do nas trafić również radar rozpoznania artyleryjskiego Liwiec – wyjaśnia ppłk Grzegorz Parol, dowódca 3 dywizjonu artylerii rakietowej. Podczas ćwiczenia „Anakonda-14” jednostka korzysta z Liwca należącego do 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.

Najmniejszych wątpliwości, jak cennym źródłem danych jest dla artylerzystów opracowany przez polskich inżynierów radar, nie ma wątpliwości dowódca jego obsługi, sierżant Tomasz Mlak.

– Wiele osób błędnie uważa, że nasz radar potrafi zlokalizować jedynie miejsce upadku nieprzyjacielskiego pocisku. Tymczasem, w kilka sekund po wystrzale, bardzo dokładnie jesteśmy w stanie wskazać skąd strzelano. A ponieważ „widzimy” nawet pociski o kalibrze 23 milimetrów, nie ukryje się przed nami żaden większy środek ogniowy przeciwnika – komentuje Mlak.

Podczas ćwiczeń „Anakonda-14”, dywizjon rakietowy z 5 Pułku Artylerii, najpierw będzie pomagał swoim ogniem zatrzymać natarcie przeciwnika, a potem będzie wspierał wojska własne podczas kontrnatarcia. Dla artylerzystów zaplanowano trzy „bojowe” zadania ogniowe, podczas których wystrzelą 96 rakiety. Ponieważ strzelania wykonają dwie baterie po cztery wozy, oznacza to, że każda z obsług wystrzeli po dwanaście pocisków.

Zgodnie ze scenariuszem „Anakondy-14”, sulechowskie Langusty „zagrzmią” ostatniego dnia ćwiczeń, czyli 2 października.

W ćwiczeniach „Anakonda-14” bierze udział 12,5 tysiąca żołnierzy z dziewięciu państw, m.in. Czech, Kanady, Holandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Żołnierze działają na lądzie, w wodzie i w powietrzu. Do dyspozycji mają 126 transporterów opancerzonych, 15 haubic i wyrzutni artyleryjskich, 53 zestawy przeciwlotnicze, 25 samolotów, 17 śmigłowców i 17 okrętów. Manewry rozgrywane będą do 3 października na poligonach w Drawsku Pomorskim, Nowej Dębie, Orzyszu, Ustce oraz na Morzu Bałtyckim.

Scenariusz ćwiczenia zakłada, że pomiędzy dwoma blokami państw doszło do konfliktu o złoża surowców naturalnych. Zabiegi dyplomatyczne nie przyniosły rozwiązania sporu. Doszło do działań zbrojnych. Zadaniem sił „niebieskich” jest odparcie agresji przeciwnika i skuteczny kontratak.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Krzysztof Wilewski

dodaj komentarz

komentarze

~Laslo
1411897800
Panie Marianie niech Pan nie dramatyzuje.... właśnie podpisaliśmy kwity na zakup 14.000 pocisków do "niemieckich złomów" czyli będziemy mieli po 56 pocisków na lufę a po drugie przyklepano że zaczniemy u siebie produkować analogiczną amunicję..... i nie sądzę by A4 czy A5 były złomem... lepsze to niż PT-91 czy T-72Mcoś tam
77-70-AD-55

By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Hekatomba na Woli
Pożegnanie z Columbią
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Brytyjczycy na wschodniej straży
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Brytyjczycy żegnają Malbork
Wielkie zbrojenia za Odrą
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Cios w plecy
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kurs dla najlepszych w SERE
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
17 września 1939. Nigdy więcej
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Święto Wojsk Lądowych
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Z najlepszymi na planszy
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Black Hawki nad Warszawą
Debiut polskich Patriotów
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Krok ku niezależności
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Husarz z polskim instruktorem
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
„Road Runner” w Libanie
Orlik na Alfę
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Rekompensaty na nowych zasadach
NATO – jesteśmy z Polską
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Zwycięska batalia o stolicę
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
W poszukiwaniu majora Serafina
Dwie agresje, dwie okupacje
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Defendery skompletowane
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Największy transport Abramsów w tym roku
Czołgiści w ogniu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO