Sejmowa Komisja Obrony Narodowej powołała podkomisję, która będzie pracować nad nowelizacją ustawy o Narodowych Siłach Rezerwowych. Projekt został opracowany przez resort obrony. Zdaniem MON, nowe przepisy uatrakcyjnią służbę w NSR.
Co MON chce zmienić? Przede wszystkim uprościć przepisy dotyczące ubiegania się o rekompensatę przez pracodawcę w chwili, kiedy pracownik-żołnierz NSR został powołany do czynnej służby lub na szkolenie. Zmieni się także sposób naliczania tych rekompensat. Resort obrony zaproponował wprowadzenie dodatku motywacyjnego dla rezerwistów, takiego jaki obecnie otrzymują żołnierze służby zasadniczej. Absolwenci szkół wojskowych nie będą musieli przechodzić pełnego cyklu szkolenia służby przygotowawczej. Łatwiej też będzie zmieniać obowiązki żołnierza rezerwy. Będzie to można zrobić poprzez dodanie do kontraktu aneksów – dziś musi być uruchomiona skomplikowana procedura podpisania nowego kontraktu. Zdaniem MON nowe przepisy uatrakcyjnią służbą w NSR.
Nowelizacją przygotowaną przez MON zajmą się teraz posłowie podkomisji obrony. Będą mogli wprowadzić do dokumentu własne propozycje i wykreślać te zapisy, które nie zyskają ich aprobaty. Gdy podkomisja zakończy pracę, nowelizacja wraz z poselskimi propozycjami zostanie przekazana wszystkim posłom komisji. Będą oni musieli zagłosować nad każdą zmianą przyjęta przez podkomisję.
Posłowie wysłuchali też informacji na temat działalności Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych. Czym się zajmuje utworzone w grudniu 2011 roku Centrum? Między innymi prowadzi tak zwany system wykorzystywania doświadczeń, bazę danych dotyczących uwag na temat zagadnień, które należy usprawnić. Każdy żołnierz ma dostęp do bazy i możliwość zgłoszenia swoich uwag. Jak to działa? Dyrektor Centrum opisał przypadek żołnierza, który w czasie służby w Afganistanie zauważył, że buty, w których wojskowi chodzą na patrole nie sprawdzają się zimą, bo się ślizgają. Zgłosił ten problem do bazy Centrum. Ponieważ wszystkie uwagi przekazywane przez „misjonarzy” z Afganistanu są traktowane priorytetowo, problem nieodpowiednich butów został szybko zbadany. Gdy się okazało, że żołnierz miał rację, pracownicy Centrum zaproponowali jak ten problem rozwiązać.
Dziś w bazie znajduje się 201 obserwacji. – Można powiedzieć, że nie jest to duża liczba, ale musimy pamiętać, że system wykorzystywania doświadczeń działa od niedawna – przekonywał gen. dywizji w stanie spoczynku Włodzimierz Sąsiadek, szef Centrum. Większość obserwacji dotyczy szkoleń, działania sprzętu czy spraw organizacyjnych.
Generał Sąsiadek dodał, że w ubiegłym roku w placówce opracowano 13 analiz o istotnym znaczeniu dla funkcjonowania sił zbrojnych. – W tym roku ma powstać osiem analiz, w których wykorzystamy doświadczenia zdobyte przez żołnierzy służących na misjach – zapowiedział gen. Sąsiadek.
Dotychczas Centrum analizowało takie zagadnienia jak: sposób wycofania żołnierzy i sprzętu z Afganistanu, indywidualne wyposażenie żołnierza, prowadzenie rejestru danych biometrycznych czy sprawy dotyczące ulepszeń sprzęt np. w Rosomakach. – To kwestie, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo żołnierzy, dlatego mają u nas priorytet – zapewniał gen. Sąsiadek.
W ubiegłym roku pracownicy Centrum ukończyli pracę nad trzema obszernymi dokumentami: koncepcją komunikacji strategicznej, wojskowego e-learningu oraz wojskowej służby zdrowia na czas wojny i kryzysu. Prace nad nimi trwały od 8 do 18 miesięcy. W marcu tego roku zostanie ukończona kolejna koncepcja – wsparcia ogniowego sił zbrojnych.
Wnioski i propozycje rozwiązań opracowane przez specjalistów Centrum trafiają do Sztabu Generalnego WP. Wiceminister obrony Czesław Mroczek zapewniał posłów, że resor korzysta z dorobku Centrum. Tak było chociażby w wypadku reformy kierowania i dowodzenia armią. – Centrum to jednostka, która ma przygotowywać analizy potrzebne do podejmowania decyzji w resorcie. Ale nie jest to jedyny ośrodek analityczny, z którego korzystamy – mówił wiceminister Mroczek.
Kolejnym niezwykle istotnym zadaniem Centrum jest opracowywanie doktryn i dokumentów doktrynalnych. Plany na lata 2013–2016 przewidują sporządzenie 72 takich dokumentów. Ale rola Centrum nie kończy się na tym. Do każdego z dokumentów są przygotowywane także wytyczne szefa Sztabu Generalnego WP oraz materiały szkoleniowe, a oficerowie Centrum prowadzą szkolenia z tym związane. Do końca tego roku Centrum wyda także 17 poradników metodycznych poziomu taktycznego do prowadzenia zajęć z drużyną, plutonem, kompanią oraz dziewięć poradników do działalności szkoleniowo-metodycznej.
Zdecydowana większość analityków zatrudnionych w Centrum to żołnierze (104 na 123 etaty). Mają doświadczenie z pracy w strukturach NATO i na misjach, świetnie znają co najmniej jeden język obcy. 12 osób jest doktorantami lub kończy studia doktoranckie. Centrum korzysta także z pomocy wysoko wykwalifikowanych specjalistów z zewnątrz.
Centrum Doktryn i Szkolenia SZ RP, to swoiste zaplecze intelektualne sił zbrojnych. Powstało w grudniu 2011 roku, ale przygotowania do jego uruchomienia trwały prawie rok. Potrzeba utworzenia takiej placówki wynikała z profesjonalizacji armii, konieczności wsparcia programów modernizacji oraz zmian jakie zachodziły w NATO. Centrum zajmuje się opracowywaniem i weryfikowaniem poprzez eksperymenty nowych rozwiązań organizacyjnych oraz szkoleniowych dla dowództw, sztabów i wojsk. Analizuje też wnioski z prowadzonych szkoleń oraz operacji poza granicami Polski. Jest także odpowiedzialne za gromadzenie oraz upowszechnianie doświadczeń i wniosków z misji, pokojowego funkcjonowania sił zbrojnych oraz działalności szkoleniowej. Do zadań Centrum należy również wdrażanie dokumentów doktrynalnych przyjmowanych przez NATO.
autor zdjęć: st. szer. Łukasz Kermel
komentarze