Samochód, a w nim kilkanaście tysięcy papierosów bez akcyzy prawdopodobnie przywiezionych z Rosji, zatrzymali dziś rano policjanci w Łomży. Jak ustaliliśmy, kierowcą zatrzymanego BMW był żołnierz służący na co dzień w 5 Pułku Artylerii w Sulechowie. Usłyszy zarzut przemytu.
Dzisiaj około godziny 10 policjanci na jednej z ulic Łomży chcieli zatrzymać BMW do rutynowej kontroli. Kierowca zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Udało im się zablokować samochód. – Mężczyzna chciał staranować radiowóz. Funkcjonariusze przestrzelili oponę w jego samochodzie. Rozpoczął się kolejny pościg – mówi sierż. sztab. Ewelina Szlesińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łomży. Podczas pościgu przejechał na czerwonym świetle, wjechał pod prąd na rondo i zderzył się z policyjnym radiowozem. Mimo to uciekał dalej. – Policjantom udało się kolejny raz zablokować samochód, wtedy kierowca wysiadł z auta i zaczął uciekać. Po chwili zatrzymali go funkcjonariusze – dodaje sierż. sztab. Szlesińska.
Okazało się, że w samochodzie były papierosy bez akcyzy. – Trwa liczenie, na pewno była to duża ilość – tłumaczy rzeczniczka policji. Mężczyzna został zatrzymany. Prawdopodobnie usłyszy zarzut nie tylko przemytu, ale i ucieczki przed funkcjonariuszami policji.
Jak ustaliliśmy, zatrzymany jest żołnierzem z 5 Pułku Artylerii w Sulechowie. – Potwierdzam, to nasz żołnierz – powiedział kpt. Marcin Stajkowski, rzecznik jednostki. Z nieoficjalnych informacji portalu polska-zbrojna.pl wynika, że zatrzymany w tej jednostce służył zaledwie kilka dni. A w czasie popełniania przestępstwa przebywał na miesięcznym zwolnieniu lekarskim. Żołnierz oprócz karnych poniesie też konsekwencje służbowe.
autor zdjęć: www.mylomza.pl
komentarze