– W imieniu ministra obrony narodowej i swoim własnym życzę państwu wspaniałych wrażeń, a wszystkim twórcom powodzenia w rywalizacji o Złotą Szablę – tymi słowami podsekretarz stanu w MON Beata Oczkowicz 16 września otworzyła IV Międzynarodowy Festiwal Filmów Wojskowych i Historycznych, który przez sześć kolejnych dni zawładnie murami Akademii Obrony Narodowej.
Wspaniałych przeżyć festiwalowych w imieniu organizatorów życzyli rektor-komendant AON gen. dyw. dr hab. Bogusław Pacek oraz prezes Towarzystwa Wiedzy Obronnej prof. dr hab. Waldemar Kitler. Szczególne słowa skierowane zostały do przedstawicieli instytucji, które festiwal objęły honorowym patronatem: Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
Na sali widowiskowej im. generała Franciszka Gągora Klubu AON licznie reprezentowane były także Siły Zbrojne RP z zastępcą szefa Sztabu Generalnego wiceadmirałem Waldemarem Głuszką na czele. Udział w gali wzięli również przedstawiciele duchowieństwa, korpusu dyplomatycznego i organizacji społecznych, a przede wszystkim widzowie – miłośnicy sztuki filmowej.
Oficjalne powitanie było tylko wstępem do artystycznej części gali. Koncert poświęcony Krzysztofowi Komedzie w wykonaniu Trio Andrzeja Jagodzińskiego i Agnieszki Wilczyńskiej wyreżyserował dyrektor artystyczny festiwalu Teodor Ratkowski. Usłyszeliśmy w nowych aranżacjach wykonania takich nieśmiertelnych motywów muzycznych jak słynna „Kołysanka” z filmu Polańskiego. Kontynuacją wieczoru był także film „Komeda, Komeda” w reżyserii Nataszy Ziółkowskiej-Kurczuk, jednej z laureatek ubiegłorocznej edycji festiwalu.
Galę otwarcia poprzedziła przedpołudniowa konferencja prasowa organizatorów i partnerów Festiwalu w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. O tym, że najtrudniej jest chwalić własne dziecko przekonywał dyrektor artystyczny festiwalu Teodor Ratkowski: − To już czwarta edycja festiwalu. Ogółem pokażemy blisko 100 filmów z 14 krajów, z czego 60 weźmie udział w samym konkursie. Festiwal cały czas rozwija się dynamicznie, szereg instytucji nas wspomaga.
Jedną z takich instytucji jest Filmoteka Narodowa. Jej dyrektor prof. Tadeusz Kowalski zapowiedział, że w ramach Festiwalu pokazane zostaną zrekonstruowane przedwojenne filmy historyczne, takie jak „Rok 1863”, który był pierwszą ekranizacją „Wiernej rzeki” Stefana Żeromskiego (w ujęciach filmu występują autentyczni powstańcy styczniowi!).
Ważny głos w dyskusji należał do gen. Lecha Konopki, który od początków festiwalu przewodniczy obradom jury: – Co roku dostaję propozycję kierowania pracami jury i co roku przystępuję do nich z wielką ochotą – zapewnił gen. Konopka. Podkreślił, że tegorocznym ciekawym rozwiązaniem jest wieczorny pokaz filmu fabularnego, który niejako zamyka i podsumowuje dzień konkursowych zmagań.
O tym, że festiwalem będzie żył cały AON zapewniał rektor-komendant uczelni gen. dyw. dr hab. Bogusław Pacek: – Mamy oddziaływać nie tylko za pomocą kredy i tablicy i nie tylko na studentów. Międzynarodowy festiwal to świetna forma edukacji obronnej. Dlatego też zaproponowaliśmy cały pakiet różnych imprez towarzyszących, m.in. ekspozycje muzealne sprzętu i pojazdów wojskowych, wystawy, koncerty, m.in. orkiestry Bundeswehry, a także kiermasz militariów. Z pytaniem „dlaczego AON?” nie miał też kłopotu prezes Stowarzyszenia Wiedzy Obronnej prof. Kitler: – Wiedzieliśmy, że dzięki AON nasza impreza zostanie dobrze zorganizowana.
IV edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych potrwa do soboty 21 września, kiedy to na uroczystej gali wręczone zostaną festiwalowe nagrody − Złote, Srebrne i Brązowe Szable. Na wszystkie prelekcje konkursowe, odbywające się w dwóch salach kinowych, wstęp jest ogólnodostępny i bezpłatny.
Festiwal dofinansowali: Ministerstwo Obrony Narodowej i Polski Instytut Sztuki Filmowej.
autor zdjęć: MON
komentarze