Walczyli z wysokością, uczyli się technik przetrwania w ekstremalnych warunkach, zmagali się z niesprzyjającą pogodą. Trenowali kilkanaście godzin dziennie przez pięć dni. Sekcja Szkoleń Wysokogórskich Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu (WSOWL) zorganizowała w okolicach Szklarskiej Poręby międzynarodowe letnie szkolenie wysokogórskie.
We wspólnym treningu uczestniczyli polscy podchorążowie studiujący na specjalnościach rozpoznanie wojskowe i wojska aeromobilne oraz studenci wojskowi z Niemiec, Ukrainy i Czech.
Dla większości obcokrajowców wyjazd ten oznaczał pierwszy kontakt z technikami linowymi i wysokościowymi. Dlatego też kurs rozpoczął się od poziomu podstawowego z zakresu wspinaczki i ratownictwa wysokościowego oraz survivalu, a następnie poziom trudności stopniowo wzrastał.
− Zajęcia odbywały się w Karkonoszach, w okolicach Szklarskiej Poręby i trwały kilkanaście godzin dziennie. Podchorążowie podzieleni byli na kilkuosobowe grupy szkoleniowe. Instruktorami byli polscy podchorążowie z pierwszego roku studiów drugiego stopnia, a nauka odbywała się w języku angielskim − mówi mjr dr Andrzej Demkowicz z Zakładu Rozpoznania i Dowodzenia WSOWL.
Część merytoryczna szkolenia obejmowała nauczanie technik linowych i technik przetrwania. Uczestnicy kursu uczyli się, jak wykorzystywać podstawowy sprzęt alpinistyczny, budowali mosty linowe, trenowali umiejętności zjazdu na linach, wspinali się na skały. Uczyli się też zjeżdżać przez punkty pośrednie i transportowali z góry na dół różnego rodzaju ładunki. Podczas zajęć z survivalu uczyli się m.in. jak rozpalać ogniska na skałach z materiałów pozyskanych w terenie i pozyskiwać wodę.
− Najbardziej wymagające dla żołnierzy są zjazdy przez punkty pośrednie. Działają na dużej wysokości, są w stresie, a mimo to muszą się skupić, by wyuczone wcześniej czynności, wykonywali w odpowiedniej kolejności. Chodzi tu np. o kolejność przepinania węzłów blokujących przyrządy zjazdowe – informuje plut. pchor. Piotr Wojnarowski, student wrocławskie uczelni wojskowej.
Największą przeszkodą w realizacji planowanych zagadnień były nie bariery językowe, a pogoda. Z tym jednak wychowankowie szkół oficerskich poradzili sobie bezproblemowo, realizując rzetelnie program szkolenia w niesprzyjających warunkach.
− Szkolenie dało możliwość wymiany doświadczeń pomiędzy studentami czterech narodowości. Zależało nam, by zintegrować podchorążych z różnych uczelni i krajów – dodaje mjr Demkowicz.
Międzynarodowe szkolenie wysokogórskie organizowany przez Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Lądowych we Wrocławiu realizowane jest wiosną i zimą. Podczas edycji zimowej żołnierze bytowali w jamach śnieżnych, prognozowali zejście lawiny, czy też ćwiczyli autoratownictwo lawinowe.
Źródło: mjr Piotr Szczepański
autor zdjęć: plut. pchor. Piotr Wojnarowski
komentarze