Pod koniec maja prawie 40 nastolatków zasiądzie za sterami szybowców, by sprawdzić, czego nauczyli się przez ostatni rok. To uczniowie poznańskiego gimnazjum, jedynego w Polsce z klasą o profilu lotniczym. – Naukę lotnictwa warto zaczynać wcześnie, bo to długa i wymagająca droga kariery – przekonują piloci.
Uczniowie z poznańskiego gimnazjum w ciągu trzech lat zdobywają wiedzę z historii lotnictwa, poznają zasady nawigacji czy techniki lotu. – Program w tej klasie został rozszerzony o przedmioty lotnicze, np. meteorologię, zasady aerodynamiki i mechaniki lotu czy historię lotnictwa – wyjaśnia Barbara Osiak, wicedyrektor Gimnazjum nr 30 w Poznaniu. Nastolatki uczą się też modelarstwa i łączności satelitarnej. Ponieważ szczególnie muszą dbać o kondycję fizyczną, zajęcia z wychowania fizycznego mają przez 10 godzin w tygodniu.
Ale najbardziej nastolatkom podobają się te wyjątkowe lekcje. – Organizujemy spotkania z wojskowymi pilotami, kontrolerami ruchu, meteorologami, a także wycieczki na lotniska, gdzie młodzież może z bliska przyjrzeć się pracy pilotów w mundurach – tłumaczy Krzysztof Graczyk, nauczyciel wychowania fizycznego w poznańskiej szkole.
Takie zajęcia są możliwe dzięki temu, że szkoła współpracuje z instytucjami wojskowymi, m.in. 31 Bazą Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach i 8 Bazą Lotnictwa Transportowego w Krakowie oraz Stowarzyszeniem Byłych Pilotów 62 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego. Zajęcia prowadzą także instruktorzy szybownictwa poznańskiego aeroklubu.
Pod koniec roku szkolnego uczniowie z lotniczej klasy wyjeżdżają na tygodniowy obóz. Tym razem zorganizowano go w Zielonej Górze, gdzie działa Aeroklub Ziemi Lubuskiej. Za kilkanaście dni pojadą tam uczniowie ze wszystkich trzech roczników, w sumie 38 osób. – To będzie dla nich praktyczna część edukacji. Swoją teoretyczną wiedzę będą sprawdzać za sterami szybowca pod czujnym okiem instruktorów – mówi Krzysztof Graczyk.
Podobny program nauki we wrześniu rozpoczną kolejne 23 osoby, które właśnie przeszły kwalifikacje do lotniczej klasy.
Czy to nie za wcześnie, by już 13-latkowie przyswajali sobie specjalistyczną wiedzę lotniczą? Mjr Rafał Felcenloben, szef sekcji wychowawczej w 31 Bazie w Krzesinach, przekonuje, że naukę warto zacząć wcześnie, bo droga kariery w lotnictwie jest dość długa. – Jeśli teraz młodzi ludzie zobaczą, z czym wiąże się zawód żołnierza pilota, łatwiej będzie im później podjąć decyzję, czy rzeczywiście to jest to, co chcą w życiu robić – tłumaczy mjr Felcenloben.
Oficer przyznaje, że często już na tym etapie edukacji młodzi ludzie mają sprecyzowane plany zawodowe. – Podczas wizyt w bazie da się zauważyć, że te osoby nie wybrały szkoły przypadkowo. Nie pytają nas o podstawy, a raczej o szczegóły związane z naszą pracą. Interesują się lotnictwem, czytają fachową literaturę. To dla nich prawdziwa gratka, gdy mogą dotknąć F-16, zobaczyć jego wyposażenie czy z bliska podejrzeć pracę żołnierzy – mówi major.
Barbara Osiak, wicedyrektor gimnazjum, podkreśla, że część uczniów po ukończeniu szkoły szuka takiego liceum czy technikum, w którym może dalej uczyć się lotnictwa.
W szkołach średnich w Polsce działa około 10 klas lotniczych. Jednak poznańska klasa jest jedyną utworzoną w gimnazjum. Powstała w 2006 roku, od tamtej pory ukończyło ją ponad 100 nastolatków. – Każdego roku zainteresowanie młodych ludzi tym profilem jest coraz większe – mówi wicedyrektor szkoły.
autor zdjęć: arch. Gimnazjum nr 30 w Poznaniu
komentarze