Brak szkolenia ogniowego oraz taktycznego to rzadkość w 2 Brygadzie Zmechanizowanej podczas szkolenia poligonowego. Nie jest to jednak w żaden sposób związane z niedopełnieniem obowiązków osób funkcyjnych przy planowaniu obiektów, bądź składaniu zapotrzebowań na środki pozoracji pola walki oraz amunicję.
Zgodnie z tygodniowym planem szkolenia, sobota na OC Konotop to dla żołnierzy złocienieckiej brygady czas obsług uzbrojenia i sprzętu wojskowego, który jest nieustannie eksploatowany w procesie szkolenia.
Kierowcy, mechanicy, elektrycy oraz każdy użytkownik uzbrojenia i sprzętu wojskowego jest zobligowany do dbania o swój sprzęt, ponieważ tylko regularna obsługa zmniejsza ryzyko wystąpienia uszkodzeń i niesprawności.
Każdą obsługę sprzętu poprzedza omówienie przez dowódcę pododdziału warunków bezpieczeństwa obowiązujących podczas wykonywania czynności obsługowych, aby zapobiec wystąpieniu urazów oraz wypadków.
– Cały dzisiejszy dzień jest przeznaczony na obsługę uzbrojenia i pojazdów, wykorzystajcie go maksymalnie, ponieważ wchodzimy w decydującą fazę szkolenia poligonowego, a sprawność i niezawodność sprzętu będą miały kluczowe znaczenie – zaznaczył dowódca plutonu, ppor. Emil Stachowicz.
Obsługa drobnego sprzętu służby żywnościowej nie sprawia większego problemu żołnierzom z kompanii logistycznej, jednak załogi wozów bojowych czeka ciężka praca. – Codzienne użytkowanie w ciężkich warunkach terenowych sprawia, że pojazdy czasem odmawiają posłuszeństwa. Mimo, że sporo już dziś udało się wykonać to jeszcze dużo pracy przed nami. Pozostało jeszcze m.in. sprawdzić mocowanie pokryw luków i korków w dnie i kadłubie pojazdu, oczyścić z kurzu i błota siatkę rury doprowadzenia powietrza jak również sprawdzić wyregulowanie i naciągnięcie taśm gąsienicowych. Zasada jednak, jaką wpaja nam dowódca to bycie optymistami na początku prac, a krytycznymi na końcu, bo tylko takie podejście pozwoli właściwe zrealizować zamierzone czynności – podsumował dowódca drużyny z 1 kompanii zmechanizowanej.
Omówienie zajęć przez dowódców kompanii oraz rozliczenie z realizacji przedsięwzięć obsługowych zakończyło sobotnie zajęcia szkoleniowe. – Musicie być świadomi, że jesteście odpowiedzialni nie tylko za to, co zdążyliście dziś zrobić, lecz również za to, czego nie udało się wykonać. Jestem jednak zadowolony z zaangażowania, jakie widziałem podczas prac obsługowo-naprawczych, jak również z rezultatów, jakie wasz wysiłek przyniósł, za co serdecznie dziękuję. Jednakże jedynym sposobem, by uniknąć zepsucia pod wpływem pochwał jest dalej ciężko pracować na utrzymaniem wysokiej sprawności użytkowej sprzętu…innego wyjścia nie ma – podsumował dowódca kompanii dowodzenia, por. Robert Sałagan.
Źródło: por. Sebastian Stawiński
autor zdjęć: por. Sebastian Stawiński
komentarze